zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:26, 30 Sie 2020 Temat postu: Zawsze warto |
|
|
-Will wiem, że miałeś już wyjechać -rzekł Ben, ale chciałem ci coś powiedzieć.
-O co chodzi stryjku ?
-Ta twoja nowa przyjaciółka Anita, ta dziewczyna, której pomogłeś znaleźć ojca, chce zaśpiewać w saloonie na rzecz dzieci z sierocińca. Wybij jej to z głowy, ale w sposób delikatny, by jej nie urazić.
-Aż tak źle śpiewa -spytał Will z uśmiechem.
-To nie o to chodzi -odparł Ben z lekkim oburzeniem w głosie. To nie jest miejsce dla porządnej dziewczyny.
-No dobrze -zgodził się Will, pójdę z nią teraz o tym porozmawiać.
Will wszedł do jej pokoju i aż zaniemówił, gdy zobaczył jak, dziewczyna seksownie wygląda w tym nowym kostiumie.
-Jak wyglądam ?
-Chyba nie chcesz wystąpić w tym stroju -odparł młody mężczyzna, odzyskując głos.
-Źle wyglądam ?
-Tego nie powiedziałem -odparł Will z uśmiechem. A jeśli się pojawisz w tym stroju publicznie, szeryf będzie musiał cię aresztować.
-Za dużo widać ?
-Tak -odparł Will. I będę zazdrosny, że Joe cię zobaczy w tym stroju.
-Dlaczego nie chcesz by mnie, oglądali ?
-Bo to widok tylko dla mnie -rzekł Will po chwili.
-Tak długo marzyłam o tym, byś w końcu to powiedział, że mnie kochasz -odparła zadowolona dziewczyna.
Will podszedł do dziewczyny, położył jej ręce na uszach i pocałował ją w usta. Ona oddała pocałunek i nic już nie było w stanie powstrzymać narastającego w nich podniecenia i pałającego ognia namiętności. Rozebrali się, a potem zaniósł dziewczynę do swojego pokoju na wielkie łoże z baldachimem, gdzie uczył ją fizycznej, cielesnej miłości, którą dziewczyna do tej pory nie znała. Otworzył przed nią zamknięte wcześniej drzwi do tajemniczego, baśniowego ogrodu, pełnego czarów i cudów, z jego ramion pofrunęła wprost do nieba.
-Nie będziesz żałowała -spytał później gdy leżeli razem w łóżku.
-Na pewno nie -odparła Anita.
-Wyjdziesz za mnie ?
-To już nie chcesz jechać do Chin -spytała młoda dama.
-Nie mogę jechać do Chin, bo ktoś mi zaraz ukradnie dziewczynę -rzekł Will.
- Wiesz, ja nie mogę ci wiele dać, nie zbuduje dla ciebie pałacu.
-Ja nie pragnę złota ,ani pałacu, pragnę tylko ciebie -odparła dziewczyna. Przyjechałam tu i czułam się taka samotna, nikt mi nie wierzył, że mówię prawdę, że mój ojciec żyje, tylko ty mi wierzyłeś.
-Naprawdę moja przeszłość, ci nie przeszkadza ? Moje podejrzane interesy i to, że upozorowałem własną śmierć, uciekając przed dłużnikami ?
-Ważne jest to, jaki jesteś teraz, wspaniały, czuły i delikatny -rzekła Anita z przekonaniem w głosie.
-Kocham cię -odparł Will. Pokochałem cię już pierwszego dnia, ale miałaś rację, bałem się do tego przyznać sam przed sobą. Powiedz mi jedno, specjalnie założyłeś ten strój, by mnie skusić ?
- To zostanie moją słodką tajemnicą -Anita uśmiechnęła się do Willa.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Nie 8:44, 30 Sie 2020, w całości zmieniany 4 razy
|
|