www.bonanza.pl

[Mada]

Na tym ostatnim nawet ma dołeczki.

[ADA]

Ja też nie jestem zwolenniczką palenia, ale to zdjęcie młodziutkiego Pernella tak mnie zauroczyło, że w ubiegłym roku moi przyjaciele na imieniny sprezentowali mi tę właśnie fotkę odpowiednio powiększoną do powieszenia na ścianie. Miał to być taki żart. Zdjęcie oczywiście powiesiłam, choć domownicy raczej nie byli zachwyceni. Teraz twierdzą, że już się przyzwyczaili i nawet ładnie się komponuje

[Domi]

Nie zauważyłam tych spodni garniturowych On tam za chwilę tak ślicznie się uśmiecha Bo te fotki z The Way of Aaron są, wiem

Na tym pierwszym jest taki młody... piękne zdjęcie Papieros mi nie przeszkadza - może sobie być

[Mada]

[ADA]

Odstrzelił się w te garniturowe spodnie, a przecież jeszcze nie wiedział, że pozna Rebekę czyżby inne miał w praniu

[Mada]

Intuicję miał i tyle.

[Aga]

Czuję, ze Domi nieznacznie przesuwa się w stronę naszego obozu

[Mada]

[link widoczny dla zalogowanych]

[Aga]

fajne....pomimo...fajne

[ADA]

Śliczny dzieciaczek był z Chrisa. Żal mi Pernella - strata dziecka to zawsze straszna tragedia.

[Aga]

to dziecko Pernella ?

[Mada]

Tak, ten chłopczyk to Jonathan Christopher Roberts.

[Neth P]

Dostrzegam ślad rodzinnego podobieństwa

[Aga]

Pernell taki szczęśliwy aż żal, że tak....

[ADA]

Pernell był bardzo kochającym ojcem. W wywiadzie z 1962 r. matka Pernella wspomina o niezwykłym podobieństwie Chrisa do ojca. Wklejam fragment tego wywiadu - niestety po angielsku
(Year:1962)
My son lives for his art. When he was stationed at Quantico, Virginia, he stayed with my sister when he could get off Base and she told me that’s when he got interested in the Arena Stage Theater. When he got out of the service and went back to the University of Maryland, he stayed with my sister again, and she’s told me he was more interested in studying scripts.
We saw Pernell last Easter in Atlanta. He had little Chris with him. Those two young men of mine really get along fabulously. They just love each other and when I look at little Chris, it’s like looking at Pernell all over again.”
(From:Mrs. Minnie Roberts, Pernell’s mother. / To:Barrett)