www.bonanza.pl

Aga

ADA dobrze, że przyjechała bratowa, tylko to pozwoli mi wytrzymać do rana z czytaniem. Niestety oko zjechało mi na komentarze Mad

i ciekawość zżera mnie podwójnie Mad

Mada

Długo zastanawiałam się, co napisać - zwłaszcza, gdy przeczytałam informację: "p.s. oparte na wydarzeniach autentycznych, poza wątkiem z architektem." Odniosę się najpierw do sposobu opisania całej historii. Użycie mowy pozornie zależnej spowodowało, że już od pierwszej chwili znałam uczucia i myśli Megan. Czułam się, jakbym czytała dobrą powieść psychologiczną z elementami melodramatu. Niesamowite uczucie. Sama historia bohaterki wydaje się bardzo przygnębiająca, choć Megan z pewnością jest kobietą o silnych charakterze, która nie poddaje się i ... walczy. Tak jak każdy ma chwile zwątpienia, ale nie załamuje się i stawia czoło przeciwnościom losu. Przystojny, chętny do pomocy architekt zjawia się w odpowiedniej chwili. Szkoda, że okazuje się tylko snem. Zakończenie alternatywne pokazuje, co mogłoby się zdarzyć. Mogłoby, ale ... życie to nie bajka, której bohaterzy żyją długo i szczęśliwie.
Jakoś smutno mi się zrobiło. Confused

Aga

Patrząc na sytuację "Megan" i akcję z drewnem złapałam jakiegoś doła i tak się rozmarzyłam...Megan uśmiała się kiedy powiedziałam, że przydałby się jej taki Adam C. .....choćby do takich prozaicznych czynności jak rąbanie drzewa... Rolling Eyes

Zmęczona do cna gapisz się rosnący stos marząc o księciu na białym koniu, który wpadnie na to podwórko dobędzie miecza tudzież piły i rach-ciach, Very Happy

... Marzę również o alternatywnym rozwiązaniu dla niej...może następnego lata? Rolling Eyes

Dzięki, że Wam się podobało....choć brzmi to nieco dziwnie w tym wypadku....ale cieszę się, że "odbarczyłam" się dzięki Wam wplatając to marzenie o TAAAKIM mężczyźnie Very Happy

p.s. Mada mam nadzieję, że nastrój wczorajszy nie poleci rykoszetem na Twój fragment i nie obetniesz np.: nogi Robertowi... Rolling Eyes

zorina13

Mężczyzna był tylko snem.
Tak to w życiu jest ,książę z bajki nie wyratuje nas ,szkoda.

Ewelina

Sny się niekiedy realizują ... niespodziewane, same, bez przyczyny ... życie potrafi sprawic niejedną niespodziankę ...
Opowiadanie bardzo dobre, przenosi nas w krainę marzeń, pokazuje, że szara rzeczywistość może stać się piękna, los się poprawi, będzie fajnie ... i w pewnym momencie brutalnie ściągnęłaś nas z obłoków na ziemię, zrobił się nie melodramat, ale dramat raczej ... cudny sen zniknął ... chociaż alternatywne rozwiązanie pozostawia pewną nadzieję ... nikłą, bo krótkie ...
To chyba przez ten wysiłek przy rąbaniu drewna ... to chyba bardzo męcząca czynność ... i dołująca.

Mada

Aga

ADA fragment po prostu nieziemsko fantastyczny, w każdym zdaniu, w każdym słowie. Klimat osób, zwłaszcza beztroskiego Hossa wcinającego na luzie jabłko czy udko a'la "o co chodzi"....powtórzę jak u Mady...nie wiem co cytować bo musiałabym wszystko.... Shocked

ADA

Dziękuję Aga. Cieszę się, że spodobało Ci się moje opowiadanie Very Happy

Aga

Chyba patrzyli...zwłaszcza kiedy ja myślałam, że nie nie widzą mojego rozbawienia Laughing

