|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:41, 05 Mar 2014 Temat postu: Opowieści, część trzecia: na prawo!! |
|
|
Miłego czytania moich kwiecistych opisów
Spęd bydła trwał ponad tydzień, Adam wracał jednak zadowolony. Chociaż miał wrażenie, że kurz ma praktycznie wszędzie a rozgrzany wiatr wiał mu przez cały dzień prosto w twarz. Jednak czek na pokaźną sumę ukryty pod siodłem był całkiem miłą rekompensatą... Do Ponderosy było już naprawdę blisko, ta noc była ostatnim noclegiem poza domem.
Adam z westchnieniem ulgi usiadł, trzymając w dłoniach kubek z gorącą kawą. Noce w Nevadzie bywały chłodne.
Upił niedbale łyk i spojrzał w niebo. Zamarł.
Zagoniony pracą rzadko znajdywał czas na podziwianie widoków. Teraz, ten świat go otaczał. Nad ziemią rozciągało się ciemnogranatowe niebo, ozdobione mrowiem gwiazd. Niebo ozdobione było chmurami, niczym porwane brzegi batystowej chustki; o ton jaśniejsze, delikatne, nietrwałe.
Skały i zarysy drzew odcinały się od ogromu nieba, odbijając delikatnie poświatę księżyca. Na linii horyzontu pojawiały się purpurowe błyski, jakby ziemia nagrzana słońcem promieniowała jeszcze nagromadzonym ciepłem.
Adam siedział spokojnie, uśmiechając się, nie zwracając już nawet uwagi na dogasające ognisko, czy zimną kawę w filiżance.
****
- Myślisz, że jest bezpieczny? – Zaniepokoiła się Aga. – Zwykle, kiedy wiozą dużą sumę pieniędzy, to wręcz wołają o kłopoty.
- On ma dołeczki... – Westchnęła lekko nieobecna Neth P.
- Aga, przecież dziewczyny go pilnują...
- Jakby co, mamy jeszcze gryfa. – Wtrąciła, milcząca dotąd Hania. – Nie macie pojęcia, jak ja się bałam, że Adama...
- Poniesie? – Usłużnie podpowiedziała Mada. – Ja też się cieszę, że tylko wystrzelił w powietrze...
- W końcu to gatunek zagrożony. – Uśmiechając się powiedziała Ewelina. – I żywi się dość nietypowo...
- Te lukrowe firanki chyba dorabiałaś ze trzy razy. – Zaśmiała się Aga.
****
Cichy okrzyk wytrącił Adama z zamyślenia. Jednym szybkim ruchem wstał i wyciągnął rewolwer z kabury. Resztką kawy zalał dogasające ognisko i skierował się kocim krokiem w stronę zarośli, zza których usłyszał cichy krzyk.
****
- Bardzo się potłukłaś? – Troskliwie zapytała ADA.
- Nie aż tak bardzo. – Jęknęła Niki. – Ale chyba trochę porwałam sukienkę. Zagapiłam się. – Zaczerwieniła się lekko.
ADA podała jej rękę, miała nadzieję, że Adam nie usłyszał, albo chociaż nie zrozumiał okrzyku.
****
- Joe! – Co ty tu robisz? – syknął Adam, mało czułym tonem.
Mały Joe przesunął kapelusz na tył głowy.
- Obserwuję fenki. – Powiedział pewnym głosem.
Adam lekko zdębiał.
- Z kim ty masz randkę? W takim miejscu? O takiej godzinie? – Zapytał podejrzliwie.
- Nie mam randki. – Zaprzeczył mały Joe, rumieniąc się mocniej.
- To co tutaj robisz? – Adam nie ustępował.
- Obserwuję fenki. – Mały Joe uparcie powtórzył, starając się ignorować rumieniec na twarzy.
- Nie wiem, co tutaj robisz, co zamierzałeś zrobić, ale jedno wiem. Nie zrobisz tego, już ja cię przypilnuję. – Adam wykrztusił, chowając rewolwer.
****
- Ależ on ma włosy... – Westchnęła Niki.
- Ciszej, jeszcze nas usłyszą... – Powiedziała ADA, starając się nie roześmiać. Z radości
- Zaraz, moment. – Zreflektowała się. – Gdzie jest Maurice?
****
Adam i Mały Joe stali nieruchomo.
Przed nimi leżał właśnie gryf. Gryf z sierścią szarą, upierzony purpurowymi piórami. Co więcej, gryf ten wpatrywał się swoimi, przypominającymi czarne kamienie oczyma w braci.
Bez mrugnięcia.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 16:16, 06 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:49, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
opisy natury zjawiskowe, czekałam na mrowie gwiazd i się doczekałam
.
.. i mówisz, że Joe zarwał noc żeby pooglądać fenki? Rozumiem, ze to liczba mnoga od słowa "fenek" (lisek pustynny) ? bo to zwierzę kojarzę.
Kim jest Maurice coś przegapiłam? chyba nie...
podobał mi się koci krok Adama - wyobraźnia
czekam na dalszy rozwój wypadków...
*
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Śro 23:49, 05 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Śro 23:50, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Maurice to gryf Musiałam mu nadać jakieś imię
Tak, chodziło mi o fenka. Który zresztą nie występuję w tych rejonach Ale obserwować można
Odmiana słowa chyba prawidłowa ?
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 23:56, 05 Mar 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:54, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
pewnie tak... fenek, fenka, fenki w l.mn. ...chyba tak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:56, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Cały pierwszy fragment dotyczący Adama jest taki nastrojowy, że się rozmarzyłam.
"Resztką kawy zalał dogasające ognisko". Lubię ten motyw w westernach.
Gryf znowu w akcji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:57, 05 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Czyżby zapowiadały się nastrojowe sny?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:00, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Dobre i poetyczne. Fenki zdaje się żyja na pustyniach, ale parka mogła zwiać ze zwierzyńca i tam się rozmnożyć ... Adaś cały czas jest pod ścisłym nadzorem ... teraz doszedł do niego Joe ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:00, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Aga, nie miałbym nic przeciwko temu...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mada dnia Czw 0:00, 06 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:02, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
życzę Ci tego z całego serca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 0:03, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Ja wam wszystkim życzę miłych snów
Dobranoc
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Neth P
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 11 Sty 2014
Posty: 820
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:15, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Dobranoc Senszen, niech Ci się przyśni kolejny cudowny opis
To było piękne... czekam niecierpliwie na jakąś reakcję gryfa, mam nadzieję, że nie będzie drastyczna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kola
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 02 Paź 2013
Posty: 871
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kielce Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:34, 06 Mar 2014 Temat postu: Re: Opowieści, część trzecia: na prawo!! |
|
|
senszen napisał: |
****
- Joe! – Co ty tu robisz? – syknął Adam, mało czułym tonem.
Mały Joe przesunął kapelusz na tył głowy.
- Obserwuję fenki. – Powiedział pewnym głosem.
Adam lekko zdębiał.
- Z kim ty masz randkę? W takim miejscu? O takiej godzinie? – Zapytał podejrzliwie.
- Nie mam randki. – Zaprzeczył mały Joe, rumieniąc się mocniej.
- To co tutaj robisz? – Adam nie ustępował.
- Obserwuję fenki. – Mały Joe uparcie powtórzył, starając się ignorować rumieniec na twarzy.
- Nie wiem, co tutaj robisz, co zamierzałeś zrobić, ale jedno wiem. Nie zrobisz tego, już ja cię przypilnuję. – Adam wykrztusił, chowając rewolwer.
****
|
To jest to co lubię najbardziej Brawo Senszen za "Opowieści, część trzecią..." i czekam na ciąg dalszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:27, 06 Mar 2014 Temat postu: Opowieści, częśc trzecia |
|
|
Ciekawe co dalej ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Czw 16:13, 06 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
Miłego czytania
****
Gryf wpatrywał się beznamiętnie w braci. Jego oczy błyszczały, szara sierść połyskiwała, złożone skrzydła lekko drżały.
Gryf majestatycznie wstał, przeciągnął się jak kot, rozprostował skrzydła i powoli wykonał ruch lewą łapą do przodu, prawą do przodu... potem szybko łapą lewą w lewo i dostawił prawą łapę do lewej...
Potem znów, powoli; lewą łapę do tyłu, prawą do tyłu i ruch szybki: lewą łapą w lewo i dostawienie prawej łapy do lewej.
I od początku. Lewa łapa do przodu, prawa do przodu...
Adam zamrugał i uszczypnął się w lewe ramię. Zabolało. Po cichym syknięciu za sobą, wydedukował, że mały Joe wpadł na ten sam pomysł.
To wszystko było realne, gryf był realny.
Tańczący gryf był realny.
****
- Pozwolą Panowie?
Adam usłyszał za sobą roześmiany głos.
On i mały Joe odwrócili się jednocześnie.
Dwie młode dziewczyny, w pistacjowej i miętowej sukience, stały uśmiechnięte i wyczekująco patrzyły.
- Mam na imię ADA. – Przedstawiła się nieco wyższa dziewczyna, podchodząc do Adama.
- A to jest Niki.
Młodziutka dziewczyna w miętowej sukience wdzięcznie się ukłoniła, uśmiechając się uroczo do małego Joe.
Adam poczuł, że na twarz mimowolnie wypływa mu swobodny uśmiech. Dziewczyny wyglądały tak niewinnie, tak bajkowo.
- Zatańczymy?
Mały Joe podał ramie Niki, Adam ukłonił się patrząc na dziewczynę w pistacjowej sukience i wyciągnął rękę.
Lekki wiatr rozwiewał chmury na horyzontem, srebrzyste, gęsto rozsiane gwiazdy migotały. Delikatna poświata księżyca rzucała łagodne światło. Długie cienie migotliwie tańczyły na piasku. W powietrzu unosił się zapach zieleni rozżarzonej słońcem.
****
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Czw 16:18, 06 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:16, 06 Mar 2014 Temat postu: Opowieści, częśc trzecia |
|
|
Śliczne te twoje opisy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|