www.bonanza.pl

[zorina13]

W dzisiejszym odcinku ,Bonanzy taki sam skwar jak u nas.
Jak zwykle Cartwrigtom szkodzi to ,że mają przy sobię tyle gotówki.
Szeryf był słabym człowiekiem i co bardzo rzadkie ale episod ,ma dla mnie gorzki wyźdzwięk.

[Rika]

Ten odcinek nigdy mi się nie podobał. Nawet nie dlatego, że naiwny, tylko, że nie ma Cartwrightów. Bez nich Bonanza nie istnieje.

Czy Ben wysłałby syna samego po 12 tysięcy w złocie? To chyba tylko wtedy, gdyby się chciał pozbyć syna. A o to go raczej nie podejrzewam.

[zorina13]

Ja odcinki 3 sezonu widzę po raz pierwszy ,wiec wszystkie moje wrażenia są świeże.
Rika dotknęła sedna ,ten odcinek mimo Hossa i Bena jest 'niebonanzowy 'byłby dobry ,gdyby to był kolejny western, ale o innym tytule.

[Rika]

Jak na tak porządnego człowieka, to Hoss zdecydowanie za często ląduje za kratkami.
I zauważyłyście, że Ben nie pyta, co się stało, tylko: "Co zrobiłeś, synu?"
Przywykł już trochę

[zorina13]

To można powiedzieć o wszystkich Cartwrigtach ,co kilka odcinków chcą ich wieszać.
Ale w końcu to western a nie M jak miłość ,wiec ,musi być trochę strzelanin i bójek w sallonie.

[Ewelina]

Ben przywykł. W końcu co któryś odcinek kolejnego syna mu chcą powiesić a czasem nawet i jego samego Dla mnie odcinek bez sensu. Wyglądało, że upał wszystkim zaszkodził - szeryf, bankier i większość mieszkańców zgłupiała ... i scenarzyści tudzież reżyser również. Bez sensu, bez przesłania, bez ... tego, czego szukamy w Bonanzie. Bo nie wiadomo, czy szeryf chciał te pieniądze zagarnąć, czy ratować miasteczko, czy uratować niewinnego? czy pozwolić aby go powieszono? Nie mogłam się połapać. chyba obejrzę jeszcze raz, może coś zrozumiem. A przewożenie pieniędzy wyraźnie Cartwrightom szkodzi. I to bardzo
I muszę się wyłączyć, bo gorąco jest i komputer mi wyje

[zorina13]

Nijaki ten szeryf ,niby chciał na początku zatelegafować ale próżność ,cheć zdobycia poklasku była silniejsza od uczciwości ?
Próbował grać twardego ale szybko się podał i pozwolił by tłum wziął wieźnia i pozwolił wieszać ?
Dlatego mu do wzoru stróża prawa jaki mam w głowie ,który jest zgorzchniały i nie ma złudzeń ,że uda mu się posporzątać brudny świat, a mimo wszystko bierze się za miotłę.
Ale odcinek był akurat na dzisiejszy skar ,gdy od upału mózg się lasuje.

[Ewelina]

Mózg się lasuje i komputer też. Włączyłam, poczytałam ostatnie posty i znów wentylator głośno pracuje Chyba dzisiaj nie posiedzę przy klawiaturze.

[Lidka]

Z emisją trafili świetnie, możemy mniej więcej zrozumieć ogólną głupawkę bohaterów wywołaną upałem.
A reszta to już tylko opis tego, co się dzieje, gdy każdy patrzy tylko na czubek własnego nosa i próbuje robić tak, żeby jemu było dobrze. Ambicje...

[Ewelina]

Wyjątkowo trafnie dobrany klimat odcinka, do upałów panujących w moim mieście ... i nie tylko w moim mieście...

[zorina13]

Przypomniałam sobie dzisiaj ten odcinek ..dobry na upał ..
W ogóle tego szeryfa nie rozumiem ,czemu nie zatelegrafował ,przecież wiedział ,że Hoss jest niewinny ..

[Aga]

Może przez upał?

[Gość]

Aga, możesz mieć rację Jak jest upał, to się tak ciężko myśli... w sumie to by tłumaczyło dużo nielogicznych akcji w Bonanzie - wszystkiemu winien był upał

[Aga]

Jest to jakieś wyjaśnienie

[zorina13]

Scenarzysta ,był zmęczony upałem ..