Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Love Me Not - po mojemu
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza -odcinki -fanfiction
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:49, 26 Lis 2013    Temat postu: Love Me Not - po mojemu

-Gdzie tata? – zapytał Hoss, wracając z kuchni, już z czystą twarzą.
-Poszedł przemówić jej do rozumu. – powiedział Mały Joe.
Po chwili dało się słyszeć trzask drzwi, a chwilę później na schodach stanął Ben Cartwright.
-Uciekła mi. Trzeba przeszukać cały dom. – zwrócił się Ben do synów. – Hoss zostań tutaj i pilnuj schodów, jakby tędy biegła masz krzyczeć. My idziemy na górę. – powiedział do pozostałej dwójki.
Po czterech godzinach wrócili na dół.
-To bezcelowe, tak się schowała, że jej nie znajdziemy. – przemówił Joe do ojca.
-Znajdziemy, trzeba tylko dokładnie przeszukać każdy pokój, ale tym się zajmiemy z samego rana. Teraz chodźmy lepiej już spać, bo jest późno. – stwierdził Ben Cartwright.
Adam poszedł do swojego pokoju. Rozebrał się i położył się na łóżku. Był strasznie zmęczony. Nawet nie zauważył, kiedy zasnął. Jednak w połowie nocy, nie wiadomo dlaczego, obudził się. Chciał się przekręcić na drugi bok i spróbować ponownie zasnąć, ale było to niestety niewykonalne, ponieważ w niego wtulona była Ewa*. Miała rozpuszczone blond włosy, niebieskie oczy i pełne, lekko rozchylone usta. Adam poczuł dziwne uczucie w swoim sercu. Przecież to nie jest pierwszy raz, kiedy jakaś kobieta się do niego tuliła, ale to ciepło w sercu, jeszcze nigdy przy żadnej kobiecie nie czuł czegoś takiego. Okrył ich szczelnie kocem, po czym przyłożył głowę do poduszki. Rano, kiedy otworzył oczy, czuł się wyjątkowo wyspany i wypoczęty, a ona nadal była przy nim.
Przy śniadaniu dokładnie został o mówiony plan działania – „Kto, jaki obszar domu ma przeszukiwać” – wiedział, że to bez sensu, bo dziewczyna się już znalazła, ale coś mu mówiło, że nie powinien tego nikomu wyjawiać.
Poszukiwania dziewczyny zajęły im cały dzień. Przy kolacji Joe powiedział:
-To bez sensu, możemy szukać i szukać, bez końca.
-Joe, nie marudź. – upomniał go Hoss.
-Łatwo ci mówić, bo miałeś siedziałeś i krzyczeć. – odpowiedział mu młodszy brat.
-Najpierw trzeba ją złapać, a później możecie się kłócić. – powiedział stanowczo Ben.
Żaden już się nie odezwał, tylko zajęli się zawartością swoich talerzy.


*w moim opowiadaniu główna bohaterka ma na imię Ewa, a nie jak w serialu Joan


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kola dnia Pią 10:36, 29 Lis 2013, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
AMG
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 0:53, 26 Lis 2013    Temat postu:

Ciekawe, tylko mało Smile Co dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:43, 26 Lis 2013    Temat postu: Love Me Not- po mojemu

Adam i Ewa ,jak to ładnie brzmi razem.
Co dalej ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:28, 26 Lis 2013    Temat postu:

Ciekawe przeniesienie uczuć ... zapewne ... ciekawe, jak dalej? I po co tu Ben? Chociaż prezent miał być dla niego ... a tu Adaś się załapał ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 11:38, 26 Lis 2013    Temat postu:

Adaś nie jest głupi Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 12:13, 26 Lis 2013    Temat postu:

Jak w raju...dziewczęta ciągną do Adama,jak pszczoły do miodu.Co dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:34, 29 Lis 2013    Temat postu:

