|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:19, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Adamowi został cenny naszyjnik ... ale chyba nie o te perły mu chodziło ... a Tatuś? Chyba coś knuje ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:28, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Ewelina napisał: | Adamowi został cenny naszyjnik ... ale chyba nie o te perły mu chodziło |
Aż chciałoby się powtórzyć za Wyspiańskim: "Został ci się ino sznur...".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:29, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Tatuś z tym porwaniem to przesadził, ale podejrzewam, że Adam to mu w odpowiedni sposób wytłumaczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:48, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Jednak z perłami ... zawsze były w cenie ... lepsze to, niż sam sznur ... Teraz Adaś musi odnaleźć swoją królewnę i zamiast pantofelka wręczyć, a raczej oddać jej naszyjnik ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 21:49, 03 Gru 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:55, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
No tak, oddanie naszyjnika to wszakże główny cel jego życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:19, 03 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
pod warunkiem że nie jest fałszywy (taką mam tezę)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:17, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Skąd ten pomysł? Konstancja nie nosi podróbek. Jej ojciec nie jest i nie będzie bankrutem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:41, 04 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
No to czekam... co ten tatuś teraz zrobi ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:06, 07 Gru 2013 Temat postu: Rozmowy z Susan |
|
|
Ile emocji i nagłych zwrotów akcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:13, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Konstancji trudno było pogodzić się z tym, że ojciec potraktował ją jak małą dziewczynkę, która nie potrafi sama podjąć życiowej decyzji. W ogóle nie przyjmował do wiadomości, że jego córka jest osobą pełnoletnią i może sama decydować o swoim losie. Chciał ją widzieć u boku Marcusa i tylko ta wizja go zadowalała. Dlatego też zaraz następnego dnia w ich domu pojawił się Rhodes z bukietem kwiatów. Konstancja kwiatów nie przyjęła i nie odezwała się do niego ani słowem w trakcie całej wizyty. Ojciec był wściekły, a matka zmartwiona całą zaistniałą sytuacją. Marcus przychodził jeszcze kilkakrotnie z różnymi drogimi prezentami, ale dziewczyna wciąż stosowała tę samą taktykę – po prostu ostentacyjnie go ignorowała.
- Czego ty chcesz?! – krzyknął ojciec, zaraz po wyjściu Marcusa.
- Chcę wrócić do Wirginia City, do mojego narzeczonego – odpowiedziała cicho, ale stanowczo.
- Ciekawy narzeczony! Nawet cię nie szuka! – rzucił jej w twarz.
- Tego nie wiesz. Poza tym, komu by przyszło do głowy, że kazał mnie porwać własny ojciec? – odcięła się z wyrzutem. – Jestem pewna, że Adam wkrótce się pojawi.
- Cóż… – zaczął pan Carnegie. – Ciekawi mnie człowiek, który tak odmienił moją córkę. Nie spodziewaj się jednak po mnie, że go zaakceptuję jako twego przyszłego małżonka. To w ogóle nie wchodzi w grę!
- Tato, wiesz dobrze, że jestem pełnoletnia i nie masz prawa mnie tu przetrzymywać wbrew mej woli – spokojnie tłumaczyła Konstancja. – Jak tylko Adam po mnie przyjedzie, wyjadę z nim, bez względu na konsekwencje – dodała.
- To się jeszcze okaże – uciął rozmowę ojciec.
Tydzień później Adam Cartwright w towarzystwie Bena wkroczył do domu państwa Carnegie. Obaj byli odświętnie ubrani i obaj prezentowali się wspaniale. Lokaj wprowadził ich do olbrzymiego salonu wypełnionego antykami, kryształowymi żyrandolami i dziełami sztuki malarskiej. Konstancja, która właśnie czytała książkę, zerwała się z szezlonga uszczęśliwiona samym widokiem ukochanego mężczyzny. Adam skoczył w jej stronę, ale zamarł w pół kroku, słysząc:
- Stać! Ani kroku dalej – pan Carnagie stanął pomiędzy nimi.
- Tato, przestań się zachowywać jak szeryf podczas aresztowania przestępców – skarciła go Konstancja, marszcząc brwi.
Adam usiłować zachować powagę, ale widać było, że przychodzi mu to z trudem. Ben się uśmiechnął. Pani Carnegie z zainteresowaniem patrzyła na młodszego Cartwrighta, myśląc w duchu, że jej córka ma dobry gust.
- Jestem Ben Cartwright, a to mój syn Adam – Ben dokonał oficjalnej prezentacji.
Pan Carnegie ani drgnął, za to jego żona podeszła szybko i wyciągnęła rękę na powitanie.
- Bardzo nam miło panów poznać – powiedziała i Adam zrozumiał, po kim Konstancja odziedziczyła ten piękny, urzekający głos.
- Niepotrzebnie panowie przyjechali – pan Carnegie w końcu się odezwał. – Nie wydam córki za ranczera, który jej posag utopi w jakiejś jałowej ziemi.
- To może ucieszy pana wiadomość, że nie jestem zainteresowany pieniędzmi swojej przyszłej żony – sprostował Adam. – Chcę poślubić Konstancję. Nie oczekuję posagu.
- No tak, ale… - pan Carnegie zmarszczył z namysłem brwi i wolno obrócił się w stronę córki. – Nie powiedziałaś mu? – zapytał zdumiony.
- Jeszcze nie – pokręciła głową.
- Hm – ojciec po raz pierwszy się uśmiechnął. – To zmienia postać rzeczy…
- O czym mi nie powiedziałaś? – zapytał wolno Adam, patrząc przenikliwie na narzeczoną.
- Zapraszam pana do gabinetu, porozmawiamy – zaproponował pan Carnegie i silnie ujął ramię Adama, który nic nie rozumiał, ale poszedł za nim zaintrygowany tym, co usłyszał.
………………………………………………………………………………………………………
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:51, 08 Gru 2013 Temat postu: Rozmowy z Susan |
|
|
A czego Konstacja nie powiedziała Adamowi ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:54, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
no... ładnie tak urywać....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:37, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Aga napisał: | no... ładnie tak urywać.... |
I kto to mówi?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:29, 08 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Nie pasuje mi żeby tatko córkę wydziedziczył ... Bo po co ciągnie Adama do gabinetu? Nagle go polubił? Adaś nagle jest partnerem do rozmowy ? Coś tu śmierdzi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Czw 19:20, 03 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:29, 10 Gru 2013 Temat postu: |
|
|
Autorkom fanfików weszło w krew urywanie tekstu w najbardziej gorącym momencie ...widać,taka już forumowa tradycja Co dalej,Mado?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|