www.bonanza.pl

Ewelina

Za to się go ceni. Niestety większość ludzi czytuje prasę tzw brukową, gdzie ludzie chcący się wypromować i znani z tego, że są znani, opowiadają o swoim życiu osobistym, ze szczegółami, o porodzie żony, o problemie z narkotykami , o tym co lubi jeść itd. Dziennikarze to uwielbiają, bo z tego żyją, piszą, redakcja im płaci, potem wypytują następnego itd. Jak aktor nie chce, to nie są zadowoleni, bo co to za aktor, ktory nie chce się pochwalic tym i owym. A Roberts bardzo cenił prywatność. Nie rozgadywał się w wywiadach na tematy osobiste. Nawet ślub wziął w ścisłej tajemnicy (drugi) bo go ścigali. Był popularny,ale z tego nie korzystał.
Komuś udalo się wyrwać z kontekstu kilka zdań i poszła opinia, że jest niezadowolony, że jest kłopotliwym aktorem, kłótliwym itd. Kiedy czyta się wypowiedzi ludzi którzy z nim pracowali, wynika z nich zupełnie inny obraz aktora - koleżeński, uprzejmy, wesoły, profesjonalista, pracowity...

Rika

Wrócę jeszcze na chwilę do wspomnianego Domku na prerii.
Nie czepiałabym się za bardzo Landona. On tam odwalił kawał dobrej roboty. To jest dobry serial. I jego postać też jest bardzo wyrazista. A że jest cały czas taki sam, to fakt. To też takie sobie role dobierał. Nie zachwyca mnie jako aktor ale "produkt" wyszedł mu niezły. Tam jest klimat bardzo podobny do tego z Bonanzy. Gdyby tych bonanzowych synów odmłodzić o 10 lat to wyszedłby właśnie "Domek na prerii" (w niektórych odcinkach nawet odmładzać nie trzeba Laughing

).
Landon miał łatwiej, bo mógł się wzorować na Bonanzie i jej rodzinnych klimatach ale scenariusze miał chyba lepsze, tak ogólnie, bo wiadomo, że pojedynczych odcinków nie da się porównywać.

Ewelina

Ja się nie czepiam, stwierdzam tylko, że powielał cały czas to, co robił w Bonanzie,
czyli to, przed czym ostrzegał go Roberts - nie rozwijał się jako aktor. To co robił, robił dobrze, ale to bylo niezłe rzemioslo a nie sztuka. Może stać go było na więcej, Też nigdy się tego nie dowiemy. Po prostu facet chciał zarobić i zrobił dwa niezłe, a nawet dobre seriale. Bardzo dydaktyczne, ale nie obrzydzające i nie nazbyt moralizujące. Trudno powiedzieć, może był zadowolony ze swojej pracy, może nie był. Roberts natomiast uważał, że każdą rzecz może, a nawet powinien zrobić lepiej i przeważnie nie był zadowolony ze swojej pracy. Cóż, bardzo się różnili.

ania2784

Landon był świetnym scenarzystą i reżyserem, to mu trzeba przyznać, zwłaszcza jeśli chodzi o odcinki czy filmy wywołujące wzruszenie, jak wspomniane już przeze mnie "Gdzie gołębie odlatują przed śmiercią".

Ewelina

A tego filmu nie widzialam. Z pewnością byl lepszym scenarzystą od tych z Bonanzy, bo teksty z Domku na prerii są dużo lepsze i sensowne. Zrobiony jest też nieźle. zachowuje pewną jednolitość, podczas gdy nad odcinkami Bonanzy pracowali różni reżyserzy.

ania2784

Dziwne, że tak mu dobrze to szło, bo uczył się przecież od scenarzystów z Bonanzy. A film naprawdę wart uwagi.

Ewelina

Może nie uczył się zbyt pilnie i dlatego tak mu to sensownie wyszło.

ania2784

:)Tak o tym nie myślałam, ale coś w tym musi być.

Rika

Tam udało mu się stworzyć postać świetnego ojca. Coś takiego można było zrobić w Bonanzie i od razu lepiej by to wyglądało. Pociągnęliby dalej spuściznę po Benie. On w Domku nie popełnił już tego błędu, jego córki dorastają, wychodzą za mąż i mają dzieci. Normalne są. Czyli zrobił to, czego domagał się Pernell dla swojej postaci, normalności i realizmu.

ania2784

Coś mu jednak z tej Bonanzy zostało... Nie uśmiercał mężów swoim córkom, ale dzieci to czemu nie.. Nie wiem co gorsze.

zorina13

Czasem czytam i kupuje z nudów kolorową prasę ale mam chwilami niesmak że można z takimi szczegółami opowiadać o swoim prywatnym życiu.
A czy któraś z was czytała książki na podstawie których nagrano Domek na prerri ?
Czytałam to w podstawówce albo w gimnazjum.
Miały fajny klimat ale były chwilami monotonne.

Rika

Z tego co wiem, pomysł i początek jest na podstawie książki Laury Ingalls Wilder "Domek na prerii", który nie jest owocem fantazji, lecz prawdą. Laura Ingalls Wilder rzeczywiście wyruszyła z rodzicami i dwiema siostrami w podróż przez lasy i prerie i rzeczywiście spędziła całe dzieciństwo w zbudowanym z bali domku na prerii.
O tej książce myślisz, czy o jakichś które powstały na podstawie serialu?
Bo dalsze odcinki to już czysta fantazja scenarzystów.

zorina13

Tak o tej którą napisała Laura Ingalls Wilder.
Ona dośc szczegółowo opisywała pory roku ,ciężko pracę na roli itp.
Jej siostra zachorowała na szkarlatynę ,w wyniku czego straciła wzrok a póżniej się uczyła w jakieś szkole dla niewidomych.

ania2784

Roberts w serialu Bronco. Bardzo dobry odcinek. Roberts wciela się w księdza z przeszłością...

http://www.youtube.com/watch?v=eNx27eEJmGc