|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:39, 07 Wrz 2012 Temat postu: Sezon 1, odcinek 18 - A House Divided |
|
|
Do Virginia City przyjeżdża Frederick Kyle, którego tak opisują na wstępie:
- Kto to jest?
- Jednorękie kłopoty. Więcej kłopotów niż to miasto kiedykolwiek widziało.
Mr Kyle szuka Małego Joe.
Kyle: Mówiąc Mały Joe, masz na myśli Joseph Francis Cartwright?
Portier: Nikt go tak nie nazywa bo by oberwał.
Hoss opisuje Kylowi swoich braci.
Hoss: Cóż, Mały Joe jest tak pełen gorącej krwi Południowej, że nie może się bardzo interesować zimną gotówką. A z drugiej strony, Adam - on jest z Nowej Anglii. I on po prostu ma naturalne wyczucie dla brzęczącej gotówki.
Kyle: A ty, Hoss?
Hoss: Cóż, proszę pana, sądzę, że jestem jakby pomiędzy.
Hoss: Po prostu nie rozumiem. Wszyscy jesteśmy z tego samego kraju a ciągle jest jeszcze całe to gadanie o Północy i Południu. Gdzie jest linia podziału?
Kyle: Powiedziałbym, że linia podziału jest w umysłach ludzi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Rika dnia Pią 21:53, 07 Wrz 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:49, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
... że linia podziału jest w umysłach...
Następstwo czasów Znaczy, że podział ciągle jest w momencie, w którym rozmawiają.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:53, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
W momencie, w ktorym rozmawiali istniała jeszcze linia podziału w umysłach ludzkich, nawet wśród siedzących przy tym stole, Kyle caly czas żył przeszłością i dla niego ten podział istniał... ta linia była i nadal jest...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pią 21:54, 07 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:54, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
AMG napisał: | ... że linia podziału jest w umysłach...
Następstwo czasów Znaczy, że podział ciągle jest w momencie, w którym rozmawiają. |
Dzięki, poprawiłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:57, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Do podziału dochodzi też między braćmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AMG
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 17 Kwi 2012
Posty: 3024
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:58, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
A ja przepraszam za czepialstwo ale trochę zmieniało znaczenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:02, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Ależ właśnie o to mi chodzi, żeby moje błędy poprawiać. Tak jest mi łatwiej, bo ktoś głupoty wychwyci. Jeśli widzisz gdzieś jakieś moje błędy, to naprawdę będę wdzięczna za korektę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:03, 07 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
rika napisał: | Do podziału dochodzi też między braćmi.
|
A tu Ben robi za linię podzialu... cóż bracia mieli inne poglądy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:57, 08 Wrz 2012 Temat postu: A House Divided - Sezon 1- odcinek 18 |
|
|
Jest coś w tym zdaniu 'Dom podzielony ' co mną wstrząsa -brat występuje przeciwko bratu i bardzo mnie to boli że polityka może doprowadzić do takich podziałów w kochającej rodzinie.
Na szczeście Joe zmądrzał i zrozumiał że ten człowiek jest fanatykiem opętanym ideą sprawy dla której gotów był poświecić wszystko.
Zastanawia mnie czy Adam naprawdę by pojechał gdyby Joe nie przyjechał po niego.
Kochał tą ziemię ,ojca i braci ale też był chyba zbyt dumny lub uparty by zmienić podjętą decyzję.
Zakończenie super -wszystko wraca do normy ,rodzina znowu razem ,jest tak jak powinno być.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Sob 9:10, 08 Wrz 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:07, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Pewnie by pojechał a ja zastanawiam sie, czy Ben nie wsiadłby na konia i później pojechał go szukać, a w ślad za Benem Joe i Hoss, bo jednak brakowałoby im Adama w Ponderosie... taka kochająca się rodzinka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:36, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
A mnie jest trudno powiedzieć, ale chyba raczej by nie wyjechał. W każdym razie zwlekał z opuszczeniem Ponderosy. Jakby czekał, że ktoś po niego przyjedzie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:42, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
On raczej wiedział, ze ktoś po niego przyjedzie... bracia byli przewidywalni... dla niego... znał ich dobrze i wiedział, co mogą zrobić... był chyba dobrym szachistą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:46, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Mam wrażenie, że Ben też wiedział, że Adam wróci i wiedział, kto musi go o to poprosić. Tylko jakoś trudno mi się patrzy, jak raczej rozsądny i porządny Adam używa siły wobec własnego ojca....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:55, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Był porządnie zdenerwowany, szarpnął się dość mocno i odepchnął tatę... dlatego jakoś nie wierzę w to pokorne sprzątanie stodoły, lub inne kary... Nie pamiętam odcinka, kiedy Ben karałby, lub strofował Adama... co najwyżej delikatnie sugerował mu, robił aluzje itp... jedyny raz, kiedy powiedział mu otwarcie, że źle robi to przypadek Sue Ellen
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 10:57, 08 Wrz 2012 Temat postu: |
|
|
Kłócić się, to raczej się kłócili. Tak wynika z niektórych rozmów między Joe i Hossem. Inna sprawa, że Adam częściej wychodził z tych dyskusji zwycięsko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|