Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ćwiczene -luty
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:01, 02 Lut 2014    Temat postu:

Mada opowiadanie od razu klimatem wrzuciło mnie do "Stawki...", to jeden z moich ulubionych seriali i od razu aż mi się uśmiech na usta cisnął Very Happy. A Ty zrobiłaś z tego majstersztyk super, super, super Exclamation

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:03, 02 Lut 2014    Temat postu:

Neth bardzo interesujące opowiadanie i wciągające Exclamation ja też zamarłam ...czekam na rozmowę Exclamation

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Nie 21:03, 02 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:14, 02 Lut 2014    Temat postu:

Aga, cieszę się, że Ci się spodobało. Ja też bardzo lubię "Stawkę...". Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:50, 03 Lut 2014    Temat postu: Ćwiczene -luty

Scarlett Ohara nie była piękna ,ale umiała manipulować mężczyznami i zawsze zdobywała co chce. Wojna odebrała jej młodość i niewinność ,z gąski myślącej tylko o balach i przystojnych wielbicielach ,zmieniła się w twardą ,zimną ,rzeczową kobietę interesu .
Jej przedsiębiorstwo handlujące drewnem rozrastało się ,teraz przyjechała do Wirginia City. Kupowała drewno od miejscowego bogacza ,Bena Cartwrighta i łaskawie zgodziła się by jego syn Adam ,pomógł jej w przedsiębiorstwie.
Adam był wysokim ,przystojnym brunetem o oliwkowej cerze ,ciemnych oczach i czerwonych ,bardzo zmysłowych ustach.
Był Jankesem ,a Scarlett czuła nienawiść do wszystkich Jankesów ,gdy tylko przypominała sobie,śmierć rodziców ,głód ,ciężką pracę w Tarze i ten jeden dzień w którym musiała błyskawicznie dorosnąć . Co prawda wojna należała już do przeszłości i nie należało rozdrapywać starych ran ,które gdzieś tam jednak w niej tkwiły ,choć nigdy nie oglądała się wstecz i nie roztrząsała swoich błędów.
Adama nie umiała zanalizować ,nieraz był ostry jak brzytwa i przypominał jej Retta ,ale w swoim zamiłowaniu do poezji i Szekspira był podobny również do Ashleya.
A jego miłość i przywiązanie do Ponderosy były takie same jak jej miłość do Tary.
-Chcesz mnie puścić z torbami -spytała zirytowana pewnego dnia ,gdy przeglądali wspólnie rachunki .Dlaczego dałaś Johnsonowi drzewo za darmo ?
-Kiedy będzie miał pieniądze ,zapłaci -odparł spokojnie Adam. Ludziom trzeba pomagać .
-Nie prowadzę instytucji charytatywnej -rzekła Scarlett. Była coraz bardziej rozdrażniona. Niech każdy odpowiada sam za siebie.
-Johnson ma do wykarmienia dziesięcioro dzieci -powiedział Cartwright . Nie wiesz co to znaczy ,odpowiadać za tylu ludzi i nie mieć pieniędzy.
-Doskonale wiem co to znaczy -rzekła Scarlett w jej pamięci stanął jak żywo obraz młodej dziewczyny ,która musiała wykarmić siostry ,zidiociałego ojca ,Murzynów ,Melanię i jej dziecko .Matka będąca ostoją i ratunkiem zmarła a Scarlett z rozpieszczonej ,dziewczynki stała się kobietą ,głową domu ,która musiała dźwigać ciężary ,które załamały by niejednego mężczyznę.
Zaczęła o tym mówić i nagle zalała się łzami. Adam patrzył na to zdumiony ,nigdy nie sądził ,że kobieta ulepiona z tak twardej gliny ,może w ogóle płakać .
Ogarnęła go gorąca fala współczucia i przytulił ją mocno. Spojrzała w jego oczy ,poczuła się spokojna i bezpieczna. Pocałował jej usta ,dreszcz przeszedł po jej plecach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:15, 03 Lut 2014    Temat postu:

"Ogarnęła go gorąca fala współczucia i przytulił ją mocno. Spojrzała w jego oczy ,poczuła się spokojna i bezpieczna. Pocałował jej usta ,dreszcz przeszedł po jej plecach."


