www.bonanza.pl

Ewelina

Zorina, napisałam jedynie, że lepiej jest pisać krótkie, logiczne zdania, niż trzy, czteroczęściowe, bardzo długie, które ... są po prostu nielogiczne i mało zrozumiałe dla czytającego. O to mi chodziło. Nie była to uwaga wymierzona w Twoje opowiadania. Przejrzyj fanfiki i sama zobaczysz, czy tak łatwo zrozumieć o co chodzi w takim tasiemcu. Czyjekolwiek fanfiki ... - zobaczysz sama, że bardzo trudno jest napisać bardzo długie zdanie, które byłoby sensowne i poprawne. Żeromski sobie z tym radził, ale to był zawodowiec Very Happy

Aga

Obatożę się gdyż mam na to ochotę, Ewelinie pozwolę się zrelaksować i dlatego, że w swoim "pisaniu" widzę różnicę. Zacznę od "technicznej" strony. Uważam, że na początku, przez....dłuższy czas Rolling Eyes

pisałam niechlujnie. Popełniałam mnóstwo literówek, które obiecałam sobie solennie poprawić i do tej pory tego nie zrobiłam. Dialogi pisałam różnie: z małej litery po myślniku....z dużej, bez myślnika. Stawiałam kropkę na końcu zdania....(żartuję oczywiście Laughing

) stawiałam dwie kropki na końcu zdania, tytuł pierwszego fanfica napisałam z małej litery, (poprawiłam to akurat było najprostsze), pisałam fragmenty po dziesięć linijek i uważałam, że odwaliłam kawał męczącej roboty. O zasadach interpunkcji, a zwłaszcza przecinkach nie piszę bo to temat rzeka i chyba wielu osobom sprawia problem Rolling Eyes

Nie korzystałam z żadnych słowników, o synonimach nie wspominając. Zdarzało mi się napisanie tego samego wyrazu dwukrotnie w jednym zdaniu. Nie interesowało mnie czy wpasowałam się w realia epoki, wystarczyło, że "czułam" iż tak mogło być. Wiele z tych błędów poprawiłam, wiele pozostaje nadal do życzenia.
To tyle....pokrętność moich opowiadanek wiele się nie zmieniła. Kiedy już pomyślałam, że chyba umiem pisać sądziłam, że będę pisać wyłącznie dramatycznie, tragicznie, zgubnie i fatalnie dla bohaterów, a tu ni z gruszki ni z pietruszki, w którymś momencie wypłynął lekko komediowy (to już Wasze zdanie) charakter moich opowiadanek.... i tu jestem zaskoczona, ale muszę z tym żyć. Rolling Eyes

Ot i tyle... Surprised

Ewelina

Nie masz za co się batożyć. My przecież nie piszemy literatury klasycznej, wybitnej. Ot takie opowiadania dla rozrywki i zadowolenia siebie i innych fanów serialu. Chodzi po prostu nie tyle o to, żeby to robić idealnie, bezbłędnie, ale starać się wykonywać możliwie dobrze. Tak, jak potrafimy. Liczy się jednak nie tylko pomysł, akcja, intryga, ale i staranność pracy - dopracowanie szczegółów, sprawdzenie realiów epoki, znaczenia wyrazów, związków frazeologicznych, unikanie powtarzania często używanych słów i poprawność ułożenia zdań. O interpuncji nie wspomnę i ortografii, bo to oczywiste. Jesli pomimo naszych starań jakiś błąd się trafi, to ... przecież nic się nie stanie. Ważne, że osoba pisząca starała się jak najlepiej napisać opowiadanie i że to widać w jej pracy.
A Aga jednak pisze coraz lepiej Very Happy

Aga

Dzięki i ja dostrzegłam poprawę, przynajmniej w kwestii "technicznej" aczkolwiek droga długa i wyboista....Zauważyłam natomiast, że niektórzy z Was od początku pisali i piszą bardzo starannie i schludnie jakby to było oczywiste i jasne jak słońce.... mnie to zajęło trochę czasu Evil or Very Mad

Ewelina

Najważniejsze, że pracujesz nad swoim pisarstwem ... w każdym razie starasz się i to widać. Bardzo cenna cecha, choć ... rzadka Sad

Gość

Musze przyznać, że chyba w opowiadaniach Agi widać największy postęp i różnicę. Nawet w zakresie jednego opowiadania Smile

Ale żeby opowiadanie było dobre, od początku do końca, to jednak trzeba nabrać wprawy w pisaniu. I wiedzieć, co należy napisać i kiedy się zatrzymać Smile

Ale też się zastanawiam - dobrze, jeżeli ktoś wypatrzy u nas błędy, literówki, brak logiki, błędy interpunkcyjne. Czasem nie widzimy pewnych błędów i przydaję się wtedy ktoś, kto nam dyskretnie zwróci na to uwagę. Jest to bardziej skuteczne niż uwagi ogólne...

Ewelina

Jesteś pewna? Dyskretne uwagi skutkują w 10%, ogólne ... podobnie Very Happy

Jeśli ktoś chce poprawić swoją technikę, popracować nad stylem, logiką, poprawnością gramatyczną, to ... skutkuje ... jeśli uważa, że technika nie jest ważna, czyli przekłada treść nad formę, to ... przeważnie nie skutkuje ... i tak do skutku ... a raczej jego braku ...

Aga

Gość

Aga, ale mnie nie o to chodzi. Myślałam właśnie o sposobie budowania zdań, swobodę w pisaniu. Schludność to zupełnie inna kwestia. Smile

Ewelina

Ale bardzo ważna. Po co budować cztero lub pięcioczłonowe zdania, mało logiczne i zrozumiałe, jeśli to samo można wyrazić w dwóch zdaniach dwuczęściowych, sensownych i poprawnie skonstruowanych.

Gość

Zgodzę się, jak najbardziej. Zdarzało mi się budować zdania, przy których końcu zapominałam już, co było na początku.
Chyba inaczej potraktowałam użyte w tym przypadku słowo schludność Smile

Ewelina

Schludność w tym przypadku to bardzo szerokie pojęcie. Oznacza zarówno poprawność gramatyczną, ortograficzną jak i logikę w prowadzeniu narracji i dialogów. O realiach i interpunkcji nie wspmnę, bo to podchodzi pod w.wym.

Mada

Interpunkcja jest ważna, zwłaszcza w dialogach. Nie wiem, czy wszyscy pamiętają, ale na pierwszej stronie tego tematu są różne przykłady, jak właściwie stosować zasady interpunkcyjne w dialogu. Warto zajrzeć. Smile

Aga

O tak warto sobie odświeżać ten temat... Wink

zorina13

Miałam tego nie pisać ,ale trzeba coś wyjaśnić.
Jako dyslektyczka ,dysgrafik,zawszę będę robić błędy a nie wynika to z mojego lenistwa ,czy złej woli.
Nie mówię o was ale wkurza mnie jak w Internecie ,ludzie wypominają innym ,błędy interpunkcyjne i ortograficzne i zakładają ,że po drugiej stronie to jakiś nieuk.
Ja zawszę miałam problemy z pisaniem ale ciężko pracowałam ,zdałam maturę ,skończyłam studia.
Nie chodzi o literówki ,któremu każdemu się mogą zdarzyć ,kto szybko pisze na komputerze.