|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 16:37, 17 Gru 2012 Temat postu: "Zimowy" fanfik - Kaprys losu |
|
|
Nie wiem, co mi z tego wyjdzie, ale kica mi jakiś zimowy króliczek...
"Kaprys losu"
Śnieg skrzył się i mienił, chrzęścił i skrzypiał, tańczył i opadał. Jednak ani feeria blasków, ani mroźna orkiestra, ani biały balet nie zajmowały uwagi żadnego z podróżników.
Niebieskie Pióro wpatrywała się z gęstniejącą zadymkę, poświęcając może najwięcej uwagi otoczeniu, jednak z przyczyn całkowicie odmiennych niż wrażenia estetyczne. Otaczający ją mężczyźni opisali jasno i wyraźnie, co się z nią stanie, gdy dotrą do jakiegoś schronienia. W pierwszych chwilach i godzinach uwięzienia ratowała ją pogoda, która zmuszała mężczyzn do poszukiwania schronienia, ale jeśli coś lub ktoś jej nie uratuje przed dotarciem tam… Z całego serca nienawidziła i ich, i tego, który jak ona był ich więźniem. Zapowiedzieli jej, że i jego zmuszą do tego, co nazywali zabawą – był biały, więc nie wątpiła, że skorzysta.
Zimny wiatr zaświstał im w uszach z uciechą i poczuła, jak jego ramiona obejmują ją mocniej. Jednak tu zapiekłą nienawiść przeważały względy praktyczne, każące jej cieszyć się z tej osłony.
Posadzono ich na jednym koniu, przywiązując nadgarstki do łęku siodła. On siedział za nią, obejmując ją ramionami, co automatycznie zapewniało jej ciepło i większą ochronę przed wiatrem. Gdy wiatr znów zaświstał, mocne ramiona przyciągnęły ją jeszcze bliżej, ciaśniej, gdy skulił się z zimna.
Nagle jej policzek owionął ciepły oddech, a w ucho wsączył się niespodziany szept.
- Dasz radę rozwiązać ręce?
Pokręciła z lekka głową, uważając, by nie zwrócić na siebie uwagi. Już próbowała, więzy były za ciasne, a jej dłonie zgrabiałe.
Niezgrabnym ruchem objął jej palce swoimi. Miał rękawice, więc sztywność wskazywałaby na to, że związali go jeszcze mocniej niż ją.
- Próbuj dalej – zachęcił ją, ale tym razem brakło nadziei, która pobrzmiewała we wcześniejszym pytaniu. Jej nienawiść do niego jakby trochę stopniała. Nie wykorzystał sytuacji – spodziewała się, że jego usta spoczną na jej policzku lub szyi.
Wiatr zagwizdał z większą siłą i oboje się skulili. – Przytul się – szepnął z westchnieniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AMG dnia Śro 10:56, 09 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:44, 17 Gru 2012 Temat postu: Zimowy fanfik |
|
|
Jakie ładne.
Ciekawe co będzie dalej ?
Masz prawdziwy talent -mówiłam ci już o tym ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:48, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Pozwól kicać temu króliczkowi, bo fajny .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 19:06, 17 Gru 2012 Temat postu: Re: Zimowy fanfik |
|
|
zorina13 napisał: | Jakie ładne.
Ciekawe co będzie dalej ?
Masz prawdziwy talent -mówiłam ci już o tym ? |
Miło mi to słyszeć, aż się zarumieniłam...
rika napisał: | Pozwól kicać temu króliczkowi, bo fajny . |
One nie pytają o pozwolenie... Już mi tu ścieżkę naokoło wykicał, nie ma siły się go pozbyć bez napisania.
Ale jeszcze nie wiem, jak się to rozwinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:41, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry fanfik. Co dalej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:12, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Dalej będzie, co napiszę - jak napiszę
Jeszcze dokończenie scenki:
Koń, na którym jechali, potknął się w głębokim śniegu i wyprostował z kwikiem. Zwiększony ciężar na grzbiecie zaburzał jego równowagę, wiatr oślepiał śniegiem, a miękki puch uciekał spod kopyt.
