www.bonanza.pl

Rika

Może gubił i trzeba było powtarzać sceny? Nic o tym jeszcze nie czytałam, więc nie wiem. Z drugiej strony wiem, że Greene bardzo skrupulatnie tego tupecika pilnował, nosił go zawsze, nawet rodzina go bez niego nie oglądała. Ciężko więc wyobrazić sobie, że go gubił. Może więc odwrotnie, był bardzo przewrażliwiony na jego punkcie, musiał idealnie leżeć i dobrze wyglądać itd i wszyscy mieli już dość.

zorina13

Bonanza to taka nasza ucieczka od szaryżyzny codzienności.
Dlatego że ten świat jest bajkowy to kochamy a we mnie jest dużo małej dziewczynki która lubi wierzyć że dobro jest w stanie pokonać zło.
I to jest cudowne.
Mnie bardziej denewują absurdy we współczesnych serialach ,polskich które miały być bliskie prawdziwego życia a to życie składa się głównie ze zdrad,rostań i powrotów.

Ewelina

No i ten wystrój wnętrz, tak "typowy" do tego co widzimy u naszych znajomych, sąsiadów, rodziny? Kto to wymyśla? Kogo na to stać? Dialogi też koszmarne? I to bujne życie towarzyskie i erotyczne...

zorina13

Bonanza przekazywała głebokie wartości -ta miłośc między braćmi ,między ojcem a synami jest bardzo silna.
Adam może traktuje Joe protekcjonalnie ale zawsze gdy ten wpakuje się w tarapaty stanie po jego stronie.
Oglądam M jak miłośc i nieraz mnie skręca jak można przez cały odcinek pokazywać Marysię która siedzi w ogródku i marzy nie wiadomo o czym.
Mogłabym nie oglądać ale dzięki Emce jest o czym pisać na FilmWEbie -dyskusja na temat filmu jest dużo ciekawsza od samego serialu.

Ewelina

Ja przestalam oglądać M jak miłość. Ostatnią postacią ,ktora mi się tam podobała był ten Niemiec. Teraz oglądam Na dobre i na złe. Nie znam środowiska medycznego, więc nie wiem, na ile ten serial jest prawdziwy. część akcji dzieje się w hotelu pracowniczym, to i nie wykłuwa luksusem oczu, mlode lekarki są sympatyczne i przesliczne, panowie lekarze, niezależnie od wieku przystojni, pacjenci różni, nawet jak niemili, to w następnym odcinku ich nie ma - serial da sie oglądać. Zaznaczam, że nie oglądam go od początku, raczej z duzymi przerwami... więc mogę się mylic w ocenie...

zorina13

Na dobre i na złe jest drugim najlepszym polskim serialem bo pierwsze miejsce zajmuje w moim sercu oczywiście Czas honoru.
Wejście Bukowskiego wprowadziło dużo świeżości -jest on w tej chwili niezaprzeczalną gwiazdą tego serialu.
Nie widzę jednak chemi między Gawryłą a Haną -już większe iskrzenie było między nim a Zosią choć do romansu ostatecznie nie doszło.

Ewelina

Ja tez bardzo lubię Czas honoru. To chyba jeden z najbardziej udanych ostatnich polskich seriali. Podobala mi sie tez Twierdza szyfrów, do czasu, kiedy esesman, ktorego grał Cezary Żak słuchał plyty Kiepury. Niby drobiazg, ale raził. A może ja się czepiam. Ja też nie wyczuwam chemii między Gawryłą a Hana, między nim a Zosią też nie czulam, raczej podziw i sympatie. Wiele jednak "iskrzylo" pomiędzy Gawryłą i Agatą a potem miedzy Gawryłą i Wiki. Ten facet pasuje do młodych ślicznych lekarek, z dwiema nie może na raz chodzic, ale którąś z nich powinien wybrać. Z Sambora i Niny też wykluła się przemiła para, i jej stosunek do jego dziecka- wspaniały. Młoda, piekna, ale dojrzała emocjonalnie kobieta.

zorina13

Też lubię tę parę i myślę że Radosław Krzyżowski grający Sambora jest bardzo dobrym aktorem.
Oprócz serialu występuje tylko w tetrze i widać jego warsztat.
Tani to chwyt ale zawsze to jednak urzeka gdy jest samotny ojciec który tak walczy o swoje dziecko.

Ewelina

No właśnie, to jest to, o czym wspominał Pernell Roberts, aktor grajacy w serialu nie rozwija sie, bo to daje tylko praca w teatrze, ciężka, nad różnymi, kolejnymi rolami, w ktore trzeba się wcielać. Tylko tam osobowaść aktora może sie rozwijać, gra na scenie, obserwuje reakcję widzów, koryguje ewentualne błędy. Miał jednak rację. Szkoda, że "podpadł" producentom. Mógł wiele pokazac w filmach, jakie nakręcono po jego odejściu z Bonanzy.

zorina13

Serial daje popularnośc i większe pieniądze ale teatr jest spełnieniem marzeń i ambicji większości aktorów.
Szkoda że Pernell nie został gwiazdą ale z drugiej strony może mu tak bardzo na tym nie zależało ?

Ewelina

Pernell już był gwiazdą i wcale mu się to nie podobalo. Ten serial dał mu olbrzymią popularność. Betty Endicott wspomina, że dostawał najwiecej listów, razem z innymi Cartrightami był oblegany przez fanki i fanów, nachodzili go dziennikarze - a on chyba raczej cenil sobie prywatność, nie opowiadał na lewo i prawo z kim sie umawia, co go pobolewa itd, zdjęć z jego prywatnego życia też nie ma tak dużo. Ot takie przypadkowo "strzelone" fotki. Myślę, że pieniądze lubil jak każdy, przyznawał sie do tego tlumacząc, dlaczego znów zgodzil sie zagrac w serialu. Z tym, że jego zdaniem to był dobry serial, z przesłaniem, postępowymi treściami, czyli tym, czego się domagał w Bonanzie. Chyba wtedy też jego ojciec zachorowal na nowotwor i potrzebna byla kosztowna kuracja. Ale nie jestem pewna,...

zorina13

Wiadomo pieniądze nie śmierdzą ale czasem mnie zastanawia że aktorzy grają w takich głupich filmach i serialach -myślę tu bardziej o naszej polskiej rzeczywistości.
Czy kasa wynagradza to że zagrało w żenującym filmie lub kretyńskiej reklamie telewizyjnej?
Co do Pernella czytałam to że dostawał najwięcej listów od fanek -chyba czytałam to forum pernellowskim.

Ewelina

Nie pamiętam nowego, bardzo dobrego filmu, nawet komedii. Pewnie nie ma sie z czego smiać Smile

Z seriali, to Czas honoru, mam nadzieję, ża następna seria będzie równie dobra jak poprzednie, no i mój ulubiony Komisarz Aleks i Ksiądz Mateusz, Ale te dwa ostatnie to kupione scenariusze, kolejne wesje seriali już nakręconych, więc chyba się nie liczą.

ania2784

zorina13

Na forum Czasu honoru już narzekamy na 5 serię chociaż nie została jeszcze wyemitowana.
I mamy dużo zastrzeżeń do scenariusza a równocześnie nie możemy się doczekać efektu końcowego.
A co tych filmów -widziałam ostatnio Dlaczego nie -z przykrością stwierdzam że to przereklamowany gniot.
Nie ma wulgaryzmów i są piękne widoczki ale wszystkie postacie były bardziej papierowe niż bohaterowie kreskówek.