www.bonanza.pl

[Sandra Cartwright]

Jednak nie tylko miłość do Joe nas łączy .
Nie dziwię się twojej polonistce , bo jesteś po prostu niezwykła . Nie znam osobiście nikogo kto w wieku 17 lat pisze takie piękne opowiadania ba , nawet niejeden polonista nie napisałby tego lepiej od Ciebie . Mam wielkie szczęście, że mogę czytać Twoją twórczość i delektować się każdym słowem . Nie mogę się doczekać na ciąg dalszy

[Domi]

O Matko! I co ja mam teraz zrobić... to właściwie jedyny talent, jaki posiadam, bez niego, to bym była kompletnie... zresztą...
To ja już wolę rozmawiać o milości do Joe. To jest fajne i ciekawe. A najciekawsza opinia tej polonistki - opowiadałam jej Bonanzę i pokazałam moje pierwsze trzy filmiki. Podobało się jej. Tylko dwie noce myślalam o tym, co powiedziała o Joe, od razu na jego widok. Na szczęście ta sprawa zakończyła się tak, że rozumiem... o co jej chodziło, przynajmiej.

[Odwiedzająca]

Domi,piszesz,że posiadasz tylko jeden talent...ale za to jaki!Dziewczyno,niejeden oddałby duszę diabłu za tak niesamowite zdolności!
Niespełna osiemnastoletnia,młoda kobieta,a objawia tak genialny talent...tak dojrzałą twórczość...coś rzadko spotykanego...coś,co trzeba pielęgnować i po żadnym pozorem nie zaprzepaścić!
Co to miało znaczyć,że gdyby nie ten jeden,jedyny talent,który posiadłaś,to byś była kompletnie...no,kim?Bo ja w Twoich tekstach dopatruję się wrażliwej,wartościowej,czułej,emanującej ciepłem,dobrocią i przyjaźnią,pełnej oddania i miłości,miłej,wspaniałej dziewczyny,którą ktoś ma szczęście mieć za przyjaciółkę w realnym życiu

A my miałyśmy to szczęście poznać Cię chociaż wirtualnie...Ciebie i Twoją genialną twórczość

[Ewelina]

Bardzo wyraziste i dojrzałe opowiadania. Tło, akcja, opisy, zarówno postaci jak i otaczającej je rzeczywistości. Razem - bardzo dobre. A poza opowiadaniem, chciałabym zapytać, co Twoja polonistka powiedziała o Joe? O ile to nie jest ściśle tajne

[Domi]

Haniu, dziękuję... podbudowałaś moją marną wiarę w siebie . Bez tego talentu to sama nie wiem właściwie kim bym była. Ale przynajmniej mogę cieszyc się coraz realniejszym marzeniem. Dla mnie cel jest ważny. Dzisiaj powstał dalszy ciąg akurat tego. To już będzie czwarte, które mam na głowie. Ale to w sumie dobrze...

A co moja polonistka powiedziała o Joe? No, że śliczny powiedziała też, ale strwierdziła po dwuch sekundach patrzenia na zdjęcie, że jest uczesany na Elvisa ... Dwie noce myślałam o co jej chodziło, w końcu się zapytałam i pokazałam lepsze zdjęcie - wyjaśniła mi co to znaczy, ale powiedziała, że z daleka wyglada, jak "pomniejszona kopia Elvisa"... załapałam dopiero, kiedy mówiłam o tym mamie... nie wiem, co mam zrobić teraz z tą "POMNIEJSZONĄ kopią"... ale mogłam coś opatrznie zrozumieć...

[Ewelina]

To stwierdzenie "pomniejszona kopia Elvisa" chyba nie miało ironicznego podtekstu. Polonistka po prostu określiła co widzi. Landon rzeczywiście w pewnym okresie życia czesał się jak Presley. Tak robiło wielu młodych ludzi. Jakoś się czesać musiał. Chyba nie wolałabyś go z przedziałkiem na środku i włosami rozczesanymi na boki
Ja nie dopatruję się w tym złośliwości ... chociaż, jeśli to Cię tak bulwersuje, to może przyłączysz się do fanek Adama?

[Domi]

Absolutnie nie ma takiej opcji! Adam owszem jest przystojny, ale nie ma w nim ani grama tej śliczności i słodyczy, co w Joe! I nie chciałabym go widzieć z przedziałkiem, absolutnie! Nawet wolę sobie tego nie wyobrażać! Toż to by było okropne! Tak skrzywdzić takie śliczne loczki!
Polonistka nie była złośliwa, wiem... ale to tak jakoś wyszło... chyba nie mogła dostrzec na oko jego wzrostu, co? Ona kiedyś też uczyła muzyki, to powinna się znać na tych Elvisach, tak myślę... tylko kiedy on się tak czesał, bo ja jej pokazywałam zdjęcie z początkowych serii, bo tam był najładnieszy...

[Ewelina]

Przyznaję, że w Adamie nie ma nawet grama śliczności i słodyczy! Loczków ślicznych też nie posiada, za to ma lekko wijące się krótkie włosy. On jest kwintesencją męskości, uroku i ... tego czegoś, co się podoba kobietom Joe jest zupełnie inny, więc ... nie konkurują ze sobą. Przynajmniej na tym polu

[Domi]

No właśnie. Nawet, jakby ktoś mnie zapytał, który jest ładniejszy nie potrafilabym odpowiedzieć - oceniam ich urodę według zupełnie różnych kryteriów. Mi osobiście loczki bardzo odpowiadają już od paru lat. W sumie im ich się robiło więcej, tym było ciekawiej Tylko jak człowiek zna powód noszenia takiej fryzury, to trochę mu przykro...
Adam ma kręcone włosy - uważnie się przyjrzałam. Znaczy pierwsza, to przyjrzała się babcia... On jest starszy, to inny zupełnie typ, bardziej nietypowy. Joe ma urodę jak z obrazka. Adam zdecydowanie nie.

[Camila]

Ale jakby byli wszyscy tacy sami byloby nudno, a tak jest ciekawiej

[Domi]

I to jak by było nudno! Jakby każdy był taki sam to kto by oceniał, co jest ładne a co brzydkie? To nie byłoby potrzebne. A ludzie mają różny gust i właśnie to jest piękne. Przecież jakby to rozpoznawali tak samo byłyby ciągłe konflikty. Tak jest dobrze. Obaj mają urodę i tak ma być!

[Ewelina]

To było własnie dobre, że oni nie byli podobni do siebie. A żaden z nich nie był podobny do Bena zakładam, że wrodzili się do swoich matek. Przynajmniej nie mylili się telewidzom. Od pierwszego odcinka wiadomo było, który jest który - ten wielki, ten przystojniak, ten mały i ten siwy I wszystko jasne.

[Odwiedzająca]

Joe,śliczniutki mały łobuziak Adam,wprost nieprzyzwoicie przystojny,emanujący męskością i zabójczym urokiem Hoss,olbrzym z sercem na dłoni, poczciwota ...ot,udali się synkowie Benowi

[Sandra Cartwright]

Joe i Elvis ??? Hahah podobieństwo troszkę jest jakby się dokładnie przyglądnąć fryzurom obu panów . Ale Joe jest zdecydowanie bardziej przystojniejszy , uroczy , no i ma to coś w sobie - czym przyciąga do siebie swoje wierne fanki . Zresztą każdy z Cartwrightów ma grono swoich zagorzałych wielbicielek Haha myślę że gdzieś się też znajdzie taka osoba , która będzie murem za Hossem

[AMG]