|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:07, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
To będzie miła niespodzianka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:09, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Cieszę się i czekam na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:11, 27 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że będzie jutro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:27, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Ben oczekiwał na przyjazd Adama i Asi. Mimo, że nie było ich tylko kilka dni bardzo się za nimi stęsknił. Siedział na ganku przed domem. Na stoliku obok stała chłodna lemoniada. Co chwilę spoglądał na zegarek. Oczekiwanie się powoli mu dłużyło. Nie ułatwiał go także upał lipcowego słońca. Przymknął oczy i odchylił głowę. Przez ten czas kiedy ich nie było również sporo się wydarzyło. Część z nich było bardzo zaskakujących, a kolejne sprawiające ulgę wszystkim. Do tej pory nie mógł otrząsnąć się z szoku w jaki wprawił go sam gubernator. Mężczyzna przyszedł z przeprosinami za to, co przydarzyło się Asi i, że to nie było celowe. Powiedział też o tym, że jego syn jest chory psychicznie. Wiedział, iż to nie usprawiedliwienie czynów. Miał jednak cichą nadzieję, że Adam nie będzie więcej wyciągał konsekwencji. Nie chciał już bardziej rozwlekać zaistniałej sytuacji. Benowi zrobił się żal Howarda. Nie chciał mieć już więcej z nimi do czynienia i szybko pożegnał Burnsa. Zastanawiał się czy to jest prawdą? Wzmianka o tym, że wdając się w rozliczne romanse szuka odpowiedniej kobiety zbiła go kompletnie z drogi do uwierzenia w tą historię. Nie posiadał jednak na tyle dużo czasu by tym się zajmować. Bardziej absorbowały go wnuki. One były najważniejsze w tym momencie. Były jego największym szczęściem oprócz pewnego maleńkiego marzenia, o którym jeszcze nikt nie wie. Słysząc dźwięk podjeżdżającego samochodu poniósł się ze swojego miejsca. Pierwsza pojawiła się przy nim Asia. Na powitanie cmoknęła go w policzek. Na pytanie jak im minęły te dni pokazała na Adama, że on opowie. I jak szybko się pojawiła tak zniknęła we wnętrzu domu. Drzwi cicho za nią trzasnęły. Adam także był jakiś smętny. Próbował go wypytać o to czy, aby nic się nie stało, ale go zbył. Stwierdził, iż to tylko ich sprawa i wyjaśniać będą między sobą. Racja była po stronie syna, ale on ze swego przyzwyczajenia pytał zawsze i nie przestanie. Szedł krok za Adamem, który skierował się do sypialni. W końcu stracił z oczu jego sylwetkę. Postanowił, że zaczeka w salonie. Minuty płynęły. Stał ciągle pod wejściem. Asia też zdawałoby się nie zauważała jego obecności. Zajmowała się składaniem nie prasowanych dziecięcych ubranek. Zdecydował się. Próbował delikatnie objąć w pasie. Wyrwała się pierwszy raz od kiedy byli razem. Odsunęła się dalej.
-Musisz się skradać jak złodziej- stwierdziła z wyrzutem.
Nie patrzyła nawet na niego. Było jej obojętne gdzie jest i do kogo mówi. Był zaskoczony gwałtowną reakcją. Nigdy tak nie robiła. Nie miał jednak sobie nic do zarzucenia, ale może tego nie dostrzegał.
-Do tej pory to ci nie przeszkadzało. Zmieniło się coś?
-Ale teraz mi przeszkadza i pamiętaj o tym na przyszłość. Teraz mnie nie zagaduj.
-Będę, do póki mi nie powiesz o, co ci chodzi. Burczysz na mnie i do niczego to nie prowadzi.
-Powinieneś się domyślić. Przypomnij sobie dlaczego ty burczałeś przez ostanie dwa dni. Jak będziesz wiedział to zrozumiesz moje zachowanie. Myślisz, że tobie tylko wolno tak robić. Mylisz się.
Zostawił samą. Nie chciał dalej denerwować. W jego mniemaniu za bardzo była zła. Coś było nie tak. Wrócił myślami do przed ostatniego wieczoru. Poszli na spacer po mieście. Rozmawiali, żartowali. Chcieli miło spędzić czas. Asia w końcu gdzieś mu na moment mu zniknęła. Znalazł ją. Stała machając ręką do niego na pozostałościach starego muru. Zachowywała się jak małe dziecko. Miała z tego sporo radości. Nie miała zamiaru stamtąd schodzić. A on uznał, że jest nie odpowiedzialna i jakby nie miała własnego rozumu. Miała rację, że tak go potraktowała. Musiał jakoś to rozwiązać, przeprosić. To nie wydawało mu się łatwym zadaniem. Przesadził ze swoją zasadniczością. Wydawało mu się, że tak powinien postąpić teraz wiedział, że nie. Strach o nią to było jedno, a zdrowy rozsądek to drugie.
Wrócił z powrotem. W pokoju panował półmrok. Wyglądała, że spała. Leżała zawinięta białą kołdrą po czubek głowy. Ubranie rzucił na krzesło pod ścianą. Położył się za jej plecami.
-Nie będzie ci za gorąco pod tym.
-Nie.
Mocniej naciągnęła pościel. Z ramienia z trząsnęła jego dłoń. Ponownie to samo zrobił. Uderzyła go po niej. Zacisnął place w drugiej ręce. Trafiła go oczkiem pierścionka. Piekły go jeszcze jakiś czas.
