|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:37, 19 Lis 2013 Temat postu: Clay Stamford czy Will Cartwright |
|
|
Który bardziej pasował do rodziny ?
A może żaden z nich ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 9:39, 19 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:32, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Zdecydowanie Clay ... był synem żony Bena, czyli jego pasierbem. Will był tylko jego bratankiem. I tu jest problem, bo więzami krwi to Will był z Benem spokrewniony. Nazwisko też miał takie samo. Clay nie był spokrewniony, to raczej tzw. powinowactwo ... W każdym razie obaj przystojni, urokliwi i ... podobni do siebie. Niestety zbyt przystojni, aby pewien zazdrośnik pozwolił im zostać w Ponderosie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:40, 19 Lis 2013 Temat postu: Clay Stamford czy Will Cartwright |
|
|
W sumie podobni -takie dwa niespokojne duchy ,tułające się po świecie ,ocierające się o świat przęstepczy.
Ale Will był przez 5 odcinków ,trochę lepiej zdążyliśmy go poznać i zrozumieć.
Wątek z Clayem jest całkowicie od czapy-pojawia się pasierb Bena o którym rodzona matka myślała ,że zmarł przy porodzie a Joe zachowuje się tak jakby tego nowego brata kochał bardziej niż Adama i Hossa.
To mi zdecydowanie nie pasuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:01, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Trochę "na siłę" chcieli go dopasować do Cartwrightów. Całkiem rozsądnie byloby to umotywowane, ale ... i nazwisko się nie zgadzało, i inne fakty. Marie nosila nazwisko pierwszego męża de Marigny. Drugim jej mężem był Ben. Clay, jeśli wiedział kim jest, też powinien nazywać się de Marigny, czyli nosić nazwisko ojca. Jeśli jakaś rodzina go adoptowala, i dlatego nazywał się stafford, to co się z nimi stało? I dlaczego Clay tyle lat sam musiał sobie radzić. Tym bardziej starałby się o nazwisko ojca. Tego prawdziwego. I nie sądzę, żeby rodzina de Mrigny zgodziła się na zmianę nazwiska jedynego wnuka. Mogli nie akceptować Marie, ale to był syn ich syna. I fascynacja Joe Clay'em. Też jakaś sztuczna. Tu się nim zachwyca, a za kulisami podgryza ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:35, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
mnie sie podobała ich relacja (Joe i Clay'a) świeży brat to zawsze świeża krew, inny świat (Clay razcej odcisków od ciężkiej pracy na ranczo nie nosił). W końcu Joe braci miał na co dzień Ponderosę też więc fascynacja Clay'em wydaje mi sie jak najbardziej zrozumiała.
niestety nie mamy wpływu na relacje poza planem ale to zawrze jednak jakis zgrzyt gdy na planie miód a poza planem smród
(idealne słowa do homonimów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:41, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Wyglądało, że Clay mu bardzo imponuje. Nawet się razem upili. Co bardzo rozbawiło starszych braci Joe. Relacje aktorów poza planem ... cóż, ktoś obawiał się o swoją pozycję pierwszego amanta w serialu, bo wiadomo było, że to miejsce będzie do obsadzenia po odejściu Robertsa. On nie ukrywał chęci opuszczenia Bonanzy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 11:41, 19 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:45, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
myslę ze nawet gdyby pojawil sie inny "Adas" duet Hossa i Joe nie byłby zagrozony, przeciez do szóstego sezonu tak mi sie wydaję Adas był na pierwszym planie wiec skąd obawa po przyjęciu innego aktora do obsady???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:04, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Drugi amant czuł się zagrożony, bo chciał zostać pierwszym amantem, po odejściu Pernella. Przy nim nie miał szans. Wygląd, wzrost, śpiew, głos, gra aktorska ... nie dorównywał mu pod żadnym względem. Samo lekkie wsiadanie na konia nie wystarczyłoby. Gdyby tamten odszedł, a zapowiadał, ze to zrobi i wykłócał się o swoje wcześniejsze odejście ... to on zostałby numerem 1 w Ponderosie. Do tego załapał się na pisanie scenariuszy do odcinków (to w tym przypadku nie komplement) które dziwnie pasowały do pozostałych arcydzieł. Próbował również swoich sił w reżyserii. Cudów nie było, raczej powielał znane wzorce, ale jakoś sobie radził. Konkurencja na żadnym polu nie była mile widziana. Mogę zrozumieć, że chciał poszerzyc swoją wiedzę, umiejętności, nawet więcej zarobić, ale ... on starał się grać amanta, nawet, gdy ... już nie był uroczym młodzieńcem ... to ... no, nie będę oceniać ...