Forum www.bonanza.pl Strona Główna www.bonanza.pl
Forum miłośników serialu Bonanza
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Cienie przeszłości
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:49, 25 Lis 2013    Temat postu:

Niech wróci i ją przekona

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:51, 25 Lis 2013    Temat postu:

Za łatwo się poddał. Do tej pory, kiedy go wyrzucano drzwiami, wracał przez okno ... Dalszy ciąg proszę ...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:51, 25 Lis 2013    Temat postu:

cokolwiek powie jest spalony trzeba cos wymyslic Smile spoko

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:53, 25 Lis 2013    Temat postu:

Mnie się wydaje, że powinien powiedzieć prawdę. Zachował się jako idiota, ale da się to usprawiedliwić zazdrością i nieporozumieniem z pierścionkiem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:53, 25 Lis 2013    Temat postu:

Niekoniecznie. Doskonale mu wychodzi samokrytyka ... niech się przyzna do chwilowego zgłupienia i pomyłki z zaręczynami Hossa ... jak kocha to uwierzy ... zwłaszcza, że to jest prawda Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:55, 25 Lis 2013    Temat postu:

faktem jest ze spotyka sie z inną tego nie zmieni

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 23:57, 25 Lis 2013    Temat postu:

Ewelina napisał:
Niekoniecznie. Doskonale mu wychodzi samokrytyka ... niech się przyzna do chwilowego zgłupienia i pomyłki z zaręczynami Hossa ... jak kocha to uwierzy ... zwłaszcza, że to jest prawda Smile


Adas przyznający sie do błędu??? raczej rzadko mu sie to zdarza


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:05, 26 Lis 2013    Temat postu:

Ale zdarza ... choć rzadko ... no, ale on rzeczywiście rzadko popełnia błędy ... muszę mu to przyznać (Odcinek Desert justice i bodajże The cheating game - przyznał się!)

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Wto 0:07, 26 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 0:08, 26 Lis 2013    Temat postu:

cos musi sie wydarzyc.... bo tak na slowo honoru ze z laurą nic a tu miasto trąbi Smile damy radę

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:53, 26 Lis 2013    Temat postu:

Jak Adam wybrnie z tej matni?...nie pozostaje mu nic innego,jak przyznać się do pomyłki,przecież to może przydarzyć się każdemu.Dalej,proszę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zorina13
Administrator



Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: z San Eskobar
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:58, 26 Lis 2013    Temat postu: Cienie przeszłości

Musi ją jakoś zatrzymać przy sobie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:08, 26 Lis 2013    Temat postu:

-Adam – Joe nie dawał za wygraną przy śniadaniu- to kogo ukrywasz przed nami? Od tygodnia unikasz odpowiedzi.
-Hm? –Adam nawet nie uniósł głowy z nad gazety, którą czytał popijąc kawę.
-No przecież nie myślałeś chyba, ze Hoss chce poprosić o rękę Laurę, a tylko Ty do niej jeździsz od cztereh miesięcy, więc?? Kto to jest- Joe uniósł brwi w zaciekawieniu.
-Taa, właśnie – dodał tradycyjnie Hoss – kim ona jest??
-Dajcie spokój, lepiej myślcie o ogrodzeniu.
-To z Laurą to tak na poważnie czy nie? - dociekał Joe
-Sam nie wiem- Adam zamyślił się: „właśnie co ja czuję do Laury? Pomagam jej, lubię ją, jest miła, Peggy jest słodkim dzieckiem, ale w sumie rzeczy to albo jestem z Peggy i Laurą albo z Peggy. Z Caroline to zupełnie inna sprawa, na samą myśl westchnął żeby rozładować dziwne uczucie napiecia wokół serca, coś ścisnęło go w żołądku. Jjego ciało reagowało na widok Caroline zupełnie inaczej niż na widok Laury. Teraz to widział, powinien porozmawiać z Laurą, czy to możliwe ze wszyscy ich uznali za parę? Laura liczy na niego i teraz ma z nią zerwać? Ale czy oni w ogóle kiedykolwiek nazwali swoje relacje? Oczywiście ze nie ale miasteczko ich wmanewrowało w ten….układ a oni jakoś to ciągnęli…
-Cholera !!!
-Co się stało – Ben spojrzał na najstarszego syna, Joe az podskoczył na krzesle.
-Nic – mruknął tylko Adam i zatopił się w myślach.
-Naszą sasiadka też się nerwowa zrobiła –Joe zagadał -od kilku dni biega dwa razy więcej, ja już chyba wolałbym komus przyłożyc …
-Tak a potem ja z Adamem musimy Cie ratować z opresji –zaśmiał się Hoss
---------------------

