 |
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:20, 29 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
Rika, piszesz świetne opowiadania. Bardzo mi się podoba twój styl. Umiesz zainteresować czytelnika, niezależnie od tematu, na ktróry piszesz. Masz wyjątkowy talent do dialogów.
Im wiecej czytam twoich tekstów, tym bardziej dochodzę do wniosku, że powinnaś zostać pisarką. (A może jesteś?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:52, 30 Lip 2012 Temat postu: |
|
|
O, jak miło! Dzięki wielkie .
Nie jestem pisarką i małe mam na to szanse. Chociaż życie podpowiada, żeby nigdy nie mówić "nigdy". Przekonałam się już, że pisanie może sprawiać radość. To, jak już kiedyś napisałam Kamili, takie zaklinanie rzeczywistości. Może więc będę sobie coś czasem pisać do szuflady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:16, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Forumowy piknik.
Część V.
- To jezioro naprawdę zapada w pamięć.
- W pamięć, w duszę, we wszystko. A sosny naprawdę sięgają nieba.
Rika i AMG leżały pod wystającą skałą, nad brzegiem jeziora. Jakiś cień pojawił się nagle zasłaniając słońce. Odwróciły się chcąc zlokalizować jego źródło ale słońce je oślepiało i nic nie dało się rozpoznać. Nagle cień zaczął się przesuwać. Na tyle gwałtownie, żeby je zaniepokoić. Zdążyły tylko wstać i coś dużego i ciemnego przeleciało im przed oczami. A potem gruchnęło o ziemię. Podeszły bliżej i krzyknęły z niedowierzaniem:
- Adam?!
- To nie ja! - zaczęła się bronić AMG. - Sama widziałaś, że to nie ja! Nawet go nie dotknęłam!
- Gdybym nie widziała, że tu jesteś ze mną, to bym nie uwierzyła. Trzeba mu chyba pomóc.
Adam leżał na plecach i się nie ruszał. Panie szybko podbiegły i sprawdziły, czy oddycha. Nachyliły się nad nim, wtedy Adam otworzył oczy i jęknął.
- Myślisz, że czemu on z tej skały leciał?
- Może się za bardzo spoufalał. Wiesz, że Zorina to niezbyt lubi.
- I co? Zepchnęła go? Nie wierzę.
Cały czas usiłowały go ocucić.
- Trzeba jakoś przynieść trochę wody. Leć do jeziora i namocz halkę. A ja mu rozepnę koszulę.
- To ty idź moczyć halkę a ja mu rozepnę koszulę.
- Dobra, już lecę. - Rika w biegu ściągała halkę. Draństwo było wielkie ale dość łatwo się ściągało, wystarczyło rozwiązać tasiemki. Z mokrą halką wróciła po chwili , Adam leżał dalej bez ruchu.
- Gdzie mu to przyłożyć? Wiesz coś o pierwszej pomocy? Masz w końcu praktykę. Powinnaś wiedzieć, co się z nim robi w takich przypadkach.
- Teorię mam a nie praktykę. Ja go nigdy nie miałam w naturze.
- I co? Lepiej niż w teorii?
AMG nic nie odpowiedziała. Słowa nie zawsze są potrzebne. W tym przypadku były zbędne całkowicie. Nachylały się nad nim obie i delikatnie przyłożyły halkę. Halka była sporych rozmiarów, więc nie musiały się zastanawiać, gdzie ją najlepiej przykładać. Adam jęknął i otworzył oczy. Zaraz je jednak zamknął z grymasem na twarzy.
- Co mu się nie podoba? My? Przecież już dalej go nie zepchniemy, pod nami już nic nie ma, tylko jezioro.
- Właśnie. Jezioro.... - w oczach AMG pojawił się błysk - Tego jeszcze nie próbowałam...
- Nawet o tym nie myśl. - Rika postanowiła bronić to bożyszcze tłumów.
- Adam! Adam! Słyszysz mnie?
- Odezwij się wreszcie.
- Możesz mówić? - dopytywały się jedna przez drugą.
- Mogę...
- To czemu się nie odzywasz?
- Bo wy ciągle gadacie... Możecie ze mnie zabrać to coś? Co to w ogóle jest?
- Moja halka. - Odpowiedziała z godnością Rika.
- Aa. - Adam odruchowo popatrzył na miejsce, gdzie ta halka powinna się znajdować.
- 95-65-95.
- Co to za liczby? - jęknął cicho.
- Moje wymiary. Żebyś się nie musiał męczyć z szacowaniem na oko. Nie wiem ile to jest w calach.
