www.bonanza.pl

[zorina13]

Pod względem charakteru były to podobne osobowości -silne kręgosłupy moralne które robią to co uważają za słuszne bez względu na to co pomyślą inni.
Mimo fascynacji żadne z nich nie potrafiło do końca zrozumieć racji drugiej strony.

[Ewelina]

Wielka miłość od pierwszego wejrzenia, z obu stron, bo i ona jest nim urzeczona. Piękne uczucie i dwa silne charaktery i niezłomne poglądy i konfrontacja dwóch odmiennych systemów wartości. Religia Reginy neguje jakąkolwiek przemoc, użycie siły, nawet w obronie własnej. Adam tego nie może zrozumieć. On był wychowany w poczuciu obowiązku walki i obrony własności i wartości. Nie potrafi zrozumieć ludzi, ktorzy nie bronią się przed kradzieżą, mimo, że może to zniweczyć ich przyszłość. Wierzą, że taki jest wyrok Boga. Adam uważa, że Bóg pomaga tym, którzy sami sobie pomagają, pracują, walczą o swoje. Bardzo smutna i jednocześnie piękna scena rozstania, pożegnanie, Regina odchodzi ze swoimi współwyznawcami, Adam z trwającym przy nim wiernie Hossem wraca do domu, do Ponderosy...

[ania2784]

Chyba tylko w tym jednym odcinku Adam jest zakłopotany rozmawiając z kobietą. Muszę powiedzieć, że uroczo to wygląda... Ten uśmiech lekkiej niepewności, zawstydzenia... Chodzi mi o scenę, kiedy Adam rozmawia z Reginą nad jeziorkiem lub bajorkiem czy co to tam było.

[Ewelina]

No właśnie, nie bardzo załapałam, czym on się wtedy tak zakłopotał ? Rzadko mu się to zdarzało...więc musiało to być coś niebanalnego...

[ania2784]

On chyba nie bardo rozumiał jej wiarę i nie chciał czegoś palnąć, żeby jej nie urazić. Przynajmniej tak to dla mnie wyglądało. Ale to zakłopotanie było śliczne, choć troszkę do Adama niepodobne.

[Ewelina]

Mnie się zdawało, że zaplątał się w tekście, ale może chodziło o zasady wiary. Mieli nieco inne. Zdecydowanie bardzo nie chciał jej urazić, jednak musieli się rozstać, cóż, żadne z nich nie ustąpiłoby, upór, czy wierność zasadom?

[ania2784]

Chyba wierność zasadom i świadomość, że jedno z nich musiałoby zrezygnować ze swoich przekonań, sprawiły, że się rozstali. Szkoda. A może lepiej. Oni jednak nie rozumieli, dlaczego drugie postępuje inaczej. I wątpię, żeby wiele lat wychowania w konkretnych przekonaniach, dwóch zupełnie innych światach dało się zmienić. Myślę, że oboje o tym wiedzieli, dlatego rozstali się jako przyjaciele, a w pamięci zostały wspólne rozmowy i te kilka skradzionych za wozem pocałunków.

[Ewelina]

Oni byli wychowani w innych światach i właściwie nie było możliwe ich wspólne życie. Pewnych nawyków nie da się zmienić. Pozostały piękne wspomnienia, to i tak więcej niż wyniósł ze związku z Laurą...

[ania2784]

Ze związku z Laurą Adam wyniósł umiejętność składania pościelówki. Też przydatna w życiu rzecz.

[Zofia]

Może to, co piszę, to żadna nowość, ale Regina była chyba jego najrozsądniejszym wyborem, taką rozsądną, dojrzałą miłością.

[Ewelina]

To byłby doskonaly wybór - urody, wieku, osobowości, charakteru.. ale ... zbyt wielkie różnice poglądów na niektóre sprawy..., nie mówię o kwestiach religijnych, ale Regina nie uznawała przemocy, Adam wyrastał w przekonaniu, że aby coś osiągnąć musi to zdobywać i cały czas walczyć o utrzymanie zdobyczy, choć generalnie zwolennikiem przemocy nie był, kiedy trzeba, to bił się i przylożył solidnie i potrafił zabić... Regina tego nie uznawała... i prawdopodobnie nigdy by uznała jego racji...

[Zofia]

Ich pożegnanie jest chyba jednym z najpiękniejszych, czułych i wzruszających w Bonanzie. Ale masz rację, patrząc perspektywicznie nic by z tej miłości nie wyszło. Zbyt wiele ich dzieliło.

[Mada]

[Aga]

Sugerujesz, że Adam szczęśliwszy byłby jako kwakier Czy może jednak każdy kwakier szczęśliwszy bo ma oparcie w głębokiej wierze? Adam zdał sobie sprawę, że czegoś mu brakuje? Pociągali go bo byli inni, ale na dłuższą metę nie wytrzymałby.

[Mada]

Absolutnie nie to miałam na myśli. Po prostu ich rozstanie bardziej go przybiło niż ją. Takie przynajmniej odniosłam wrażenie.