www.bonanza.pl

[Rika]

No, jak mu ponderosa zmarzła, to widocznie ten strój był niekompletny. Tam pod spodem powinno coś być, chyba, że się nie wcisnął . I dobrze, że na Hossa nie padło, bo nóżka nie byłaby taka zgrabna.

[zorina13]

Fanfik bardzo śmieszny z bonanzowym klimatem.
Ale Joe zawsze ma zwariowane przygody a Adaś jest ironiczny ,spokojny i złośliwy.
Ale HopSing nie wyjechał wiec wszystko zostaje po staremu.

[AMG]

Twoja kolej, Zorinko

Chyba że jeszcze ktoś inny ma ochotę...

[zorina13]

-Co pani tu robi? HopSing spojrzał podejrzliwie na Anie Shirley.
-Chciałam upiec ciasteczka dla pana Bena i jego synów w podziękowaniu za gościnę.
-I chce je pani piec tutaj w mojej kuchni ?
-To są naprawdę bardzo dobre ciasteczka ,nigdy pan pewnie takich nie jadł.
HopSing opuścił trzymany w ręku walek i w całym domu rozległ się rumor.
-Dosyć tego. HopSing wyjeżdza ,wraca do Chin.
Ania spojrzała na niego ze zdziwieniem.
Zrozumiała że znowu niechcący wywoła awanturę.
-Niech się pan nie obraża.
HopSing nikogo nie słuchał bo był głuchy na argumenty Hetty i Joe by się jeszcze zastanowił.
-Chyba wpadnę w otchłań rozpaczy powiedziała Ania tragicznym głosem.
-Ja też Hoss był zrozpaczony. Molly gotuje dobrze ale nikt nie jest w stanie zastąpić HopSinga.
Ani wpadła nagle do głowy szcześliwa myśl.
-Zanim pan wyjedzie niech pan spróbuje tego podała mu wiśniowe konfitury Maryli.
-Dobre.
-Szkoda że pan wraca do Chin tobym zostawiła panu więcej.
-HopSing zostaje. W Chinach nie ma konfitur Maryli.

[Ewelina]

Bardzo smakowita historia... i powiązana z Anią z Zielonego Wzgórza...

[Rika]

[Aga]

Riki zabawne-biedny Hop Sing już wiem czemu tak często chce wracać do Chin

Amg -aż mnie łza się zakręciła

Zorina nie darowałaby sobie by nie połączyć dwa światy

Ewelina zabrałaś Joe nawet gatki zresztą co ja się dziwię ....Adaś też bez gatek wracał od Jadzi

[Ewelina]

Przejściowo zabrałam ... w zamian dałam Joe seksowny damski strój ...