|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:00, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
To dobrze, że ciotka przekonała się do Nata ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:33, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Czas na ślub w Ponderosie. Adam zostanie teściem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:48, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Adam teściem? Brzmi dojrzale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:41, 02 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Nat prawdziwym bohaterem, a ciotka pod jego wrażeniem. Wszystko świetnie zaczęło się układać i najprawdopodobniej, tak jak zauważyły koleżanki Adaś zostanie teściem, niezwykle przystojnym teściem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:54, 03 Kwi 2014 Temat postu: Gwiazda przewodnia |
|
|
Perry King był ładnym blondynem o szarych oczach i kwadratowej twarzy. Na policzku miał niewielką szramę. Jako człowiek ,który wyszedł z więzienia musiał się stawić przed szeryfem.
Nataniel siedział w biurze ,gdy ktoś zapukał do drzwi.
Otworzył i zobaczył młodego mężczyznę.
-Szukam szeryfa -powiedział Perry niskim ,basowym głosem.
-Słucham -spytał Nat ,wpatrując się w niego swym przenikliwym spojrzeniem ciemnych oczu.
-Ty jesteś szeryfem -zdziwił się Perry ,patrząc na stojącego przed nim chłopaka.
-Zastępcą -wyjaśnił Nat spokojnie. Nazywam się Nataniel Cartwright.
Młody mężczyzna słysząc to nazwisko ,uśmiechnął się ironicznie.
-Tak ,słyszałem o waszej rodzinie -rzekł mocno akcentując każde słowo. Uważacie się za władców całego świata.
-Tylko tej małej części,która do nas należy -sprostował Nat.
-I jeszcze bawisz się w szeryfa -dorzucił Perry zgryźliwą uwagę.
-Co tam trzymasz w ręku -zaciekawił się Nat ,bo w lewej ręce Perry coś kurczowo trzymał. Musisz mi to oddać.
-To jedyna rzecz ,która należy wyłącznie do mnie i nikogo jej nigdy nie oddam -wytłumaczył gniewnie Perry.
-Muszę zobaczyć te rzecz -odparł stanowczo Nataniel i zdziwił się widząc ołowianego żołnierzyka,bez jednej nogi .
Był to prezent ,który Perry dostał od matki ,gdy skończył pięć lat . Matka wkrótce potem zmarła ,a chłopiec trafiał z przytułku do przytułku. W końcu trafił do więzienia za zadźganie widelcem chłopaka ,który zjadł jego deser. Miał wtedy trzynaście lat.
Teraz miał dwadzieścia i pierwszy raz w życiu widział świat bez otaczających go wszędzie murów.
Nat nic nie odrzekł ,tylko oddał mu ołowianego żołnierzyka.
Perry wychodząc z saloonu,przystanął widząc Nata ,wskakującego na przepięknego,smoliście czarnego konia. Nigdy nie widział tak pięknego zwierzęcia i wiedział ,że oddałabym duszę diabłu ,by móc przez chwilę na takim pojeździć.
-Skąd masz takiego konia -spytał patrząc na Nata.
-To Piorun -odpowiedział Nat nie ukrywając dumy. Znalazłem go kiedyś na prerii ,był ranny i całkowicie dziki ,ale udało mi się go ujarzmić.
Przyjrzał się młodemu mężczyźnie i jakaś myśl zaświtała mu w głowie.
-Znasz się na koniach -spytał nagle.
-Trochę -odparł Perry. W wiezieniu opiekowałem się chorymi końmi.
-Mógłbyś zamieszkać u nas w Ponderosie -powiedział Nat. Potrzebujemy kogoś ,kto by znał się na koniach. Będziesz dostawał za to pensję.
-A gdzie tkwi haczyk -Perry spojrzał uważnie na Nata.
-Nigdzie -odparł Nat szczerze. Zasługujesz na drugą szansę.
Perry zastanawiał się nad odpowiedzią. Zastanawiał się jak przyjąć tą bezinteresowną serdeczność.
-A co twój ojciec i dziadek na to powiedzą -spytał w końcu.
Tym razem Nat się zamyślił.
-Przekonam ich by się zgodzili cię przyjąć -odparł po chwili stanowczym tonem. Zresztą nie mają wyjścia ,bo ja już podjąłem decyzję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:08, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Nat jak zwykle uparty.
Ciekawa jestem jak to dalej się rozwinie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:19, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jak widać Nat ma charakter po tatusiu. Lubi stawiać na swoim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:14, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Perry King? Jest aktor, który się tak nazywa. Całkiem przystojny...
"Nigdy nie widział tak pięknego zwierzęcia i wiedział ,że oddałabym duszę diabłu ,by móc przez chwilę na takim pojeździć."
To zdanie wywołało mój niepokój. Obawiam się, że Perry King może sprawiać kłopoty i być może Nat pożałuje swej pochopnej decyzji. Z drugiej strony - każdemu należy dać szansę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:18, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
"Perry King był ładnym blondynem o szarych oczach i kwadratowej twarzy. Na policzku miał niewielką szramę. "
Szrama musi dodawać mu uroku
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Czw 16:19, 03 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:38, 03 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
No, tak Nat to nieodrodny syn Adama. Stanowczy, odważny, pewny siebie i tak jak to robił jego ojciec, chce dać Perremu szansę na normalne życie. To dopiero początek, a więc będzie się działo. Czekam na całą masę komplikacji, pościgów i strzelanin. Mam też nadzieję, że będzie dużo Adama, bo od niego jestem uzależniona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:01, 05 Kwi 2014 Temat postu: Gwiazda przewodnia |
|
|
Linda w różowej ,muślinowej sukience siedziała w bryczce i czekała aż Nat ,wyjdzie ze sklepu. Na głowie miała subtelny ,słomkowy kapelusik ,obszyty niebieską wstążką.
Perry podszedł i niepewnie uśmiechnął na jej widok.
-Jesteś dziewczyną Nathana -spytał a Linda skinęła głową.
-To prawda ,że aresztował twojego narzeczonego ,by się pozbyć konkurencji -rzekł Perry ,patrząc w jej oczy.
-Kto ci takie bzdury naopowiadał -zdenerwowała się dziewczyna. Dave.
Perry już jej nie słuchał ,bo zobaczył ,dwóch młodych mężczyzn po drugiej stronie ulicy. Znał ich z więzienia. Jego dobry humor prysnął jak bańka mydlana.
Cat Stevens i Jack Marko ,zauważyli go i zaczęli go wołać.
-Czego chcecie -spytał ,podchodząc do nich.
-Udaję ,że nas nie zna -uśmiechnął się nieprzyjemnym uśmiechem Cat Stevens ,wysoki chudy osobnik ,którego nazywano Ołówkiem.
-Zapomniał już ,kto go ratował pod celą ,gdy klawisz się nad nim znęcał -dodał gruby Jack Marko.
-Stare dzieję ,nie ma do czego wracać -odparł Perry ,chcąc stłumić irytację.
-Wiemy ,że pracujesz u Cartwrigtów ,a twój nowy przyjaciel jest zastępcą szeryfa -dodał Cat Stevens jakimś szczególnym ,złośliwym tonem.
-Nie jest moim przyjacielem -odparł obronnym tonem Perry .
-To jeszcze lepiej -ucieszył się Mark ,nie będzie cię o nic podejrzewał.
-Byłaś dziwnie milcząca całą drogę -zauważył Nat ,gdy pomógł Lindzie wysiąść z powozu i wysadził ją przed domem.
-Ten twój przyjaciel Perry ,rozmawiał dzisiaj na ulicy z dwoma dziwnymi typami -rzekła Linda. Nie podoba mi się to.
-Mówisz jak mój ojciec -oburzył się Nat. Ciągle uważa,że Perry wykręci jakiś numer .
-Może twój ojciec ma rację -rzekła delikatnie Linda.
-Moim zdaniem nie -odparł Nat. To ,że Perry siedział w więzieniu nie znaczy ,że jest złym człowiekiem
-Dlaczego ty zawsze musisz być taki uparty -rzekła dziewczyna ,wpatrując się w niego. Bywasz irytujący ,mówił ci ktoś o tym ?
-Za to mnie właśnie lubisz -stwierdził chłopak ,uśmiechając się szelmowsko.
Perry przewracał w łóżku z boku na bok. Cat Stevens i Jack Marco opracowali dobry plan. Napad na bank ,podzielenie się pieniędzmi ,wyjazd do Meksyku.
Mógłby zacząć zupełnie nowe życie.
Naiwny Cartwright w niego uwierzył ,dał mu pracę i traktował jak człowieka ,równego sobie. Nie był z tych co by strzelili człowiekowi w plecy a nie miał ,żadnych złudzeń ,że Cat i Jack nie będą mieli takich skrupułów ,gdy nie będzie im już potrzebny .
-Czemu nie śpisz -spytała Susan ,leżąca obok Adama. Martwisz się czymś prawda ?
-Ten chłopak budzi mój niepokój -wyjaśnił Adam. Zgodziłem się by tu został ,ale nie mogę się do niego przekonać.
-Zawsze dawałeś każdemu szansę ,wiec nie dziw się ,że Nat robi to samo -rzekła Susan spokojnie.Ja się cieszę ,że chłopcy się zaprzyjaźnili .
-Dlaczego -zdziwił się małżonek.
-Bo nasz syn jest raczej samotnikiem ,a przecież tak wartościowy chłopak powinien mieć przyjaciół -odparła kobieta po chwili namysłu.
Pogłaskała szorstki zarost Adama i pocałowała w usta.
Kilka dni później Nat i Perry jechali na koniach ,oglądając całą Ponderosę . Był piękny ,słoneczny ,wiosenny dzień ,gdy słońce tańczyło na niebie a białe chmury przybierały postaci bajkowych stworzeń. Może te chmurki to były śmietankowe lody lub ciasto z orzechami a może usta ,pięknej dziewczyny ?
Zielona trawa pod ich stopami była zieleńsza od czarodziejskiej szaty Tytani a jabłka,wiszące w tym sadzie ,słodsze niż te złote z ogrodu Hesperydy .
-Muszę ci coś powiedzieć Nat -zaczął Perry i spojrzał w oczy Cartwrighta .Musisz jechać do miasta ,bo w tej chwili dwóch ludzi dokonuje napadu na bank.
-Skąd o tym wiesz Perry -spytał Nataniel .
-Bo miałem to zrobić właśnie z nimi -odparł Perry ,bez żadnego wzruszenia ,po prostu stwierdzając fakt.
-To dlaczego zmieniłeś zdanie -Nat zadał kolejne pytanie.
-Czy to ważne ?
-Odpowiedz na to pytanie -domagał się młody Cartwright.
-Bo jesteś moim przyjacielem -odpowiedział Perry. A to cenniejsze niż wszystkie pieniądze świata.
Nat przyjechał do miasta ,w chwili gdy Cat Stevens i Jack Marcko wynosili z banku pieniądze. Zsiadł z konia i podszedł w ich stronę ,gdy Cat Stevens wyciągnął broń i strzelił w jego stronę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Sob 18:02, 05 Kwi 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Sob 18:10, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Cat Stevens? a będzie śpiewał
Jak zareagował Perry? I jak zareaguje Adam?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Camila
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:10, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Nieźle się porobiło dobrze, że chłopak okazał się uczciwy.
Ale co będzie dalej z Natem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:23, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
zorina13 napisał: | Cat Stevens ,wysoki chudy osobnik ,którego nazywano Ołówkiem. |
Niezłe przezwisko. Oryginalne.
Perry King stoczył walkę z samym sobą. Wyparł się przyjaźni z Natem, uznał go za naiwniaka, a w końcu sypnął dawnych kompanów, uznając Cartwrighta za przyjaciela "cenniejszego niż wszelkie pieniądze tego świata".
Dziwi mnie tylko, że Nat, wiedząc o napadzie, nie zachował żadnych środków ostrożności. Dał się zaskoczyć Stevensovi, który do niego strzelił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ADA
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 9155
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:40, 05 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Perry King przechodzi przemianę - powiedział prawdę Natowi.
Zaniepokojony Adam - nic dziwnego martwi się o syna i może przeczuwa, że stanie się coś złego.
Nat przeszarżował z odwagą, próbując udaremnić napad na bank. Jedyne co go usprawiedliwia to młodość. Mam nadzieję, że nie uszkodzisz go za bardzo Zorino. Czekam zaniepokojona losem Nata na ciąg dalszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|