Wysiłek umysłowy odmalował się na twarzy Adama. Odruchowo popatrzył na AMG widocznie szukając u niej pomocy.
- 90-60-90. Też nie wiem ile to jest w calach. I bez gorsetu, w gorsecie powinno być lepiej.
- Komu? Bo mnie w gorsecie nie jest lepiej... - sprostowała od razu Rika. - Gorset uważała za rzecz skuteczną ale może nie koniecznie na sobie.
- Gorsety po coś są. - AMG zaczęła się przyglądać swojej figurze. - Wizualnie powinno być lepiej. A nie jest?
- Jest bosko - jęknął Adam wodząc wzrokiem od jednej postaci do drugiej. Postanowił właśnie, że myślał już dzisiaj nie będzie. Poczeka z tym na spokojny moment w Ponderosie.
- Jesteś ranny? - zapytała AMG.
- Co się głupio pytasz? Przecież widzisz, że nie wygląda kwitnąco. - wtrąciła się Rika.
- Ja jestem przyzwyczajona do gorszych widoków. W teorii co prawda ale wyobraźnia mi nieźle działa. Adam, jak się czujesz?
- Jak ty to powiedziałaś, Rika? Kwitnąco? - Adam popatrzył na pastelowe sukienki. Skojarzenie z kwitnącymi kwiatami samo się nasuwało. - Tak właśnie się czuję. „Kwitnąco”. Tylko tę koszulę chętnie bym zdjął. Całą mam mokrą... Czy możecie się nie patrzeć?
- Możemy... ale nie chcemy... - Przyjechały tu podziwiać to, na co warto patrzeć. Przyzwoitość jednak wymagała zatroszczyć się o jego zdrowie - A nic ci nie jest? Możesz wstać?
- Chyba mogę. Ale też nie chcę... Tak jest lepiej... - powiedział Adam już bez koszuli.
Sielanka, można by powiedzieć. Cisza, piękne widoki. Jezioro Tahoe może się schować do mysiej nory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:25, 01 Sie 2012 Temat postu: Forumowy piknik. Część V. |
|
|
Tajemnicza sprawa -czemu Adam spadł ze skały ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:16, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Tak się do mnie spieszył Zapomniał już, biedactwo, o niektórych fanfikach
rika napisał: | Wysiłek umysłowy odmalował się na twarzy Adama. Odruchowo popatrzył na AMG widocznie szukając u niej pomocy.
- 90-60-90. Też nie wiem ile to jest w calach. I bez gorsetu, w gorsecie powinno być lepiej. |
Akurat wiem 35,5-23,6-35,5. Coś w tym guście. Z calami jeszcze sobie radzę
rika napisał: | Ja jestem przyzwyczajona do gorszych widoków. W teorii co prawda ale wyobraźnia mi nieźle działa. |
O, to to to to...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:23, 01 Sie 2012 Temat postu: Frumowy piknik |
|
|
To AMG się śpieszył a on mnie zapomniał.
A może mnie też coś złego spotkało ?
I kto mnie uratuje ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:27, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Adam bez koszuli, dwie harpie pochylone nad nim i okładające go mokrą halką, Zorina bez ochrony - toż to chyba horror, nie piknik... Czy oni aby nie wyjechali 13 w piątek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:29, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
A mnie się wydawało, że to u mnie jest spokój i cisza...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:41, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jak go dodusiłyście tą mokrą halką, to i cicho leży, sprawdźcie, czy jeszcze dycha?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:45, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Na pewno dycha, przecież sam chciał tak zostać i jeszcze pozwolił się rozebrać... A jest cicho, bo się boi, że Ben coś usłyszy i będzie po imprezie, znaczy po pikniku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ania2784 dnia Śro 21:47, 01 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:46, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Nie dusiłyśmy, tylko humanitarnie ratowałyśmy, żeby dla innych też wystarczyło, takie mamy dobre serduszka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:49, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Po tej mokrej halce i upadku ze skały, to będzie przydatny jako eksponat, li i jedynie, niestety... no, chyba, że okład z leczniczych listków babki lekarskiej wąskolistej na uszkodzone i obolałe miejsca troskliwie przykładany przez pilne opiekunki... albo inny kompresik?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Śro 21:50, 01 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:55, 01 Sie 2012 Temat postu: Nasz forumowy piknik. |
|
|
A Ania dalej opatruje Joe ?
Co robi Lena i Kamilka ?
Może Josepine już porwał ten Meksykanin a ja zostałam sama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:15, 01 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Jest gdzieś jeszcze Hoss...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|