www.bonanza.pl

[ADA]

Decoupage w ostatnich latach stał się niezwykle modny. Ja również uległam tej modzie i od jakiegoś czasu wyklejam, co tylko mogę. W tym roku zamarzyła mi się choinka wystrojona w całości w ozdoby wykonane własnoręcznie. I dzisiaj udało mi się skończyć robienie bombek i innych ozdóbek. Klejenie, malowanie, suszenie, składanie trwało prawie trzy tygodnie. Oto niewielki ich fragment:

[Gość]

Piękne bombki, na pewno stanowić będą piękną ozdobę i niepowtarzalną pamiątkę Skąd brałaś obrazki do naklejenia? Wspominałaś kiedyś o drukowaniu samodzielnym, na arkuszach papieru ryżowego. Próbowałaś już?

[ADA]

Senszen, dziękuję za miłe słowa, a obrazki do naklejania kupiłam w sklepie dla plastyków. Próbowałam sama wydrukować jakieś wzory na papierze ryżowym, ale moja drukarka jest nieodpowiednia. Papier ryżowy jest bardzo cienki i nie każda drukarka nadaje się do drukowania na papierze o tak niewielkiej gramaturze. Poza tym ja mam drukarkę atramentową, a do tego typu obrazków potrzebne są drukarki laserowe. W przeciwnym razie w trakcie naklejanie i lakierownia obrazek po prostu spływa. Dlatego też póki, co kupuję obrazki gotowe. Niestety coraz trudniej o naprawdę ciekawe wzory.

[Domi]

ADA, jesteś niesamowita!!!
Ja mam w domu chyba kilkanaście wytworów metodą decoupage, bo była to jedna z ulubionych metod pracy Babć i wciągnęły mnie do zabawy już drugiego dnia... jednak moje prace są paskudne, bo z nieznanych przyczyn w trakcie naklejania obrazka potworzyły się na nich zgrubienia Muszę szczerze przyznać, że od zamknięcia Klubu nie próbowałam robić nic nowego Mogłabyś dać mi wytyczne, gdzie można zdobyć taką ''bazę'' do bombki, czyli to, na co się nakleja obrazek, bo chyba chce spróbować

[Gość]

No własnie, tez miałam z tym problem jak robiłam te drobiazgi ze zdjęciami naszych panów. Nie dość, że kolory się czasem rozmazywały to jeszcze bywało, że się odbarwiały od kleju A i tak mogłam drukować na grubym papierze.
Nie masz tego problemu? To znaczy odbarwiania się obrazków? Pamiętam, że czytałam kiedyś, ze można wykorzystywać serwetki papierowe... przecież to nie jest druk najwyższej jakości.

Domi, takie bazy do bombek, czy to akrylowe, przejrzyste, czy to styropianowe kule, można kupić w sklepach plastycznych. W empiku tez widziałam, choć pewnie są tam droższe. Niestety, ale jeżeli chodzi o sklepy plastyczne w Szczecinie to jest tak sobie.

[ADA]

Domi, te zgrubienia o których wspomniałaś to być może powietrze, które dostało się pod obrazek. Wiesz, nieraz wystarczy niezbyt dokładnie docisnąć obrazek i kłopot gotowy. Zawsze to trzeba robić bardzo dokładnie, tak jak dokładnie trzeba posmarować klejem obrazek.

Bazy do bombek, które wykorzystuję są z akrylu i ze styropianu.
Na pierwszej fotce bombka jest styropianowa, a ta mniejsza z akrylu.
Osobiście wolę te z akrylu. Są co prawda droższe, ale chyba jednak łatwiejsze do wyklejenia. Podobnie, jak styropianowe mają przeróżne kształty. Obok tradycyjnych okrągłych bombek możesz znaleźć też takie w kształcie dzwonków, kropli, serduszek, gwiazdek itp.

Kupić możesz je w sklepach papierniczych, czy dla plastyków, także w sklepach internetowych. Tu chyba jest najtaniej, chociaż tydzień temu kupiłam bombki styropianowe i akrylowe w Auchan i to całkiem tanio. Pewnie w innych supermarketach w dziale z ozdobami świątecznymi też je można kupić. Najdrożej niestety jest w empiku i wybór też jest najmniejszy. Jeżeli złożysz zamówienie przez internet to musisz liczyć się z długimi terminami dostaw.

A tu masz link do krótkiego kursu ozdabiania bombek akrylowych. Jedno tylko mi się nie podoba, a mianowicie to ozdabianie sztucznym śniegiem. Uważam, że sztuczny śnieg sprawdza się przy bombkach styropianowych lub przy bombkach przestrzennych. Te akrylowe aż szkoda zasłaniać śniegiem. Są ładne, lśniące. Wystarczy wstążka, żeby zasłonić miejsce połączenia połówek bombki lub samoprzylepne ozdobne taśmy, cekiny, sztuczne perełki.

[link widoczny dla zalogowanych]

Powodzenia Domi

[ADA]

Senszen jeśli chodzi o odbarwianie się obrazków, to ono może nastąpić, gdy drukujesz obrazek na atramentówce. W ubiegłym roku zrobiłam serduszka z naszymi idolami. Ich zdjęcia drukowałam na laserówce. Naklejałam je na powierzchnie pomalowane farbą akrylową, a po wyschnięciu nanosiłam kilka razy werniks, także pastę pozłotniczą i wszytko było w porządku. Ostatnio zrobiłam sobie zakładkę do książki z Adasiem. Nie odbarwił się

p.s. farba, klej i werniks były na bazie wody. Może to ma wpływ?

[Gość]

Najpewniej jest to po prostu związane z drukarką i z jakością druku. Ja sobie ułatwiłam zadanie, bo mogłam pociągnąć wydrukowane zdjęcia lakierem bezbarwnym, jeszcze przed położeniem kleju. Chyba jakoś to trzymało kolor Ale do decoupage to się nie zabieram... za mało cierpliwości... Pozostawiam to innym, zdolniejszym

[ADA]

Nie wierzę, że nie masz cierpliwości do decoupage. Świetnie malujesz, rysujesz, a to przecież wymaga sporej cierpliwości.

[Gość]

Może i tak, ale mój sposób rysowania i malowania raczej nie wymaga tego, bym czekała długo, aż wyschnie poprzednia warstwa. Chyba bym się tym zbyt szybko znudziła. Ja nawet z robienia na drutach jestem w stanie zrobić zajęcie dla niecierpliwych

[ADA]

Fakt, że decoupage wymaga dużo czasu właśnie ze względu na schnięcie kolejnych warstw, ale mnie to nie przeszkadza

[Gość]

Każdy znajduje sobie takie zajęcie, jakie mu najbardziej odpowiada

[ADA]

Domi i co, zdecydowałaś się zrobić bombki?

[Mada]

ADA gratuluję talentu! Przepiękne bombki, zwłaszcza pierwsza jest urzekająca.

[ADA]

Mada, bardzo mi miło, dziękuję