www.bonanza.pl

Ewelina

W tym serialu niestety często bywało, ale i tak go lubię.

zorina13

To dobrze ,dzięki temu ,mamy o czym rozmawiać.
Dzięki temu ,że lubisz Bonanzę ,nie jest dla ciebie tylko slapstikową ramotą.

Ewelina

Na pewno nie jest, tak jak większość starych filmów. Czas najlepiej skorygował ich wartość. Tak jak i książek. Niektóre stare utwory nie dają się ani oglądać, inne nadal nas zachwycają.

zorina13

Znak Zorro mogłabym oglądać non stop i ciągle znajduję tam coś nowego.
A pamiętam ,że pierwszy raz widziałam te odcinki jeszcze jako mała dziewczynka.
Wpatrywałam się w te blaszane pudło ,zwane telewizorem jak zaczarowana i tak mi zostało do tej pory ,uwielbienie do tego filmu ,postaci i aktora.
Jest jeszcze kilka takich filmów i seriali ,które ciągłe na mnie tak oddziałują min.Przeminęło z wiatrami.
Gorzej z nowymi serialami ,nawet jak mnie coś zaciekawi ,to po paru odcinkach zaczynam się nudzić.

Ewelina

Bywają i nowe dobre filmy i seriale, choć przyznaję, że rzadko.

zorina13

To prawda.
Ostatnio mnie wciągnął w Rytmie serca ,bo klimatem podobny do sandomierskiego Ojca Mateusza.
Pan Piotr Fronczewski jest świetny.
Sama fabuła oczywiście nie powala ,bo się kreci wokół pytania kogo wybierze Marysia ,uroczego Adama czy statecznego Roberta ?

Ewelina

Do oglądania to przeważnie wybieram seriale historyczne. Niekiedy kryminalne.

zorina13

Rozumiem.
Ja chyba najbardziej lubię te filmy i seriale ,które znam całe życie.
Na dzisiejszym odcinku Doktor Quinn nieźle się uśmiałam ,że Jake się przebrał za babę i tak brzydką niewiastę porwali bandyci jako zakładniczkę.
I jeden z nich się nawet zaczął umizgiwać do Jane S likier ..
No cóż na Dzikim Zachodzie ,mało było kobiet ..

Ewelina

Tak, pamiętam ten odcinek, był bardzo zabawny Very Happy

zorina13

Owszem ,odcinek był przezabawny.
Tylko smutne ,że nikt się nie przejął brakiem Jake ,wszyscy z góry przesądzili ,że leży gdzieś pijany w rowie i nawet go nie szukali.

Wracając do Bonanzy ,to bardzo polubiłam Lassiter,prawdziwy gościu z westernu.
Pojawia się ,robi to co trzeba i odjeżdża w stronę zachodzącego słońca.

Ewelina

Pamiętam ten odcinek. Bardzo fajny.

zorina13

Hossa też bardzo lubię ,jego niebieskie oczy są czyste i piękne jak niebo nad Wirginia City.
W nich odbija się cała jego dusza.
Hoss ma w sobie coś z dziecka w tym pozytywnym znaczeniu tego słowa ,nie jest zdolny do kłamstwa ani podłości.
Jak kocha to całym sercem ,nie zakłada żadnych masek ,nie kalkuję czy mu się to opłaci.
Czasem jest zabawny ,ale bywa też liryczny.
Trudno się dziwić ,że wkrótce po śmierci Dana przestali kręcić Bonanzę ,on był sercem Ponderosy ..
Hossa kochali wszyscy ..

Ewelina

Bardzo dobry aktor i dobry człowiek. Szkoda go Sad

zorina13

Tak ,wielka szkoda.
Dan w moim odczuciu nie grał Hossa ,on był Hossem.
Dobrym ,porządnym człowiekiem ,bardzo lubianym ,szczególnie przez dzieci.
W Bonanzie małe dzieci i zwierzęta lgną do Hossa ,wyczuwając instynktownie ,że pod posturą olbrzyma kryje się sama dobroć i słodycz.
To nie tombak ,to czyste złoto..

Ewelina

Tak, idealnie wczuł się w rolę.