super, Very Happy ale za krótkie Exclamation tu aż sie prosi, żebyś rozwinęła Cool Zorina!
dawaj ich na jakiś stół Exclamation Exclamation Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Pon 10:17, 03 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:45, 03 Lut 2014    Temat postu:

Ascarlet i Adam ... nie cierpię Scarlet ... toż to ona prawie jak Laura. Trochę egoistka, trochę rzeczywiście zajmowała się rodziną, Melanii też pomagała. Cóż, Melanii pomagała, żeby być bliżej jej męża, a rodzinie? Chciała utrzymać Tarę ... zależało jej głównie na posiadłości. Jedyne cieplejsze uczucia miała dla siostry ... tej, ktora tak rozpaczała po smierci ukochanego, że poszła do klasztoru ... ale to była wyjątkowo sympatyczna osoba. Tak jak Melania ... Ale opowiadanie fajne ... podejrzewam, że mimo tej gorącej sceny Adaś nie pozwoli sobą manipulować ... mam nadzieję ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:54, 03 Lut 2014    Temat postu:

Ewelina jak Ci idzie zadanie na luty? Bo mnie nie idzie i chyba nie pójdzie ...Confused dla mnie to z gatunku Cartwrights i syrenki ....nie do połączenia światy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Pon 11:54, 03 Lut 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:34, 03 Lut 2014    Temat postu:

Pójdzie, tylko mi Hoss utknął w "Rudym", i nie może wyjść, bo włazy małe ... Szarik go broni i zaloga nie może go wyciągnąć, zwłaszcza, że Lidka i Marusia flirtują z przystojnym kapitanem Kartrajtonowem Wink a Honorata biega za Josefem, jego bratem ... a Gustlik biega za Honowatą i krzyczy "pójdź dzioucha ..."
Chyba zmienię koncepcję i serial Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 14:30, 04 Lut 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:39, 03 Lut 2014    Temat postu:

wow przystojny kapitan Kartrajtonow Very Happy ...mniam...próbuj dobrze Ci idzie, wypchnijcie Hoss'a i dawaj za dziołchami puść "chopów" Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 16:54, 03 Lut 2014    Temat postu:

Ewelina napisał:
Ascarlet i Adam ... nie cierpię Scarlet ... toż to ona prawie jak Laura.

Mam bardzo podobne skojarzenia. Scarlet to Laura, tylko z innym kolorem włosów, naprawdę wiele je łączy. Ten płacz w obecności Adama też wydaje mi się jakiś taki sztuczny, wkalkulowany w cenę. Scarlet płakała w obecności mężczyzn wtedy, gdy czegoś od nich chciała... i ukradkiem zawsze sprawdzała, jakie to robi na nich wrażenie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:31, 04 Lut 2014    Temat postu:

**********
zgrzyta mi łączenie światów, ale spróbuję
**********

Adam objeżdżał konno ranczo w poszukiwaniu, ewentualnie zagubionych, sztuk bydła. Robił to niezwykle leniwie, trzymając w ręku ulubiony tomik poezji, zapatrzony od czasu do czasu w niebo, mając nadzieję nie spocić się zbytnio w tym zapowiadającym się dzisiejszego dnia, upale.
Miał również nadzieję nie mieć dzisiaj zbyt wiele roboty, ponieważ przez kilka dni przeliczał krowy w tajemnicy przed braćmi i z jego starannie prowadzonych rachunków wynikało, że brakowało tylko najwyżej dwóch sztuk, tych chodzących majestatycznie, królowych pastwisk. O tym Hoss i Joe już nie wiedzieli dlatego wymigali się od tego, niewdzięcznego ich zdaniem, zajęcia i wybrali naprawę ogrodzenia w słońcu i w kurzu, nabijając się z najstarszego brata od czasu do czasu.