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 12:05, 19 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:13, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
widzisz... tego nie wzięłąm pod uwagę ze chiał byc samcem alfa.. wydawało mi sie ze pasował mu taki uklad do 6 sezonu a potem za adasia ktos myk i dalej toczy sie zycie na ranczo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:19, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Nie bardzo. On zdecydowanie bardzo chciał być kowbojem alfa na ranczo. Za wszelką cenę. Nawet jakości serialu niestety. Pewnie nie chciał się wadzić z Dortortem i grzecznie powielał jego pomysły. Robertsa nie opłacało mu się wygryzać, bo sam chciał odejść. Myślę, że gdyby został, dochodziłoby często do starć. W późniejszych sezonach Landon miał o wiele więcej do powiedzenia w serialu, niż pozostali aktorzy. Niestety nie wpłynęło to na jakość produkcji. Sugestie Pernella zwykle odrzucano. Z tego, co czytamy, zastosowano je w Dr Quinn. Też kasowego, czyli ... jednak nie były głupie. Roberts dostrzegał zmiany, nowe prądy, cały czas usiłował poprawić swoją grę. Landon utknął w jednym schemacie i powielał go z niewielkimi zmianami. Część pomysłów z Bonanzy przeniósl do Domku na prerii. Też dobrego serialu, rodzinnego, ale ... chwilami bardzo podobnego właśnie do Bonanzy. Nie tylko z powodu kostiumów i scenografii. Muszę przyznać, że w swoim serialu uniknął błędów, które powtarzał w Bonanzie. No, ale Bonanza to był serial Dortorta, który pozwolił mu się odbić jako aktorowi i reżyserowi, a Domek na prerii, to już był jego, Landona serial.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 12:25, 19 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:21, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
jak to zazdrość moze zatruc umysł .. sam sobie niejako zaszkodził a szkoda......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:35, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Sobie ... trudno powiedzieć, zarobki mu wzrosły, popularność utrzymał ... raczej serialowi zaszkodzil, bo jednak mogliby do Bonazy te nowe prądy powoli, ostroznie wprowadzać. To jednak byly jeszcze czasy, kiedy byly problemy z wyswietlaniem odcinka Enter Thomas Bowers na południu USA, w takich stanach jak Alabama, Georgia itp. Ale coś się już zaczynalo zmieniać. Bonanza tego nie uchwyciła, tak jak zmiany stosunku społeczeństwa do Chińczyków, kwestii indiańskiej ... i wielu innych problemów. O rozluźnieniu obyczajów nie wspomnę. Przecież to byly czasy, kiedy zaistnieli hippisi!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:49, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
faktycznie widac ze poźniej po 6 sezonie jest coraz mniej typowo bonanzowych odcinków, gdzies to sie rozmywa choc moim zdaniem canary ratował całkiem sytuacje ale czemu zniknął nie wiem ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:36, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Zdaje się, że za fajnie wypadł i ... nie przedłużono z nim kontraktu. Pokazał się dopiero w 14 sezonie, kiedy próbowano ratować? Przedłużyć serial.
Bardzo ładnie śpiewał, choć może super przystojny nie był, to dobrze grał i mial pewien lobuzerski urok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aga
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:07, 19 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
dopiero w 14 sezonie???? byłam pewna ze oglądałam na YT duzo wczesniejsze sezony Joe wydawał mi sie bardzo młody jeszzcze np the witness czy cos takiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|