www.bonanza.pl

Ewelina

Jakby stracił jeden ząb, to by lekko śwstał, a nie seplenił ... to pewnie jest więcej zębów wybitych Shocked

Opuchnięta warga? No, nie wiem, jak na AMG to zdecydowanie za mało ... i noga? Jeśli to noga, a nie inne części ciała Shocked

AMG

Marudziątka...

AMG

Ben potarł twarz, ukrywając wzruszenie. W zapadłej nagle ciszy zabrzmiało to niemal jak chrzęst.

- Ciii…

- No to skoro nie śpisz, chłopcze – wtrącił się lekarz z werwą – to powiedz mi jeszcze, co cię boli.

Sądząc po wydanym dźwięku, gdyby Adam miał więcej siły, poczęstowałby pytającego w odpowiedzi czymś soczystym. – Głowa – wymamrotał. – Ssiszej.

- Dobrze – lekarz zniżył głos. – Co jeszcze cię boli?

- A sso, mało ci? – Adam obrzucił go gradowym spojrzeniem jednego oka. – Nie ciebie boli… Niedobrze mi.

Sądząc po nagłej zmianie głosu, nie była to kolejna sarkastyczna uwaga. W błyskawicznej reakcji Doc podstawił miskę i obrócił pacjenta na bok, ponaglając Bena do pomocy. Nagły wysiłek organizmu połączony z potężnym bólem głowy spowodował, że ciało Adama zaczęło bezwładnie przelewać im się przez ręce. Wspólnymi siłami ułożyli go z powrotem na wznak.

- Tyle dobrze, że miał pusty żołądek. – Doc Martin zamoczył chusteczkę w wodzie i delikatnie otarł twarz pacjenta. – Obudził się i był świadomy, to dobrze. To naprawdę dużo.

- Modliłem się, żeby choć ścisnął mi dłoń, dał znać, że słyszy… - Ben otarł własne czoło.

- Ścisnął?

- Co? No, żeby ścisnął…

- Nie o to pytam, Ben. Pytam, czy faktycznie ścisnął.

- Nie… Wtedy nie. Ale się obudził. To przecież jeszcze lepsze.

- „Wtedy nie”… A potem?

- No… - Czy to ważne? Napotykając jednak zawodową dociekliwość w oczach lekarza, Ben zastanowił się głęboko. – Nie. Nie ścisnął.

Tamten pokiwał głową. – Okej. Następnym razem powinien być przytomniejszy.

- Czy to ważne? Z tą ręką?

- Nie wiem. – Doc uśmiechnął się lekko do swego przyjaciela. – Ale cokolwiek dotyczy mojego pacjenta, dotyczy i mnie. Odpocznij, Ben, i posiedź jeszcze przy Adamie na wypadek, gdyby się obudził.

Zanim jeszcze skończył zdanie, Ben siedział już na swym starym miejscu, wpatrzony w syna. Doc też obrzucił pacjenta długim, uważnym spojrzeniem, analizując w pamięci, co usłyszał i co zobaczył. I czego nie zobaczył.

Ewelina

Czego doktor nie zobaczył??? AMG! Czego znów pozbawiłaś Adasia? Nie dość, że sepleni, wydaje odgłosy, to jeszcze ... odruch wymiotny i ból głowy ... Chłopina się nacierpi Sad