Ciszę tego pięknego dnia zakłócał co najwyżej śpiew przypadkowych ptaków, od czasu do czasu przelatujących nad głową Adama. Zaczytany w poezji nie dostrzegł, że ptaki lecą dość nisko i do tego w jednym kierunku, a już na pewno nie spostrzegł liczebności tych latających stworzeń. To jednakże nie zwróciło jego uwagi. Dopiero przebiegający królik, który omal nie wpadł pod końskie kopyta i chwilę później, nie wiadomo skąd nadbiegający lis, przecinający Sport’owi drogę tak iż ten stanął dęba, niemal zrzucając jeźdźca sprawił, że Adam oderwał wzrok od książki.
Z trudem zapanował nad zwierzęciem i dopiero wtedy zorientował się, że coś jest nie tak.
Dla odmiany zapanowała nienaturalna cisza. Sport strzygł uszami i nerwowo kręcił łbem.
Adam głaskał dłonią szyję konia i przemawiał do niego uspakajającym szeptem jednocześnie rozglądając się czujnie, lekko zaniepokojony tym dziwnym zachowaniem natury.

Adam Cartwright nie należał do osób strachliwych. Był mocno stąpającym po ziemi mężczyzną, mającym w sobie piekielny urok, którego trudno było wyprowadzić z równowagi. Wzburzyć krew w tych jankeskich żyłach mogła co najwyżej dobra książka, interesująca dziewczyna ewentualnie siarczysty policzek od energicznej panienki, która zwabiona na piknik spodziewała się czytania poezji, a nie analizy anatomii ludzkiego ciała. Ale nie wiedząc czemu, tym razem Adama Cartwrighta przeszedł dreszcz po plecach. A przecież nie było zimno, a lazurowe niebo, na które zerknął nie zapowiadało drastycznej zmiany pogody. Adam wytężył wzrok dostrzegając w oddali szarpiącego się mężczyznę i dziecko.
Popędził Sport’a, który o dziwo niechętnie słuchał swojego właściciela, co było niepodobne do niego i tym bardziej zaniepokoiło Adama. Im bliżej był tym wyraźniej malowała się sytuacja przed jego oczami. Mężczyzna, znany wszystkim złodziejaszek, Tom Ridel, jedną ręką trzymał szarpiącą się, najwyżej pięcioletnią czarnowłosą dziewczynkę, drugą ręką próbował zerwać z jej szyi widoczny nawet z daleka srebrną płaską ozdobę wielkości pięści małego dziecka na srebrnym dość grubym łańcuchu.
Dziewczynka trzymała swoją własność jednocześnie patrząc milcząco na złodzieja. Twarz małej nie wyrażała strachu miała zacięty wyraz twarzy, a oczy ciemnie jak węgle wpatrywały się w Toma Ridel'a. W końcu Tom ściągnął ozdobę z szyi i dziecka i pchnął małą na ziemię. Ta nawet nie krzyknęła. Z dziwnym wyrazem twarzy patrzyła, niemal hipnotycznym wzrokiem, na Toma.
Adam doskoczył do złodzieja i wyciągnął rewolwer:

-Oddaj! Ale już! – ton jego głosu nie znoszący sprzeciwu i stanowczy wzrok sprawiły, że Tom posłusznie choć mocno niezadowolony oddał własność dziecka Adamowi.
Adam zabrał mu rewolwer i zakazał Tomowi kręcić się w okolicy bo skończy w areszcie. Tom obejrzał się jeszcze na małą, dziwną dziewczynkę i odjechał czując na sobie jej wzrok, który nawet jego doprowadzał do niepokoju.

Adam podszedł i pomógł wstać dziewczynce, otrzepał ją z kurzu i założył na szyję łańcuszek. Przyjrzał jej się z ciekawością. Ubrana była w ciemnozieloną sukienkę do kostek, a kamizelka z futra i obuwie przypominające widziane kiedyś w książkach o wikingach, uzupełniały dziwny strój dziewczynki.

-Jak masz na imię? Jesteś sama? Gdzie Twoja mama?

Na żadne z tych pytań nie otrzymał odpowiedzi. Dziewczynka wciąż patrzyła milcząco na mężczyznę, bez strachu. Adama przeszły ciarki po plecach. Wstał i wtedy zobaczył wilka. Zamarł na ułamek sekundy. Kilka kroków za dziewczynką zbliżał się powoli, patrząc na niego, warcząc i szczerząc kły.
Nie czekał dłużej i wyciągnął rewolwer.

