www.bonanza.pl

[ania2784]

A zakurzone spodnie to też złudzenie?

[Basia]

Zakurzone siodło, zakurzone spodnie... Czepiacie się szczegółów. Przecież Adam jechał po strasznie zakurzonej drodze z tym zimnym wiatrem wiejącym mu w twarz...

[Rika]

I pewnie właśnie jechał żeby się wykąpać. Jak się nie pośpieszy, to bracia mu pomogą . Porteczki wypiorą się razem z nim, zostanie mu tylko siodło do wyczyszczenia, ale on to, zdaje się, lubi...

[ania2784]

Lubił, nie lubił, i tak wyczyści... Obowiązkowy był.

[Ewelina]

Ktoś te siodła musiał koserwować, Joe biegał za spódniczkami, Hoss bił się w saloonie, Ben za dostojny... padło na niego... i rozmyślać mógł w czasie tego czyszczenia i różne pomysły przychodziły mu do głowy...

[ania2784]

Było już głaskanie konika w wykonaniu Joe i Adama, to jeszcze do kompletu brakuje Hossa i Bena:


The Outcast


A Stranger Passed This Way

[ania2784]

To jest konik z odcinka Sam Hill, o którym Hoss powiedział, że jest głupi. O koniu, nie o odcinku. Jakoś mi takie stwierdzenie nie pasuje do Hossa. On miał wypisaną na twarzy miłość do wszystkiego, co posiadało więcej niż dwie nogi.

[Ewelina]

Może chciał powiedzieć, że konk jest lekkomyślny, a scenarzyści przekręcili, albo tłumacz... to stwierdzenie, rzeczywiście nie pasuje do Hossa... zgadzam się...

[ania2784]

Dosłownie to Hoss powiedział, że koń nie pamięta o niczym, poza jedzeniem. Nie wiem czy wychodzi na to samo, ale w dosłownej wersji brzmi trochę lepiej w ustach Hossa.

[Ewelina]

Podsumowując, stwierdzil, że koń jest łakomczuchem... faktycznie, to brzmi dużo lepiej... i nie obraża tak bardzo konia..., chociaż, może i koń by się uśmiał z tych scenariuszy... tak donośnie...

[ania2784]

Koń się trochę obraził, bo jednak Hossa łbem szturchnął... pewnie był wrażliwy i go ruszyło, że mu ktoś apetyt wytyka, tym bardziej, że Hoss sam nie miał talii osy.

[Ewelina]

Koń jednak swój rozumek posiada, nie tylko o jedzeniu rozmyśla, nie lubi, gdy ktoś go hańbi takimi posądzeniami... jak widać...

[Rika]

I ten konik umiał młotek podać, wystarczyło go poprosić. Widocznie w tym odcinku Hoss nie umiał rozmawiać ze zwierzętami . Robił za drugie dziecko do pary z Joe, co mu się częściej zdarzało, ale w tym odcinku wyjątkowo wyraźnie.

[Ewelina]

Czyli raz jeden nie dogadał się z konikiem...

[ania2784]

Trochę już się pogubiłam, ale tego zdjęcia chyba jeszcze nie było...