Mężczyzna jadący na przedzie obrócił się, wołając coś do towarzyszy. Wiatr porywał słowa, więźniowie usłyszeli jedynie pojedyncze sylaby. Prowadzący złożył ręce przy ustach i wykrzykując z całej siły sylaby kierował swoją małą karawanę w kierunku drzew.
- W le-wo! W LE-WO! W LEEE-WOOO!
Śnieg osunął się, konie z kwikiem walczyły o utrzymanie równowagi.
- NA! LE! WO!
Ziemia zadrżała. Zbocze z nagła zionęło rykiem i wielka paszcza otwarła się pod nimi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:26, 17 Gru 2012 Temat postu: Zimowy fanfik |
|
|
I co dalej ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:35, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Chyba nie ma się co łudzić, że mu się krzywda nie stanie? Tak z okazji Świąt mogłabyś mu trochę darować .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:40, 17 Gru 2012 Temat postu: Zimowy fanfik |
|
|
Ale z tego nie wynika wcale że to był Adam.
A swoją drogą AMG go lubi łamać ,kruszyć -żeby nie był wspaniały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:41, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
A kogo masz na myśli, Rika?
Bo Zorina, widzę, czyta dokładnie, żadne imiona ani nazwiska nie padły, oprócz Niebieskiego Pióra.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:46, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Ja też czytam dokładnie, nawet między wierszami .
Czytam to i widzę Adama...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rika dnia Pon 20:47, 17 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:51, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Ach, magia wyobraźni... Kiedyś napisałam fanfik, w którym bohater nie jest wymieniony z imienia, ani nawet opisany. Był to niejako prezent dla wszystkich fanek, bo każda mogła widzieć w nim swojego ulubieńca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:32, 17 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
AMG napisał: | Ach, magia wyobraźni... |
Ach!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:01, 18 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Coś się tam jeszcze wykicało...
W uszy uderzyła jej nieznośna, dzwoniąca, dusząca cisza. Z głośnym haustem powietrza otwarła oczy.
Nie, nie była w grobie, choć tak jej się wydawało w momencie przebudzenia. Zamrugała, odpędzając tym śnieg z oczu. Było mroczno, ale nie czarno. Była cisza. Spokój. Był śnieg.
Nagle wszystko wróciło – Krzyk koni i ludzi. Zwały śniegu. Żarłoczna paszcza zbocza. Nieustępliwe pięści śnieżnych kawałów. Tąpnięcia uderzeń i kręcący się w nieskończoność świat.
Poruszyła palcami, dłońmi, pamiętając potężne szarpnięcie. Bała się, że wyrwało jej ręce, ale były, choć obolałe. Było ciemno. Czy była pod śniegiem? Zakopana?
Strach kazał jej natychmiast usiąść, ale zamarła, gdy jej ruch skończył się jękiem. Rozejrzała się z bijącym sercem. Spokojnie. Tylko spokojnie.
Jeśli byli zakopani, to może w jaskini. Wokół było sporo miejsca – u góry mglisty zarys gałęzi – a ją trzymał w miejscu nie śnieg. Wciąż więziły ją ciepłe ramiona.
Walcząc z własnym oddechem, poruszyła rękami. Nic z tego, lawina zerwała więzy przy siodle, ale nie te, które krępowały jej ręce – i jego. Wciąż byli związani razem.
Może zresztą to ją ocaliło? Jego ciało i ramiona, wciąż tworzące jakby żywą tarczę wokół niej? Ale czy żył?
Przecież jęknął. Żył. – Ale teraz był cicho… Poruszyła się eksperymentalnie. Nic. Spróbowała uwolnić dłonie. Wciąż nic. Obrócić się.
Jęknął. Z bijącym sercem powtórzyła z wolna ruch. Aha – kiedy opierała się o niego. Nie mogła obrócić się na tyle, żeby zobaczyć jego twarz, ale oddech pozostał równy – nie obudził się.
Ranny czy nie, był wciąż zagrożeniem. Musiała się uwolnić. Nie mogąc dosięgnąć więzów zębami, zaczęła szarpać rękoma. Być może sznur był naderwany, otarty, osłabiony – może da radę go zerwać. Udało się go rozluźnić… Jeszcze trochę… Aż jęknęła ze złości, gdy sznur stawił martwy opór. Szarpać – szarpać – szarpać…
Krzyknęła, gdy coś chwyciło ją za dłoń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|