www.bonanza.pl

[Rika]

[Ewelina]

Egzaminatorzy bywają różni. Na mojej uczelni niektórzy, kiedy się zdenerwowali na studenta, nieraz wyrzucali indeks przez okno. Oczywiście, gdy było otwarte. Dodam, że bez wpisu, co nieraz bywalo sukcesem, bo podejście było nieliczone i można było zdawać powtórnie

[KatieC]

Dokładnie, spotkałam się już zarówno z człowiekiem, który dawał zaliczenie za wsunięcie mu pod drzwi zdjęcia kota ze Shreka oraz z kobietą, która oblewała za zbyt krótką spódniczkę. Hmm, to nasuwa mi myśl, ciekawe jak sobie Adam radził na studiach, miał przedegzaminacyjny stresik? A może uczył się wszystkiego noc przed?

Wiem, schodzę z tematu, to może wracając do odcinka, panienka i jej gra w stylu Franka Dolasa również była przeurocza, wygrała od biednego Indianina nawet jego pióropusz!

[Ewelina]

Panienka była przemiła i sprytna, ale z Benem nie wygrała. Indianin pewnie to sobie odbił łupiąc kolejnych turystów.

[KatieC]

Ale pióropusz ładny był. A ile musiał orłów nałapać, zeby sobie nowy zrobić!

[Ewelina]

Na pewno kupił od rodaków. Nie wyglądał na takiego, który trudniłby się łapaniem orłów. Raczej łupieniem turystów.

[Mada]

To chyba pierwszy odcinek, w którym synowie tak bezceremonialnie naśmiewają się z tatusia. Adam ma używanie, jego teksty są bezbłędne. Nie będę ich przytaczać, bo Rika wypisała je na pierwszej stronie. Benowi z kolei nie do śmiechu.

Gdy Clementine Hawkins zakręca na swój palec jego bandanę, Benowi zaczyna palić się grunt pod nogami. Biedak usiłuje umknąć, ale energiczna niewiasta siłą wciąga go do środka pensjonatu.
Trzeba przyznać, że Ben dzielnie walczył przez cały odcinek o swoją wolność. Ciekawa jestem, czy gdyby Clementine była o 20 lat młodsza i ładniejsza, Cartwright też opierałby się z taką paniką w oczach.

[Aga]

Wydaje mi się, że Cartwrights woleli zdobywać kobiety niż być przez nie wciąganymi do stodoły....nawet Sue Ellen była trochę nieśmiała jak na zawód, który wykonywała...przynajmniej odniosłam takie wrażenie. Taka Annie O'Toole jakoś nie zwojowała Adama, może była za ...bezpośrednia?

[Mada]

Może Cartwrightowie bali się przebojowych kobiet Lubili te, które emanowały kobiecością, powabem, potrzebowały ich silnego ramienia. Ben w ogóle rzadko bywał zainteresowany płcią przeciwną. Kojarzę tylko dwa odcinki - "The Mill", "My Son, My Son".

[Aga]

[Ewelina]

Adam jeszcze interesował się Rebeką, Melindą równiez, chociaż był urażony, że ona zbyt wiele przebywa z Joe. Zareagowal emocjonalnie na prowokację Adah, Lotty i tej babeczki z The Spanish Grant ... Córkę senora Teninho tez uwodził

[Mada]

Cóż to jest w porównaniu z dokonaniami Joe? Zarówno Ben jak i Adam wypadają ... słabo. Oczywiście tylko pod względem ilości.

[Ewelina]

Jeszcze Bea, żona lorda ... na ławeczce dzielnie stawił jej czoła? W każdym razie nie wyrywal się, choć był nieco zbulwersowany ... spod kocyka jednak zdezerterowal ... z paniką prawie Jednak niedaleko spał jej mąż

[Aga]

Melindy nie liczę, jeden pocałunek z tego Adam był molestowany, O Rebece zapomniałam, z Lottą zaledwie jeden pocałunek....a Adah w sumie też jeden...to się nie liczy....a żona lorda też molestowała....eee....do kitu... nie Adaś oczywiście tylko statystyki...

[Ewelina]

Melindzie wyrwał się po jakimś czasie, nie chciał peszyć dziewczyny ... i robić przykrości Joe, ale chyba ... mogłoby coś być, tylko ta teściowa go przepłoszyła ... żona lorda go molestowała, ale na ławeczce jakoś słabo się bronił, powiedzialabym, że niemrawie ... z Adah chyba było coś więcej, tylko nie mogli pokazać ... raczej dali do zrozumienia ... o jeden pocałunek nie warczałby na braci ani nie był tak zakłopotany przy tacie ...