Kola

-Ja nigdy bym ci czegoś takiego nie zrobił… Jak mogłeś… Hoss odsuń się flaki mu wypruję… Jest tyle dziewczyn w mieście, dlaczego… dlaczego właśnie musiał odebrać mi Nathalie… - Joe na zmianę ogarniała rozpacz i wściekłość.
-Nie zrobiłem tego specjalnie, serce nie sługa… - Adam starał się jakoś wytłumaczyć i usprawiedliwić.
-Daruj sobie te kazania, nawet nie masz pojęcia jak to boli, sprawia ci to wielką przyjemność kiedy serce rozrywa mi się na pół i jak cierpię… - Mały Joe nie przestawał patrzeć się w oczy najstarszego brata.
-To nie tak, ja tylko… - pierworodny Bena Cartwrighta nie spodziewał się czegoś takiego. Wczoraj sam tłumaczył pannie McGregor, że lepiej będzie jak zapomną o tym co było miedzy nimi, że tak będzie lepiej dla innych (czyt. Joe) i nie będą myśleć tylko i wyłącznie o sobie, lecz gdy ksiądz zaczął wygłaszać przysięgę małżeńską coś w nim pękło, wszystkie postanowienia diabli wzięli, a on zachował się jak pie… egoista.
Mały Joe był zrozpaczony, nie rozumiał postępowania brata, ostatnią rzeczą o jaką by go posądził to odbicie mu narzeczonej. Jakie Adam miał do tego prawo, przecież Nathalie nie jest jego własnością ani niewolnicą, a on – Joe nie potrafił bez niej żyć, była dla niego jak powietrze – była mu niezbędna do życia, a bez niej umierał. Podszedł do półki, na której leżały pasy z bronią i od niechcenia zaczął się bawić swoim pistoletem.
-Myślisz, że jestem nieodpowiedzialnym szczeniakiem i nie potrafię dać szczęścia ukochanej dziewczynie. – spojrzał mu głęboko w oczy.
-Joe, ja nie… - nie sądził, że jeszcze kiedykolwiek jego młodszy brat tak na niego spojrzy z wyrzutem i goryczą. Ostatni raz tak na niego patrzył, kiedy mówił o jego mamie niezbyt przyjemne słowa.
-Skoro postanowiłeś mnie zdradzić i wbić mi nóż w serce… - najmłodszy Cartwright nie przestawał czynić wyrzutów swojemu bratu.
Adam nie wiedział co ma powiedzieć, żeby choć trochę uleczyć ten ból, żal i rozpacz, a jednocześnie zmniejszyć swoje poczucie winy i wyrzuty sumienia.
-Mam nadzieję, że sprawisz, iż z twarzy Nathalie nigdy nie będzie schodził uśmiech i że będzie z tobą zawsze szczęśliwa. – powiedział Mały Joe, choć brzmiało to jak oświadczenie.
To była chwila, impuls, sam nie wiedział co kazało mu to zrobić, trwało to mniej niż minuta. Mały Joe przyłożył sobie do skroni broń i nacisnął spust.

Koniec.

Ewelina

Jakby Mały Joe przykładał sobie rewolwer do skroni i naciskał spust za każdym razem, kiedy opuściła go dziewczyna lub narzeczona, to ... miałby łepetynę niczym naczynie gliniane sprzed paru tysięcy lat, wykopane i pieczołowicie złożone i posklejane przez archeologów Very Happy

Adam też niechętnie zajmował się kobietami związanymi z innymi facetami, niezaleznie od tego, czy byli to jego bracia, czy obcy ... miał silne poczucie własności ... swojego pilnował, cudzego nie ruszał ...

zorina13

Tragiczne i zaskakujące zaskoczenie.
Joe ,który odebrał sobie życie.

Aga

Nie bardzo wiem jak to zakwalifikować....scena ślubu czy humorystyczna... Rolling Eyes

czuję, że Ewelina odpowiedziałaby mi bez wahania Rolling Eyes

Kola

Zdecydowanie scena ślubu, to wyżej to jest druga część mojego zadania, gdzieś tam wcześniej jest część pierwsza. Poszukaj to nie będziesz mieć ani odrobiny wątpliwości do czego to zakwalifikować.

Aga

Postaram się w wolnej chwili Wink