Gdy Adam wrócił po kolacji do pokoju, nakrył dziewczynę, jak czyta jedną z jego książek. Kiedy Ewa zauważyła, że się jej przygląda, wypuściła przedmiot na podłogę, a sama, jak oparzona, wyskoczyła z łóżka i skuliła się w kącie. Mężczyzna podszedł do niej bliżej i spostrzegł, że cała drży z zimna. Adam zostawił ją na chwilę, a sam udał się do pokoju Joe. Ostrożnie otworzył drzwi, wszedł do pomieszczenia, cicho jak kot i zbliżył się do jego łóżka. Oczywiście jego najmłodszy brat spał jak zabity i był rozwalony na całym posłaniu, a kołdra, po którą przyszedł, bo była najcieplejsza, w rzeczy samej musiała być dokładnie pod nim. Ale Adam miał już plan jak ją stamtąd wydostać. Wrócił do swojego pokoju, z pożądanym przedmiotem, podszedł do dziewczyny i bardzo starannie nią ją okrył. Podnosił się właśnie z podłogi i zamierzał położyć się spać w łóżku, kiedy dziewczyna chwyciła go delikatnie za rękę i powiedziała, przyjemnym głosem:
-Zostań.
Adam był zaskoczony, od kiedy dziewczyna znajdowała się w ich domu, nie odezwała się ani jednym słowem. Mężczyzna usiadł naprzeciwko niej i oparł się o ścianę. Ewa przysunęła się do niego jak najbliżej, położyła głowę na jego ramieniu, a potem przykryła ich kołdrą. Adam ze zdumieniem stwierdził, że bez problemu obydwoje się pod nią mieszczą. A był święcie przekonany, że jest stanowczo za mała, jak na jedną osobę. Chwilę potem dziewczyna odwróciła się do niego tyłem, wtuliła się w niego całym swym ciałem, a minutę później wzięła jego rękę, którą trzymał na kołdrze i położyła ją sobie na talii. Chyba chce, żebym ją objął, pomyślał Adam. Niepewnie przylgnął do niej całym ciałem, równocześnie obejmując w talii i położył brodę na ramieniu.
-Tak jest zdecydowanie lepiej. – powiedziała.
Rano, kiedy się obudził, wziął wciąż śpiącą dziewczynę na ręce i zaniósł do łóżka, obok niej położył książkę, która jej wczoraj upadła, a sam skierował się na śniadanie.
Zajął wolne miejsce przy stole, gdzie siedzieli już ojciec i Hoss, lecz w momencie, gdy nakładał sobie na talerz naleśniki, usłyszeli dziki wrzask Joe. Adam uśmiechnął się tylko pod nosem, doskonale wiedział, co obudziło młodszego braciszka.
-Hoss!!! – wrzeszczał Mały Joe, na całe gardło i maszerował w ich kierunku. – Musiałeś wykręciłeś mi taki numer?! – widać było, że Joe jest wściekły.
-Nic ci nie zrobiłem. – zaczął się bronić, średni syn Bena.
-Ostatni raz, zrobiłeś coś takiego, jak miałem dziesięć lat. – powiedział Joe, siadając na krześle. – Ciebie to zawsze bawiło, a ja dostawałem od ojca w tyłek.
Hoss ryknął śmiechem, bo już sobie przypomniał, o co chodzi młodszemu bratu. Ojciec chyba też, bo powiedział:
-Żeby w twoim wieku, robić takie rzeczy.
-Powiecie o co chodzi, bo nie bardzo rozumiem. – Adam udał, że nie wie, o co się rozchodzi, bo w końcu w owym czasie był na studiach.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 11:01, 29 Lis 2013    Temat postu:

Ciekawe jak Adam wydobył kołderkę spod braciszka? Laughing ...na dodatek Joe podejrzewa Hossa.Dalej,poszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 15:14, 29 Lis 2013    Temat postu:

złapał za rogi kołdry i sturlał Joe na łóżko bo lekki był Confused no i studia skończył więc zastosował wszystkie możliwe wzory fizyczne i matematyczne żeby Joe Smile nie spadł ...Confused i się nie obudził oczywiście podczas wykonywania tego skomplikowanego manewru Cool

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Pią 21:35, 29 Lis 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:20, 29 Lis 2013    Temat postu:

Biedny ten Joe ... wszyscy dybią na jego cieplutką kołderkę Wink Co będzie dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 1:05, 06 Gru 2013    Temat postu:

-Oddawaj kołdrę złodzieju. – zwrócił się Joe do Hossa, ten cały czas śmiał się w najlepsze, pytanie Adama zostało bez odpowiedzi.
-Pewnie ona ją wzięła. – powiedział Ben Cartwright do swojego najmłodszego syna. – Hoss, przestań. Jak ci się zachciało robić kawał bratu, to teraz z miłą chęcią, razem to posprzątacie.
-Ja naprawdę nie mam z tym nic wspólnego. – odpowiedział oburzony – Dlaczego karzesz mnie za coś czego nie zrobiłem.
-A kto niby duchy. Ja i Adam tego nie zrobiliśmy, ta dziewczyna tym bardziej. Pomożesz bratu i już, bez dyskusji.
Po śniadaniu Joe i Hoss niechętnie zabrali się za sprzątanie, a Ben stał nad nimi, pilnując tych leniwych nicponi. Co jakiś czas wtrącał zdanie, co myśli o takim zachowaniu.
Adam poszedł do swojego pokoju. Cały dzień spędził z Ewą, nawet nie przypuszczając, że tyle radości sprawi mu przebywanie w jej towarzystwie. Gdy przyszedł na kolację, zobaczył skonanych całodziennym sprzątaniem młodszych braci. Ojciec po południu pojechał do Virginia City i jeszcze nie wrócił.
-Wiesz co Joe, następnym razem, załóż pieluchę, to nie będziesz musiał sprzątać. – Adam nie mógł się powstrzymać od złośliwości.
-Ty… – powiedział wkurzony Joe i rzucił w starszego brata butem, ale na szczęście Adam zdążył się uchylić. But przeleciał w miejscu, gdzie przed chwilą znajdowała się jego głowa i uderzył w wazon, który był rodzinną pamiątką po dziadkach, rozbił się na kilka mniejszych kawałków, a but Joe wpadł za szafkę.
Cała trójka stała teraz nad rozbitym przedmiotem i zastanawiała się co z tym zrobić. Joe wyciągnął swój but zza szafki. W końcu Adam powiedział:
-Hoss, zabierz to do swojego pokoju, a ja pójdę na strych po ten specyfik do sklejania.
Po dwudziestu minutach Adam wrócił ze strychu w jednej ręce trzymając ów specyfik, a w drugiej dziennik, a właściwie pamiętnik swojej mamy, który przypadkiem znalazł na górze. Wszedł do pokoju Hossa i podstawił swoim młodszym braciom puszkę z specyfikiem pod nos, którzy siedzieli na podłodze, przed nimi były rozłożone kawałki wazonu, a sam wrócił do drzwi, ale zanim wyszedł jeszcze powiedział:
-Nie zapomnijcie zamknąć drzwi, bo jak ojciec was z tym zobaczy, to się wścieknie.
Poszedł jeszcze do swojego pokoju zobaczyć, co z Ewą, a potem wyszedł z domu, wsiadł na konia i pojechał tam, gdzie go oczy poniosą.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:34, 06 Gru 2013    Temat postu:

To teraz sobie poczyta zapewne ... a swoją droga, strych jest nieco dziwnym miejscem, do trzymania tak cennej pamiątki, po ukochanej zdawałoby się pierwszej żonie ... no, chyba, że jest coś do ukrycia? ... Co dalej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rika
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 18:50, 07 Gru 2013    Temat postu:

Przyznam się, że nic nie rozumiem. To co on w końcu zrobił? Cały dzień dwóch chłopów musiało po tym sprzątać? To by musiało być tornado a nie Adam po cichu, w nocy Confused
I jeszcze to:
Kola napisał:
załóż pieluchę, to nie będziesz musiał sprzątać.

Shocked Shocked Shocked


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kola
Szeryf z Wirginia City



Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kielce
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:47, 12 Gru 2013    Temat postu:

Joe klęczał i wpatrywał się w grób matki. Nagle usłyszał jak ktoś płacze. Poszedł w kierunku, z którego dochodził ów odgłos. Delikatnie rozchylił gałązki krzewu, które zasłaniały mu widok i wtedy zobaczył Adama. Nigdy nie widział brata w takim stanie. Zrobiło mu się go strasznie przykro. Chciał tam podejść i jakość go pocieszyć, ale nie bardzo wiedział, co by mu miał powiedzieć. Lepiej, żeby nie wiedział, że widział go w takim stanie. Jeszcze sobie pomyśli, że go szpieguję, a to wcale nie prawda. Przyjechał tylko na grób matki, bo bardzo za nią tęsknił. W pewnym sensie rozumiał starszego brata, ale jednak nie było to samo. Matka Adama zmarła zaraz po wydaniu go na świat, on miał ją przez całe pięć lat. Zaczął się powoli cofać. Nagle nadepnął na jakąś gałązkę, a potem usłyszał:
-Kto tu jest? – zapytał się Adam Cartwright, szybko wycierając twarz z łez.
Mały Joe schował się za najbliższym drzewem. Musi się jakoś stąd wydostać, jak Adam go zobaczy wesoło raczej nie będzie. Zrobił kolejny krok w tył, ale potknął się o wystający korzeń, robiąc jeszcze większy hałas.
-Kto tu jest? – powtórzył pytanie Adam i przeszedł przez krzaki. – A to co? – powiedział, kiedy zauważył płytę nagrobną, na której było napisane „Marie Cartwright”.
No pięknie, pomyślał Joe. Teraz na pewno się domyśli, dodał w myślach. Adam cały czas wpatrywał się w nowo odkryte znalezisko. Teraz jest najlepszy moment, powiedział do siebie Joe. Podniósł się z ziemi, pognał w kierunku konia i na niego wskoczył, jadąc najszybciej jak tylko się dało.
Nazajutrz rano przy śniadaniu Mały Joe starał się zachowywać normalnie. Przez całą noc nie zmrużył oka, bo nadal rozpamiętywał wydarzenie z wczorajszego wieczora. Najlepiej dla niego będzie jeśli o tym zapomni i nikomu nie powie, albo jeszcze lepiej unikać Adama i nie patrzeć w te jego przenikliwe oczy.
-Joe... – Ben zwrócił się do najmłodszego syna. – Pojedziesz z Adamem do Reno. – dodał.
-Jeszcze nie naprawiłem tego ogrodzenia. Niech Hoss jedzie. – odpowiedział spokojnie Joe.
Bena Cartwrighta zszokowała odpowiedź najmłodszego syna. Od kiedy to zrobił się taki pracowity.
-Wszystko porządku. – zwrócił się ponownie do syna.
-Ja… – zawahał się Joe. Może mu jednak powiedzieć. Jednak po chwili zmienił zdanie. – Nic mi nie jest. – odpowiedział szybko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:50, 12 Gru 2013    Temat postu: Love Me Not- po mojemu

Ciekawe ,tylko ,że Elizabeth raczej była pochowana gdzie indziej.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza -odcinki -fanfiction Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3 ... 10, 11, 12  Następny
Strona 1 z 12

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin