 |
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:37, 23 Cze 2015 Temat postu: Ojciec Willa |
|
|
Bardzo mnie ciekawi ojciec Willa ,brat Bena ,John.
Z tego co obejrzałam ,zrozumiałam ,że po nim Will jest takim marzycielem i włóczęgą .
Will po śmierci ojca wybrał takie właśnie życie ,bo nie chciał innej rodziny.
Zapraszam do dyskusji.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 8:47, 23 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domi
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hökendorf Pommern :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:31, 23 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Zaczynając od początku:
W "Return to Honor", powiedziano tyle, że John Cartwright był starszym bratem Bena, że mieszkał w stanie Ohio, tam też odwiedzał go Ben z małym Adamem. Ben czuł się w obowiązku, by mu pomóc, bo John wdał się w jakieś nielegalne interesy. Potem umarł, zostawił syna, z którym nie wiadomo, co się działo. Mi nasuwają się takie pytania:
Ile lat John był starszy od Bena? - tutaj domyślam się, że niezbyt wiele. Miał w końcu syna w tym samym wieku, co Ben. Zakładam, że może dwa-trzy lata.
Czy John tak, jak Ben podróżował na Zachód i stąd znalazł się w Ohio, czy też to Ben wylądował w Bostonie przypadkiem? - w końcu nie było Johna w "Elizabeth, My Love"... ale to chyba jasne, że Ben od wczesnej młodości mieszkał w Bostonie. To znaczy, wiemy tyle, że musiał tam być jeszcze przed tym, jak zaczął pływać. Uczył się? Ale ja stawiam, że obaj bracia wyruszyli na Zachód, tylko John nieco wcześniej. Ben zapewne odwiedził go w trakcie własnej podróży, bo Adam był w takim wieku, że powinni jeszcze jechać.
Jakie to były interesy i co z matką Willa? - na te pytania chyba odpowiedzi nie było. Dość tylko, że Will także miał znajomości ze światem przestępczym, co może być wpływem ojca, a skoro nie miał matki, został sam na świecie. Nie wyjaśniono zupełnie, jak sobie radził, jako chłopak. Tylko jak było później, kiedy był młodym mężczyzną.
Tyle wiadomo
Sorry za ten profesorski wywód Konsekwencja treningu na własne forum
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Domi dnia Wto 18:33, 23 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:39, 23 Cze 2015 Temat postu: Ojciec Willa |
|
|
To jest znakomita furka dla fanfików.
Czy ja dobrze zrozumiałam ,że 6-letnie dziecko jakim był Will ,samo podjęło taką decyzję ,że nie chce innej rodziny ,bo był taki przywiązany do zmarłego ojca ?
To trochę dziwne.
Will mówił ,że ojciec był taki sam jak on ,żył marzeniami ,nigdy niczego nie osiągnął ale też bogaty w te marzenia nigdy nie był biedny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:01, 23 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Domi, to są konkretne rozważania na konkretny temat. Dla mnie rodzeństwo Bena to "niedoróbka" scenarzystów serialu. Był jeszcze jeden brat Aaron, stworzony chyba na potrzeby kontynuacji Bonanzy. Nic nie wiadomo o matce Willa, a przecież jakąś musiał mieć! Bocian go nie podrzucił. Jeśli nie żyła, to chyba powinien napomknąć o jej grobie, posiadać jej podobiznę lub jakąkolwiek pamiątkę po niej. Jeśli porzuciła męża i dziecko - również powinna być jakaś aluzja ... choćby znaczące omijanie poruszonego w rozmowie tematu ... każdy z synów Bena wiedział coś o swojej mamie, wspominał, nawet jeśli nie pamiętał ... a Will jak ... nie powiem co - ani słóweczka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 19:03, 23 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domi
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hökendorf Pommern :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:03, 23 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
zorina13 napisał: | To jest znakomita furka dla fanfików.
Czy ja dobrze zrozumiałam ,że 6-letnie dziecko jakim był Will ,samo podjęło taką decyzję ,że nie chce innej rodziny ,bo był taki przywiązany do zmarłego ojca ?
To trochę dziwne.
Will mówił ,że ojciec był taki sam jak on ,żył marzeniami ,nigdy niczego nie osiągnął ale też bogaty w te marzenia nigdy nie był biedny. |
Nie wiadomo, co było z Willem, gdzie przebywał, bo raczej w tym wieku nie dałby rady przeżyć sam zbyt długo. Zapewne miano to wyjaśnić w kolejnych odcinkach, ale... wyszło, jak wyszło
Dawno nie oglądałam tych odcinków, ale wydaje mi się, że tak to było powiedziane
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Domi dnia Wto 19:04, 23 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domi
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hökendorf Pommern :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:10, 23 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Ewelina napisał: | Domi, to są konkretne rozważania na konkretny temat. Dla mnie rodzeństwo Bena to "niedoróbka" scenarzystów serialu. Był jeszcze jeden brat Aaron, stworzony chyba na potrzeby kontynuacji Bonanzy. Nic nie wiadomo o matce Willa, a przecież jakąś musiał mieć! Bocian go nie podrzucił. Jeśli nie żyła, to chyba powinien napomknąć o jej grobie, posiadać jej podobiznę lub jakąkolwiek pamiątkę po niej. Jeśli porzuciła męża i dziecko - również powinna być jakaś aluzja ... choćby znaczące omijanie poruszonego w rozmowie tematu ... każdy z synów Bena wiedział coś o swojej mamie, wspominał, nawet jeśli nie pamiętał ... a Will jak ... nie powiem co - ani słóweczka. |
Ben też nic nie mówił na temat matki. I raczej wytłumaczenie, że zmarła przy porodzie i jej nie pamiętał to żadne wytłumaczenie. Matka Adama zmarła przy porodzie i choć nie mówił o niej zbyt dużo, jednak mówił. Zdjęcie przy łóżku też miał. Może później byłoby coś na ten temat... w ten sposób można dopowiedzieć sobie co się chce, ale nic pewnego nie ma, tylko imię brata Bena, o który też nie ma nic więcej, ani wcześniej ani później... Aaron, tak, jak mówisz, powstał na potrzeby kontynuacji, John na potrzeby historii o Willu... matka nie była w niej chyba istotna... w końcu synowie Bena, też nie mieli matki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:14, 23 Cze 2015 Temat postu: Ojciec Willa |
|
|
Domi PW.
No właśnie po co miał o matce wspominać ?
W ogóle za dużo to Will nie mówi ..nie wiadomo czy dlatego ,że czuł ,że tu nie pasuję ,czy typ introwertyka ?
Czy jedno i drugie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:28, 23 Cze 2015 Temat postu: |
|
|
Postać matki Willa nie była istotna w odcinkach w których występował, ale według mnie przydałaby się, żeby go "zakotwiczyć" w cartwrightowskiej rodzinie. Kuzyn Will, bratanek Will powinien mieć i ojca i matkę. Wystarczyłoby jedno zdanie, wzmianka - uciekła, zaginęła, zginęła, zmarła ... była - no właśnie istotne dla charakteru Willa jest i to, kim była - czy córką ranczera, wykształconą kobietą, Francuzką Amerykanką z anglosaskim pochodzeniem, Meksykanką, Hiszpanką itd ... Wzmianka o matce uzupełniłaby wizerunek Willa, uwiarygodniłaby go, silniej powiązała z rodziną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pią 16:59, 26 Cze 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|