-Nie – jedno stanowcze, ale spokojnie wypowiedziane słowo wyrwało się z ust dziewczynki.

Adam spojrzała na małą, która nawet nie odwróciła się w kierunku dzikiego zwierzęcia.
Stał i patrzył z niedowierzaniem jak wilk podchodzi coraz bliżej dziewczynki, ciągle warcząc, nie spuszczając oczu z mężczyzny. Wilk zatrzymał się tuż koło dziewczynki w idealnej odległości by ta mogła położyć swoją maleńką dłoń na jego łbie. Kiedy zaczęła go głaskać wilk przymknął oczy i poddał się z przyjemnością tej pieszczocie.

Adam patrzył z niedowierzaniem. Dziewczynka uśmiechnęła się leciutko.

-Tom Ridel miał szczęście, gdybyś nie przybył już by nie żył – powiedziała spokojnie głaszcząc wilka jakby mówiła o sprzeczce z bratem i ewentualnym klapsie od mamy.

Adam powoli schował rewolwer do kabury. Z trudem przełknął ślinę.

-Jak masz na imię?
-Louve (wilczyca)– dziewczynka uśmiechnęła się leciutko przekrzywiając główkę.

Wiatr rozwiewał jej czarne włosy do ramion zakrywając częściowo twarz. Pomachała do Adama i odwróciła się. Adam usłyszał tętent koni. Odwrócił się i zobaczył Hossa i Joe jadącego w jego kierunku.
Pomachał do nich i ponownie spojrzał w kierunku dziewczynki. Ślad po niej i wilku zniknął.
Adam zamrugał z niedowierzaniem. Do najbliższych drzew było co najmniej kilkanaście metrów, więc niemożliwe było dotarcie jej tam w kilka sekund. Patrzył, a jego mózg pracował na zwolnionych obrotach jak we śnie, jak przez mgłę próbując znaleźć rozwiązanie. Nie dopuszczał myśli ani o przywidzeniu, ani o sytuacji, która była co najmniej dziwna,
Na ziemi nie dostrzegł żadnych śladów, ani dziewczynki, ani wilka, ani Toma. Postanowił nie wyjaśniać braciom tego co się tutaj ewentualnie wydarzyło.

-Wiesz Adam widzieliśmy Toma Ridel'a. Gnał na złamanie karku do miasta, nawet nie zareagował kiedy go wołaliśmy.

Adam podszedł do miejsca, w którym stała według niego dziewczynka. Coś błysnęło. Adam podniósł i z niedowierzaniem patrzył na przedmiot. Srebrny płaski przedmiot, wielkości pięści dziecka na srebrnym łańcuchu spoczywał teraz na dłoni Adama.

*******


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Śro 9:49, 05 Lut 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:41, 04 Lut 2014    Temat postu: Ćwiczenie -luty

Kto to jest Toma Ridl?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:23, 04 Lut 2014    Temat postu:

Kiedy ujrzałam w tekście - Tom Ridle, przez moment zajechało mi Harrym Potterem, ale to jednak nie z tej książki, bo oprócz brakującej jednej literki w nazwisku, owy fragment za nic nie przypomina wyżej wymienionej książki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:11, 04 Lut 2014    Temat postu:

Tom Ridel to przypadkowo brzmiąco nie mające znaczenia, imię i nazwisko samo wlazło mi na usta i tak poszło.
Louve to córka Thorgala (tzw dziecka gwiazd przysposobionego przez wikingów) i Aaricii Aegirsson. Aaricia w wyniku zdarzeń rodzi córeczkę w jaskini równolegle z wilczycą. Stąd imię Louve (Wilczyca) i zdolności wpływania dziecka na zwierzęta.
Miłośnicy Thorgala wiedzą o czym mówię o ile tu tacy są Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 14:12, 04 Lut 2014, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 14:36, 04 Lut 2014    Temat postu:

Bardzo fajne zestawienie dwóch światów. Nie znam ... nie kojarzę Thorgala ... to chyba gatunek fantasy ... a ja "zaliczyłam" Bitwę o tron ... ale to zdaje się inna bajka. W każdym razie Adaś miał dobre chęci, chciał pomóc i nawet pamiątka mu została

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin