www.bonanza.pl

[Ewelina]

No właśnie, takiego głosu chętnie się słucha i takiego aktora jeszcze chętniej ogląda, nawet, jeśli się nie jest jego fanką. Szkoda, że nie ma go więcej w Bonanzie, choć, dobrze, że nakręcili przynajmniej 6 sezonów, bo mogli przecież nakręcić mniej, albo ograniczyć do minimum jego występy w poszczególnych odcinkach. A tak, to zostało tylko to noszenie na rękach przez młodszego i sporo mniejszego brata. A żeby było jeszcze zabawniej, to rannego Hossa niosło czterech mężczyzn, na kocu i co jakiś czas się zmieniali... A tu Joe nie tylko go trzymał na rękach, to jeszcze biegł i się ostrzeliwał. Ale dość złośliwości. Sprawny był i tyle, a do tego i silny... i ten kaloryfer na brzusiu...

[AMG]

Czyli wracamy do absurdów... Ale te zawdzięczamy raczej scenarzystom i reżyserom niż aktorom. Jak zwykle.

Kolejny raz podziękowania dla scenarzystów i reżyserów Bonanzowych - za ubaw, jakiego dostarczają kolejnym pokoleniom fanów

[Ewelina]

Cały czas coś nowego się odkrywa i ta satysfakcja, że się jest bystrzejszym od tych ... cymbałów... Choćby w odcinku Ziemia warta krwi. Na ich ziemię wkracza oprych ze stadem owiec i grupą kowboi. Jednego sam zastrzelił. Ja widziałam tego chciwca, chudego, plus dwóch wystraszonych, a reszta? Pewnie między owcami się skryła. Cartwright stawia im czoło, nie wiadomo dlaczego do rozprawy nie bierze ze sobą zarządcy rancza i kilku kowbojów. Jedzie sam z synami, mało tego, rozdziela siły? a potem jojczy, że Adamowi coś grozi. Urok Adama podbija serce chudego kowboja, który staje po ich stronie i całość kończy się dobrze a chciwiec ginie. Tamtych dwóch też. A reszta? Co z nimi? I co się stało z owcami? Przecież to bylo duże stado, a nawet Hop Sing nie mógł przerobić je wszystkie na szaszłyki! Po Ponderosie nie łaziły, więc? Czyżby Ben znów był na plusie?

[AMG]

Hodowcy bydła bardzo, ale to bardzo nie lubili owiec na swoim terenie. Odstrzelili/sprzedali/wysiudali. Czyli się na pewno jakoś pozbyli. Może ten chudy dostał za zadanie się nimi zająć?

[Ewelina]

No to podejrzewam, że w krótkim czasie chudy kowboj mocno przytył. Tych owiec było dużo. Zakładam, że reszta ludzi o których wspominał chciwiec, a których nie widziałam, uciekła i nie wzięła udziału w uczcie...

[ania2784]

[Ewelina]

No, przyznaję Joe brzusio wciągał do zdjęć, ale lekko, ogólnie, to sylwetkę miał niezłą i muszę przyznać, że o nią dbał. Nie tak pociągającą, jak jego starszy brat, ale z pewnością miał się czym pochwalić, nawet, jeśli lekko wciągał brzuszek

[ania2784]

Ogólnie rzecz biorąc nieźle się prezentuje, więc ja mu ten bezdech wybaczam.

[ania2784]

Loczek I to nie u Małego Joe...

[Ewelina]

Oczywiście! O wiele bardziej interesujący Rzadko się pojawia, może w chwilach rozmarzenia? O słodyczach? Ciasteczkach, czy czymś w tym rodzaju?

[Rika]

Loczek jest z The Way of Aaron więc jak najbardziej "ciasteczka". Też go tam wypatrzyłam, bo rzadko się zdarzało. Loczek to chyba za dużo powiedziane, może raczej jakieś niedopatrzenie?

[ania2784]

Czyli że zapomniał się poczesać?

[Ewelina]

On chyba jeszcze w którymś z odcinków uwodził tym kosmykiem... ale nie pamiętam w którym ?... Może pełny loczek to istotnie nie jest, ale rozmarzenie pogłębia i... wygląda ciekawie Sądzę, że jest to raczej zamierzone.

[Rika]

Ja nie wiem, czy to się dało "poczesać". Tak ogólnie, to na pewno, ale przeważnie to pewnie przylakierowane było. Bo ani drgnie. I nie wiem, czy zauważyłyście, że jak Adam się drapie po głowie, to zawsze tak dziwnie z tyłu, tego, co ma na górze, nie rusza.

[Ewelina]

No nie! czasem ma przodzik nieco rozwichrzony, nie przesadzajcie, nie nosi przecież hełmu na glowie...