-Jak Twoje zaręczyny Hoss ?? –chyba miałeś poprosić o rękę Angellę ?- zagadnęła Caroline, tego samego dnia, Hossa siedząc z nim na werandzie tradycyjnie przy placku i lemoniadzie.
-Czekają, Angella musiała wyjechac na trzy tygodnie…. Zrobię to po powrocie….fajnie się siedzi ale musze wracać z tymi gwoździami bo mnie Adam zabije – zażartował Hoss – chodzi zły jak osa, ciągle na nas warczy, i cos ukrywa- dodał tajemniczo Hoss.
-Tak? – zagadnęła od niechcenia Caroline, starała się nadac swojemu głosowi obojętny ton ale w głębi chłonęła wszystko kazdą komórką ciała wszystko co mówił Hoss- i dziwne uczucie zadowolenia ze cierpi – „niech zobaczy jak to jest, padalec jeden.
-A niby co go ugryzło ?
-Myślimy z Joe że spotyka się z kimś tylko nie wiemy z kim?
-To akurat wszyscy wiedzą, chyba z tą całą Laurą prawda?
-Nie sądzę, Laura to przyjaciółka Adam ma zawsze potrzebę niesienia pomocy wszystkim i tyle to musi być ktoś inny – mamy z Joe niezły orzech do zgryzienia, a Adam milczy jak grób
-Możesz trochę szybciej Hoss..
-Otóż kiedy tato i Joe gratulowali mi że zamierzam się zaręczyc Adam powiedział cos dziwnego, że nie mogę się ozenic bo on spał z moją narzeczoną miesiąc wczesniej. Wkurzyłem się i mu przyłożyłem ze obraża Angellę ale kiedy usłyszał jej imię zatkało go. Tyle wiemy z Joe i kombinujemy ale nic nie możemy wymyslić.
-Kiedy to było Hoss – Caroline powoli zaczęły elementy układac się jak puzzle
-W dniu kiedy wrócił ze spędu ale to bez sensu bo przeciez powiedział ze stęsknił się za Laurą i ją pocałował, a co jak co ale Adam nie lata z kwiatka na kwiatek, jest bardzo powolny, kiedyś dwa lata spotykał się Mary Jane a i tak nic z tego nie wyszło. Spadam do zobaczenia Caroline… a pamiętaj o przyjęciu urodzinowym Joe za dwa dni.

---------
Caroline pobiegła inną trasą w głąb lasu, chciała przemyśleć parę spraw. Zastanawiała się czy ma iśc na wieczorne przyjęcie, czy wytrzyma patrząc na Adama i Laurę – nie była głupia posklejała sobie wszystkie fakty. Jeśli Wierzyc Hossowi to może jednak z Adama nie jest taka świnia jak sobie o nim myślała. Może powinna dac mu szansę wytłumaczyc się, teraz to się wydaje proste i logiczne ale wciąż jest Laura i szum wokół nich. Stanęła zrobiło jej się słabo ostatnio zdarzyło jej się to kilka razy pewnie przez upał…
-Tommy co Ty tu robisz dziecko ?- Caroline zatrzymała się zaskoczona widokiem siedmiolatka milę od domu- chyba nie powinno cię tu być?
-Tam jest Peggy – Tommy pokazał palcem w dół
-Gdzie ?
Tam w dole – Caroline podbiegła błyskawicznie do miejsca kilka metrów dalej. Spojrzała w dół jakies trzy metry niżej na dnie starej studni siedziała Peggy córeczka Laury. Wyglądało ze z nią w porządku ale co ona tam robi?/
-Mów co się stało Tommy
- Peggy zeszła po lalkę po tych deskach jak po drabinie a teraz nie może wejsc bo deski się kruszą i odczepiają
- No tak na dole zbutwiałe od wilgoci – mruknęła Caroline- Hej Ty jesteś Peggy??? zrobimy tak pójdę po tatę Tomma a Wy czekacie tutaj, tak Tommy – popatrzyła- czy zrozumiano??
-Nie !!!!– Peggy rozpłakała się – niech pani nie idzie!!! Chcę do mamy!!!- zaczęła szlochać histerycznie.
-Dobrze, już dobrze a więc Ty Tommy idziesz po tatę i powiedz ze Peggy jest ze mną wiesz kim jestem ? Mam na imię Caroline i mieszkam na ranczo Bena Cartwrighta ? i powiedz żeby zabrał liny.

