|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lidka
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 17:53, 15 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Oj źle mnie zrozumiałaś - własne czyli studenckie, zwykły pseudonaukowy bełkot, nic ciekawego, ale ponoć ma odmienić moje życie, poszerzyć horyzonty i poprawić zdawalność słaba obsada, brak zwrotów akcji, nuda, nuda nuda, nie wiem kiedy się z tym uporam i czy warto
Także miła by była odmiana tematyki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 21:08, 10 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Dobry sposób na naukę języka:) Będą dalsze teksty po niemiecku?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 17:28, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Coś tam jeszcze jednego mam, i jedno w trakcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 20:44, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
z góry dziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:56, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Czuję się wywołana do odpowiedzi...
Dodatkowe info: "Eine Frau mit Vergangenheit" to odcinek "She Walks in Beauty"
Die Nacht danach...
Zusammenfassung: Ist Adam in "Einer Frau mit Vergangenheit" wirklich in die Stadt gekommen, nach seinem Gespräch mit Hoss?
Er saß nur so da, eigentlich ohne jeden Gedanken, nur so. Die Bewegung weckte jedoch sein Interesse, als es so sanft in der Dunkelheit glänzte.
Die braunen und die grünen Augen trafen sich und starrten einander für eine Weile an. Noch eine Bewegung kam sanft aus der Dunkelheit, und näherte sich ihm. Als sie näher kam, erkannte er die Gestalt. Sie trat sanft und lautlos, jeder Moment zum Fliehen nah.
Er wollte sie nicht erschrecken, also stillte er seine Bewegungen und beobachte sie nur, als sie sich so langsam näherte, wild, grünäugig und schön. Auch sie hielt an, neugierig, misstrauisch und jedoch unschuldig in ihrer Neugier.
Er legte den Kopf etwas zur Seite und lächelte einladend. Jetzt war es sie, die ihn beobachtete. Langsam – ganz langsam, streckte er seine Hand zu ihr. Nach einem Moment des Nachdenkens, kam sie näher and untersuchte seine Hand. Er streichelte sie leicht unter dem Kinn, da sie nicht mehr ängstlich schien.
Sie schaute ihn an, mit Neugier eher als mit Misstrauen.
Endlich wurde er für seine Geduld belohnt, indem sie ihn selbst berührte. Er tat nichts, um sie nicht zu verscheuchen. Da wurde sie mutiger und berührte ihn noch ein Mal. Seine Hand, dann sein Bein, dann, seinen Bauch. Als sie die Wärme seines Körpers spürte, hielt sie inne, zwischen Neugier und angeborenem Misstrauen zerrissen.
Als sie schon so vertrauensvoll ihm gegenüber schien, versuchte er, langsam sein Hemd zu öffnen. Sie beobachtete seine Hand, ohne zu fliehen. Ein Knopf, ein Knopf, ein Knopf... Sie schien an der Bewegung seiner Hand Interesse zu haben.
Die Wärme, die die Luft von seiner Haut mitbrachte, schien ihr da so einladend, dass sie ihm noch näher kam. Er könnte einen Stöhnen nicht zurückhalten, als sie eine der sensibelsten Stellen berührte. Als sie sich dann gegen seine Seite kuschelte, wurde ihm dort so warm, so warm, dass er die Augen nicht mehr offen halten konnte, sein Hand leicht auf den schwarzen Kopf ruhend, und in dem glücklichen Moment zwischen Traum und Wirklichkeit schien es ihm, also ob es nie eine Reagan Miller, nie diesen Abend und nie einen Sattelstand gegeben hatte...
Schon als er aufwachte, wusste er ganz genau, dass er die Nacht draußen unter einem Baum verbracht hatte. Sein Rücken schmerzte, da er sich in der Nacht kaum bewegt hatte, aber da bewegte sich der warme Körper an seiner Seite, und er vergaß das alles, als die kleine Katze den Kopf unter seinem Hemd hervorsteckte, ihn vertrauensvoll anschauend. Sogar die seit gestern schmerzhafte Seite tat ein bisschen weniger weh...
ENDE
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez AMG dnia Pon 21:20, 11 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pon 21:14, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękuję jeszcze raz
O ile dobrze zrozumiałam z pierwszej lektury: On najpierw podchodzi do niej, obserwuje ją z ciekawością (patrząc jej chyba w oczy), następnie ona odwzajemnia jego zainteresowanie, a na końcu spędzają kilka przyjemnych chwil na zewnątrz, pod ciemnym, nocnym niebem. Częściowo się zgadza?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:20, 11 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Niejako... On nie podchodzi, on czeka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|