www.bonanza.pl

[zorina13]

Czy Joan naprawdę zakochała się w Benie ,czy zwyczajnie bała się iść własną drogą ?
Może też za bardzo Ben za bardzo chciał z niej zrobić ,kogoś kim nie była ?
Zapraszam do dyskusji.

[Domi]

Możlwe, że trochę się zakochała, ale to raczej była wdzięczność. Pewnie w tym synu wodza też nie była do końca zakochana. Niektóre rzeczy wskazują na to, że była to miłość inne, że zwyczajnie dobrze się przy nim czuła, więc...
W mojej opini to było bardziej zadurzenie, podziw, że Ben potrafi to wszystko, czego ona dopiero się uczy. Ona była za młoda, by to przetrwało...

[Ewelina]

A ja nadal nie wiem, czy to ona była zakochana w Benie, czy to Ben zakochał się w tej, którą stworzył? Pytanie, czy z obu stron to była miłość? Pewnie nie tylko. Joan w nowym dla niej świecie czuła się obco, była zagubiona, a Ben był dla niej oparciem, taką bezpieczną przystanią. Ben jako facet na pewno dostrzegał urodę Joan, jej charakter również, pracowitość i wytrwałość, z jaką zmagała się z nowymi warunkami. Też pewnie był raczej zauroczony, niż zakochany, ale ... dobrze się stało, że Joan wyjechała. Na wszelki wypadek.