www.bonanza.pl

[zorina13]

Te klasyczne baśnie często są okrutne -np.siostry Kopciuszka ,jedna sobie obcina palec ,drugą pięte by móc poślubić księcia.
To się nazywa poświęcenie.
A potem ptaki dziobią im oczy.
Tylko z drugiej strony czy to wygładzanie ma sens ,może lepiej uświadamiać dzieciom ,że oprócz dobra istnieje też zło.
I że zło powinno być odpowiednio ukarane.

I znowu odbiegliśmy od tematu odcinka.
Macie jakieś jeszcze refleksje ?

[Ewelina]

Te klasyczne może nie tyle ukazują okrucieństwo, co rzeczywistość życia, to, do czego może popchnąć chciwość. Siostry nie kochały księcia, one chciały wyjść za niego dlatego, bo był księciem, był bogaty i miał władzę. Zostały za to ukarane, przy czym autor baśni sugeruje, że słusznie. Czyli jest wina, jest i kara. Kopciuszek kochał księcia bezinteresownie, za to, że był, po prostu był i został wynagrodzony. Również słusznie. Autorzy baśni pokazywali świat uporządkowany, może wyidealizowany, bo w realu nie zawsze winni zostają stosownie ukarani, ale taki, jaki powinien być. Może Andersen nieco przesadzal z dydaktyką. Te Czerwone pantofelki to jednak ... zbyt wielka kara, z naszego punktu widzenia. Trudno jednak ocenić, ile dzieci, a potem dziewcząt koszmarne wspomnienie tej baśni ustrzegło przed lekkomyślnym postępkiem? Może jednak coś było w tej nieco ponurej dydaktyce?
W tym odcinku Bonanzy, którego ten temat dotyczy zło również zostaje ukarane. Złośliwy handlarz zostaje przebity nożem, chciwy Sycylijczyk zastrzelony, mściwa kobieta też zginęła. Ocalał niesłusznie skazany, jego córka, no i oczywiście Joe. Bo dobry chłopak był

[Rika]

Odcinek mi się podoba. Taka mała zagadka kryminalna.
Trochę znajomych twarzy z innych odcinków:
Kathleen Crowley, tu jako Lory, była też w San Francisco, jako Quick-Buck Katie, która sprzedała Bena.
Dabbs Greer, tu jako Mr. Henshaw, grał też Willa Cassa w Broken Ballad.

[Ewelina]

To chyba i dlatego lubimy Bonanzę, że jest takie zróżnicowanie odcinków - od komediowych, westernowych po horrory, kryminały i thrillery. A i romansowe się trafiają, ale w wersji dla grzecznych dzieci. I dobrze. Nie przepadam za 'przerysowanymi" scenami, choć wolę być dobrze poinformowana ... było coś, czy nie było? Chociaż takie niedopowiedzenia też mają swój urok...

[Rika]

Ja najbardziej lubię właśnie te niedopowiedzenia. A w tym odcinku nawet Mały Joe im fajnie wyszedł.

[Ewelina]

Tak. Nie był przemądrzały, trochę oberwał, taki bardziej ludzki niż heros. To jeden z jego lepszych odcinków.

[Odwiedzająca]

Niedopowiedzenia są fajne.Mój znajomy powiedział kiedyś,że bardziej na jego wyobraźnię działa kobieta w obcisłym
golfie pod samą szyję,niż taka z dekoltem do pasa.Bo tam wyobraźnia nie ma co do roboty.A tak zostaje jakaś tajemnica dodająca smaczku i pikanterii.Dodam,że choć starszy to jest to mężczyzna w każdym calu!I żaden z niego męski szowinista,jakby może określiły go feministki.

[zorina13]

Bo obecnie kobiecie nic z tajemnicy nie zostało.
Otwierasz internet i od razu cię atakują nagłówki na temat seksu ,kto się rozebrał ,znaczy jaka gwiazdka i za ile.
A wiadomo ,że media tym żyją i to się przekłada na czysty zysk i to smutne.

[Odwiedzająca]

Współczesne kobiety same odarły się z tajemnic.A najgorsze jest to,że wciąż na to pozwalają.Dodam,że nie jestem żadną bigotką,dewotką i pretendującą do świętej.Ale jakoś,jako kobietę mnie to razi.

[Ewelina]

Pewnie zostało tylko wnętrze ... w dosłownym tego słowa znaczeniu ... Obcisły golf może nie tyle wiele pokazać, co zasugerować, że jest tam sporo do obejrzenia i pewnie o to chodzi.

[ania2784]

[Ewelina]

Chciałam jeszcze napomknąć, że Joe dostał też po glowie. I to dość mocno. Ale tym ciosem cudnej fryzurki mu nie naruszyli. Ten wiatr na pustyni też był niesamowity. Ledwo szli, słaniali się na nogach od silnych podmuchów, a uczesanie Joe? ... każdy włosek na swoim miejscu! Jak on to robił?

[Odwiedzająca]

Wygląda na to,że stosował świetne środki do stylizacji włosów

[ania2784]

Jednak trochę miał te włoski rozwichrzone przez wiatr, albo walenie po głowie, wszystko jedno, ale troszkę miał.. nie zeby to było specjalnie widac... Zresztą, taki jego urok - idealnie ułożone włoski i śliczny uśmiech

[Ewelina]

Temat uroczego uśmiechu Joe i jego dołeczków rozwinięty był w ćwiczeniu nr 4. Dokładnie i wyczerpująco. Prawie wyczerpująco Za włoski wezmę się przy innej okazji