|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zosia
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 23:24, 13 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Robi się coraz ciekawiej Tylko to tarmoszenie... :roll:zawsze to jednak jakas odmiana.Tak przyszło mi na mysl,że to co tam wyprawiamy to mozna uznac za molestowanie,no a teraz jak jeszcze są maski,peleryny,szpady to wygląda na...aż strach pisac
Aga uwazaj co piszesz ,bo najpierw wyobraznię pobudzasz a potem piszesz że napływ weny był i ...stanął
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:16, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Aga napisał: | ale fakt napływ weny był i stanął... |
hmmm ... weny? I znów będziesz narzekać, że Ci dwuznaczności wytykam, a sama jesteś niewyczerpanym ich źródełkiem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 0:16, 14 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 8:25, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
muszę bardziej ważyć słowa....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:22, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nie waż się nie będzie tak zabawnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:49, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
to się zważę przy okazji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:30, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
*************************
Zainspirowane czekaniem na kolej w Adasiowych ramionach i wypadnięciem z obiegu.
*************************
Adam wychodząc z pokoju wpadł wprost w ramiona Mady.
Nie spodziewał się nikogo i stanął na chorej nodze. Syknął z bólu. Stracił równowagę. Ona też.
Oplotła Adasia mając nadzieję, że znajdzie w nim stabilne oparcie.
Adam zachwiał się i próbując złapać równowagę pośliznął się na chorej nodze. Ciągle trzymając Madę w ramionach runął na podłogę.
Ona drobna i lekka, on wyższy i cięższy, to musiało się tak skończyć. Niestety to Mada przyjęła cały impet uderzenia. Instynktownie próbowała podeprzeć się dłonią wskutek czego i ona syknęła z bólu.
Adam przygniótł ją swoim jestestwem i leżeli tak sekundę, dwie nim on pozbierał się i uklęknął przy dziewczynie. Pomógł jej usiąść po czym chwycił delikatnie dłoń.
-Nic Ci nie jest?
-Boli.
-Wybacz nie zauważyłem. – Adaś miał wyrzuty sumienia.
Nie tak wyobrażał sobie ewentualne przygwożdżenie tej małomównej pielęgniarki do podłogi.
-Możesz wstać Mado?
Dziewczyna kiwnęła głową i z pomocą Adama podniosła się z trudem.
Ciągle trzymała się za nadgarstek, który puchł i siniał.
-Zaprowadzę Cię do pokoju pielęgniarek. Chodźmy.- Adaś objął ramieniem dziewczynę.
Mada wyśliznęła się z objęć i zablokowała Adama kładąc mu dłoń na piersi.
-Pójdę sama.
-Na pewno? Wolałbym …
-Wracaj do sali.
Adam stał chwilę patrząc na Madę wnikliwie. Zobaczył jak po policzku drogę toruje sobie łza. Chciał ją zetrzeć ale Mada cofnęła się z lekkim przerażeniem w oczach.
Adam chciał coś powiedzieć, ale zawahał się i zrezygnował. Kuśtykając z poczuciem winy wrócił do sali. Było mu przykro, tym bardziej, że Mada chyba się go obawiała.
***************
-Olu co z Madą?
-W porządku, to tylko zwichnięcie. – Ola nawet nie zerknęła na mężczyznę.
Nerwowo zbierała naczynia.
-Poproś ją by przyszła w wolnej chwili.
-Poprosić mogę, a czy przyjdzie, nie wiem.
-Ty też jesteś na mnie zła? - z rozbawieniem spojrzał na młodziutką dziewczynę, chwytając delikatnie za rękę.
-Nie, jest mi tylko….głupio.
-Za gips? Już zapomniałem.
-Naprawdę nie chciałam, tylko było zamieszanie… a Ty jesteś bardzo …przystojnym mężczyzną …i…wszystkie panikowały i ja też …i…przepraszam.
-Olu ile Ty masz lat? – Adam uniósł podbródek dziewczyny zmuszając by wreszcie spojrzała mu w oczy.
-Prawie szesnaście.
-Prawie szesnaście. Wiesz jesteś bardzo młodziutka i masz prawo do popełniania błędów.
-Mówisz tak, żeby mnie pocieszyć.
-Mówię szczerą prawdę Olu. Owszem gips nie był na tej nodze co trzeba….ale to było prawdziwe dzieło sztuki. – w jego głosie nie było cienia ironii, no może leciutkie rozbawienie.
-Naprawdę tak myślisz?
-Ja to wiem. Naprawdę ciężko mi było rozcinać Twoje dzieło Olu, ale musiałem wiesz…- Adam roześmiał się wprawiając dziewczynę w lepszy nastrój.- Będziesz kiedyś znakomitą pielęgniarką, i bardzo ładną kobietą. Uwierz mi. My Cartwrightowie znamy się na rzeczy. -Tu Adam mimowolnie zerknął na śpiącego Joe zmęczonego zabiegami pielęgnacyjnymi swoich wielbicielek.
Po czym pocałował Olę delikatnie w policzek.
-Wiem co mówię. Jesteś ładna i mądra. A pomyłki ludzka rzecz.
-Dzięki Adam. Podniosłeś mnie na duchu. – z ulgą westchnęła lekko zarumieniona Ola.
Wzięła tacę i radośnie opuściła salę.
*****************************
Adam postanowił ponownie udać się na zwiad. Stanął i syknął. Mimo, że noga bolała próbował zrobić kilka kroków. Kuśtykał bardziej niż zwykle. Przydałoby się coś do podparcia. Najlepiej urocza pielęgniarka. Zrezygnowany wrócił i usiadł na łóżku. Podniósł wzrok i zobaczył przed sobą Madę. Był zaskoczony tym niespodziewanym przybyciem.
-O jesteś…
-Chciałeś…
-Uwierz nie chciałem Cię skrzywdzić Mada.
-Przecież wiem. – Mada uśmiechnęła się nieśmiało zerkając na mężczyznę.
-Żeby Ci ulżyć powiem, że mnie noga też boli.
-Nie ulżyło.
Adam wziął delikatnie obandażowany nadgarstek i pocałował, dłoń dziewczyny.
-Mniej boli? – zerknął filuternie na jej rozbawioną twarz.
-Troszeczkę.
-A teraz? – ponownie cmoknął dłoń nie spuszczając oczu z Mady.
-Odrobinkę.
Adam wstał pamiętając o tym by nie nadwyrężać chorej kończyny i westchnął. Pokręcił głową z rozbawieniem widząc zmieszaną Madę. Pogładził japo policzku, przyciągnął delikatnie i spojrzał jej w oczy. Mada wsunęła swoją zdrową dłoń w kruczoczarne włosy Adama i zerknęła na niego niepewnie. Adam pocałował ją delikatnie. Serce Mady zamarło na ułamek sekundy by po chwili bić jak oszalałe. Oddała pocałunek. Nagle syknęła.
-Auć!
-Przepraszam …nie chciałem. – Adam zwolnił ucisk na rannym nadgarstku Mady. –Wybacz, to dlatego, że…..-wolał nie kończyć na wszelki wypadek.
Adam usiadł lekko rozczarowany. Cięgle ściskało go w dołku.
Mada zarumieniona zerknęła na niego niepewnie, on też był spojrzał lekko zmieszany. Mada westchnęła z rozmarzeniem i wyszła.
*************************
Przy pomocy kuli Adam wreszcie ruszył na zwiad.
Korytarz pokonał gładko nie niepokojony przez nikogo.
Dotarł do schodów. Spojrzał w górę.
„Tam musi kryć się rozwiązanie.” Powoli zaczął wchodzić, krok za krokiem, stopień jeden, drugi, kolejny.
Słyszał stłumione głosy dobiegające z piętra. Jeden męski i co najmniej dwa damskie. Im wyżej Adam się wspinał tym bardziej był zaciekawiony. Głosy były podniesione, ale nie był w stanie rozróżnić słów.
Gdy dotarł na samą górę przykleił się plecami do ściany i nasłuchiwał. Brzmiało to jak głośna wymiana zdań, może nawet kłótnia.
Nagle drzwi się otworzyły i szybko wybiegli z nich doktor Szymon, Kola, Iris i Ewelina, Zbiegli po schodach nie zauważywszy intruza.
Kiedy wszystko ucichło Adam nacisnął klamkę.
***********************
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:34, 14 Sty 2014 Temat postu: Fanfic o nas koleżankach z forum :-) z przymrużeniem oka |
|
|
Co z nimi ,że nie zauważyli Adama ?
O co się tak pokłócili ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:37, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Koniec opowiadania mnie zaintrygował ... o co mogliśmy się kłócić? Kuracja pacjentów przebiegała pomyślnie, poprawa zdrowia następowała, samopoczucia też ... no i jak mogłyśmy przebiec obok Adasia i nie zauważyć go? On duży był ... przecież nie pędziłyśmy tzw "setką" sprintem ... mnie do czołowych biegaczek bardzo daleko
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 14:37, 14 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:49, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Przyklejony do ściany ...w półmroku..a oni zdenerwowani
Zaraz setką....pod nogi patrzyliscie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 14:53, 14 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:53, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jak on mógł się tak płasko przykleić, jak był solidnie zbudowany? ... musieli go w tym biegu musnąć, otrzeć się o niego itp ... i co on, za płaskorzeźbę robił szpitalną? Pomnik ku czci wyleczonego pacjenta udawał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:54, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Otrzeć ...ty tylko o jednym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:55, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Jakoś mi się kojarzy ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:57, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nie tobie jednej,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Wto 16:11, 14 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Oj, niedobrze... Teraz i pielęgniarki są kontuzjowane? Nic dziwnego, że personel szpitala jest wzburzony. albo biegnie do jakiegoś pacjenta - i tu już można się bardzo niepokoić.
Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Wto 17:16, 14 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|