-------
-Peggy podaj mi rękę, - leżąć na ziemi Caroline próbowała sięgnąć rączki dziewczynki -podskocz troszkę , dobrze jużdobrze kochanie nie płacz już zaraz przyjdzie tata Tommy’ego, ....dobrze zejdę do Ciebie tylko nie płacz ….
-„jak mogłam być taka głupia?? Łatwo się schodzi ale wyjsc to już gorzej … kolejne spróchniałe deski pękały jak szczapki pod ciężarem Caroline….no cóż przecież za jakąś godzinkę nas wyciągną…..cholera czyżby zaczęło grzmieć ???
-------
-Tommy na Boga jak ty wyglądasz , zaraz wyjeżdżamy na urodziny Joe a ty taki brudny, a gdzie Peggy?
-Z panią Caroline tą co mieszka na ranczo pana Cartwrigta,
- to dobrze kłopot mniej .. Laura mówiła ze postara się kogos przysłać po małą.
-Ale pani Caroline powiedziała..
-Później jesteśmy już spóźnieni a ty jak świnka brudny, czekaj czekaj tato cie zobaczy to ci jeszcze skórę przetrzepie…

-------------
-Dobrze ze impreza jest w srodku zobaczcie jak leje już ponad godzinę- Hoss patrzył przez okno ze szklaneczką ponczu, na prawdziwe oberwanie chmury
-Tak – Joe podszedł z Katie - to pewnie Adam sprowadził deszcz, zobaczcie na jego gradową minę – wszyscy roześmiali się trochę kpiąco patrząc na Adama i Laurę uwieszoną jego ramienia.

-------------
- Gdzie oni są !!! – krzyczała Caroline w myślach żeby nie przestraszyc i tak już szlochającą Peggy- „przeciez to tylko mila na Boga, chyba Tommy nie zabłądził, głupia babo – klęła w myślach na siebie, brodząc po uda w wodzie, trzymając Peggy na rękach, obie trzęsły się z zimna, Caroline przez chwilę miała mroczki przed oczami, zaczęło ją mdlić, pewnie z zimna głodu …mokro zimno a wody przybiera szybciej niż potrafi wsiąknąć w ziemię .

------------
-Witam Lauro Adamie, tutaj jestescie – matka Tommy’ego siliła się na uprzejmość (ta to ma szczęscie ) dodała w myslach- mam nadzieję ze Peggy nie pobrudziła się zbytnio, mój Tommy wrócił z lasu cały w błocie…
-Peggy brudna? – Laura stała nie bardzo kojarząc - nie wiem, nie widziałam jej jeszcze .
-Jak to nie przeciez przysłała pani po nią kogos??
-Nie.. mówiłam ze może kogos przyslę myślałam ze jest z Panią …
-Tommy powiedział…Tommy !!!- wszyscy spojrzeli na chłopca - gdzie jest Peggy?
- Mówiłem z panią Caroline…
- A dlaczego z nią ? –Laura była trochę zaskoczona, ale odetchnęłaz ulgą – sprawa się wyjaśniła – tylko coś ich nie widzę – Są już tutaj ?– zaczęła rozglądac się po salonie.
-Pani Caroline powiedziała żeby tata zabrał liny bo Peggy jest w studni…- dodał Tommy
Coo ??? z kilku gardeł wyrwał się okrzyk przerażenia – jaka studnia? Jakie liny? Gdzie Peggy???
-Cisza !!! – wrzasnął Adam – klęknął tak żeby mięc twarz na wysokości Tomma i położył dłonie na ramionach chłopca, starając się zachować spokój – jeszcze raz powtórz dokładnie gdzie jest Peggy i co mówiła pani Caroline…


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Aga dnia Wto 18:05, 26 Lis 2013, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mada
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:18, 26 Lis 2013    Temat postu:

Caroline w tarapatach i Adam w roli wybawcy. Very Happy Spodobał mi się ten jego wrzask na końcu, ale chodziło mu o bezpieczeństwo Peggy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aga
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 29 Paź 2013
Posty: 19929
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:20, 26 Lis 2013    Temat postu:

mam nadzieję ze nie tylko Confused o peggy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Camila
Bonanzowe forum to mój dom



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4515
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 17:23, 26 Lis 2013    Temat postu:

Oj nie tylko

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.bonanza.pl Strona Główna -> Bonanza forum / Fanfiction / Opowiadania Agi Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Strona 4 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin