www.bonanza.pl

[Ewelina]

Hoss jako postać miał o wiele wiecej do zaoferowania niz Joe. Ja nie mogę odżalować, że nie dane mu było zagrać w Marty'm albo Myszy i ludzie. Tam mógłby pokazać, jakim świetnym był aktorem. Niedocenianym, niestety. Dobrze, że chociaż rodzinę zabezpieczył finansowo. Miał czworo dzieci i on jeden z podstawowej obsady Bonanzy całe życie spędził z jedną żoną. To też o nim świadczy, jako o człowieku, który ... albo miał szczęście i od razu trafił na tę właściwą, albo był domatorem.

[KatieC]

Niby nie powinno się utożsamiać aktora z postacią, ale w tym wypadku nic nie mogę na to poradzić, że jak widzę Dana, to widzę 100% kochaniości

[Ewelina]

[Mada]

Adam w tym odcinku podobał mi się bardzo, ale już sam odcinek - niekoniecznie. Jakoś nie przypadł mi do gustu. Wyłapałam też pewien brak konsekwencji. Wielokrotnie wcześniej i później pokazywano, jakimi dżentelmenami są Cartwrightowie. Wstają od stołu, gdy pojawia się kobieta. Wiedzą, jak się zachować. Tymczasem w tym odcinku po kolacji ktoś (chyba Ben) rzuca: "Przejdźmy do salonu" i wszyscy się zrywają, nie czekając na Eloise, nawet o niej nie pamiętając. O zgrozo, pierwszy od stołu zrywa się Adam i pędzi przed siebie. Wypadło to nie najlepiej.


Adam zaimponował mi znajomością biografii francuskiego poety.


Adam czyta wiersz Villona o Benie.


Hoss wzruszony poezją Villona. Adam nieźle się bawił w tej celi.

[Aga]

Mada Twoja spostrzegawczość rozkłada mnie na łopatki narzucilas tempo oglądania....

Aż tak nie analizowałam odcinka, był zabawny, Adam pierwszorzędny....

[Ewelina]

Jeśli Ben rzucił hasło "przejdźmy do salonu", to nie mieli wyjścia ... musieli zrobić to, czego sobie pa życzył Tutaj okazało się, że Adam zupełnie nieźle znał francuski ... w każdym razie i wiersz zrozumiał i odzywki Francuza również

[Mada]

Adam powiedział, że wiersz o Benie jest całkiem niezły, a na to Pa: "Kto za dużo czyta, głupieje". Tak przyszło mi do głowy, że w kilku odcinkach Ben zarzuca Adamowi, że za dużo czyta, za dużo wie. Czyżby kompleksy się w nim odzywały?

[Ewelina]

Benowi nie podobała się treść wiersza ... do formy nie miał zastrzeżeń prawie udusiłby nieszczęśnika, Roy i Adam go powstrzymali ... Chyba jednak miał trochę kompleksów ... Fukał, warczał na Adama, ale mu ustępował

[Mada]

[Ewelina]

Na szczęście było kilka odcinków w których Adam sporo kpił z Bena ... subtelnie, ale zawsze Ten półusmieszek wiele mówiący

[ADA]