-Asia przestań już. Ile mam cię razy przepraszać. To nie moja wina, że martwię się o ciebie i nie chce by stała ci się krzywda.
-Wcale mnie nie przepraszaj i też będzie dobrze. Wiem o tym. Tylko, że ty zapomniałeś, że nie mam pięciu lat i nie trzeba mnie prowadzać za rączkę.
-Wtedy tak się zachowywałaś.
-I chciałam się tak zachowywać. Chciałam wrócić do tego, co miałam kiedyś przed tamtym. Mieć te dobre chwile przed oczami, ale nie mogłeś się powstrzymać od uwag. Co? Pytam się.
-Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że tak cię to zaboli. Asia nie chcę byś myślała, że to było ci na złość tak nie jest. Chcę dla ciebie jak najlepiej.
-Ale na pewno nie w taki sposób. Daruj sobie te zabiegi. Nic nie wskórasz.
-Jednak spróbuję.
-A ja chyba nie dam rady dłużej się na ciebie złościć.
Pozwoliła się obcałowywać. Starał się jak mógł by zatrzeć tamto złe wrażenie.
Asia siedziała na łóżku. Nie miała ochoty zejść na śniadanie. Nie chciała słyszeć o jedzeniu. Wyjątkowo kiepsko się czuła. Próbowała się podnieść. Zakręciło się w głowie. Zrezygnowała z pomysłu, by gdziekolwiek iść. Nakryła się ponownie. Czekała na Adama.
-Kochanie, dzieje się coś? Blada jesteś.
Pogładził ją po policzku. Usiłował zajrzeć w jej oczy.
-Chyba tak. Pamiętasz jak rozmawialiśmy o dziecku. A dzisiaj dopadły mnie jakieś mdłości i myślę, że jestem w ciąży.
Zapadła cisza. Adam sam nie wiedział, co powiedzieć. Ta informacja była jak grom z jasnego nieba. Nie spodziewał się tego.
-To, to byłoby cudownie jeśli będziemy mieli dziecko.- niepewnie wykrztusił.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Camila dnia Śro 21:30, 28 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:34, 28 Sty 2015 Temat postu: Na śmierć i życie |
|
|
Ciekawe ,czy z tym Howardem to prawda.
Nie wiem ,czy Adam się ucieszył ,czy zmartwił tą wiadomością ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:35, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Zaskoczony na razie jest to i taka reakcja, ale będzie się cieszyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:22, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję, że Howard faktycznie jest psychicznie chory. W przeciwnym razie zachowanie jego ojca byłoby podłe. Niektórzy rodzice potrafią posunąć się do najgorszego, aby tylko osłonić postępki swoich dzieci.
Między Adamem a Asią zaiskrzyło, ale za to zakończenie bardzo ładne i niezwykle obiecujące. Na razie Adam jest wyraźnie zaskoczony, ufam, że przyjdzie czas na wielką radość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:26, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Mogę powiedzieć, że Howard jest taki. I jego ojciec nie kłamał.
Radość na pewno będzie, choć kusi mnie pewien pomysł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:34, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, że chcesz ich potarmościć ... w rezultacie, czemu nie, oby tylko wszystko skończyło się szczęśliwie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:35, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Innego zakończenia nie przewiduję.
Tak skłaniam się do niewielkiego tarmoszenia, ale przez nie pojawi się pewna osoba potrzebna do dalszej akcji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:39, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Skoro wszystko skończy się dobrze, to tarmoś , a wprowadzenie nowych postaci zawsze jest ciekawe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucy
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom, Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:01, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Choroba psychiczna Howarda tłumaczy jego nielogiczne postępowanie ale nie może być usprawiedliwieniem. Zapewne odpowiednie leczenie mogłoby poprawić jego funkcjonowanie społeczne?
Adam jest niesamowicie zaskoczony, ale jednak zdobywa się na "niepewny zachwyt".
Dobrze wiedzieć, że tarmoszenie będzie niewielkie i nie skończy się źle, ale z drugiej strony, pozbawiasz czytelników przeżywania emocji, gdy zdradzasz takie plany
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:08, 28 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Aha. No tak Lucy masz racje, co do tego. Jednak nie zdradzilam, co im planuje, by przeszli w kolejnych fragmentach, a to jest chyba najwazniejsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:06, 29 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że Adam i Asia tak często się kłócą. Niby się kochają, a wciąż są między nimi jakieś nieporozumienia, sprzeczki, żale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:31, 29 Sty 2015 Temat postu: |
|
|
Jeśli Burns był gubernatorem, a do tego gościem w domu Bena, to Ben raczej niecierpliwie czekał, żeby go szybko pożegnać Nie wiem, jakoś nie bardzo wierzę w chorobę psychiczną. Takiej osobie nie powierza się ważnych stanowisk. Krewny mogący zrażać do siebie ludzi, to problem dla gubernatora. Takich krewnych raczej się ukrywa, umieszcza tam, gdzie nie rzucają się w oczy, niż wpuszcza do zarządu.
Nie bardzo rozumiem też nieporozumienia między Asią i Adamem. Jeśli się kochają, to nie powinno ich być, albo powinni prędko je wyjaśnić, jeśli nie, to ... sama nie wiem ... no i radosna nowina o dziecku. Asia chyba wcześniej zauważyła, że jest w ciąży. Dlaczego więc przed przyjazdem nie powiedziala o tym Adamowi?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Czw 13:33, 29 Sty 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|