www.bonanza.pl

Ewelina

On wysuwał konkretne zarzuty, określał, jakie obietnice nie zostaly niedotrzymane, wykazywał nielogiczności fabuły, charakterystyki postaci itd i... i nic, traktowano go jak marudzącego idiotę... Producent chcial zbić jak najwiekszą kasę na tym filmie i raczej słuchał scenarzystów lub reżyserów, ktorzy przewidywali na przykład, że ożenek ktoregoś syna spowoduje spadek zainteresowania serialem...

Rika

Ewelina

Oczywiście, ale jak już tak uśmiercali te kobiety, to mógł zostać sam z dzieckiem, jak jego tata i ... mieliby materiał na kontynuację i kobiety by sie wzruszały... i znów Adam byłby do wzięcia.. Laughing

AMG

Co do artykułu, wg mnie pisał go ktoś, kto chciał umocnić medialną wersję Robertsa jako "odludka" (Miał coś szczęście do takich uprzedzonych dziennikarzy). Innymi słowy, reporter zobaczył, co chciał zobaczyć. Ja też często siedzę nad książką, nie lubię tłoku i siadam trochę dalej niż inni, nie śmieję się głośno i nigdy nie byłam duszą towarzystwa. Można by wprost zapytać, z czego jestem w życiu niezadowolona, nie? Ostatecznie wszyscy powinni zachowywać się jak ktoś inny oczekuje...

Im więcej takich artykułów czytam, tym łatwiej wychwycić ten ton uprzedzenia.

zorina13

Pernell był zdaje się osobą bardziej introwertyczną z tego co wiem -może dlatego też go lubie.
To jest taka subtelna różnica -on nie uważał Bonanzy za beznadziejną ,tylko chciał żeby serial był lepszy.

Ewelina

A Dortort, ktory miał decydujący głos, chciał, jak najwięcej pieniędzy z niej wyciągnąć i zwabić jak największą widownię, stąd prawdopodobnie te wytyczne - ideał dla zamężnych kobiet, dzieci, dziadków a i mężczyznom się podobalo ze względu na sceny mordobicia... może jedynie nieco zbuntowana mlodzież grymasila, ale ona stanowiła niewielki procent widzów, więc nie zabiegał o jej uznanie...
To wszystko osiągnął, niestety kosztem jakości i logiki... wychodzily bzdury z którymi rozsądny czlowiek nie mógł się pogodzić...

ania2784

Już nie pamiętam, ale ten artykuł był zdaje się z 1963 roku, więc Roberts mógł już zdążyć znielubić Dortorta...

Czytając artykuł trochę dziwne wydało mi się zachowanie Robertsa. Tu się jawi jako odludek, a gdzie indziej można znaleźć zupełnie odwrotne informacje. Może rzeczywiście media go nie lubiły, za to że nie robił ze swojego prywatnego życia show i trochę mu w opinii bruździli.

Ewelina

Media zwykle nie lubią znanych ludzi, ktorzy niechetnie informują o swoim prywatnym życiu... co jedli na śniadanie, z kim się spotykali (tak, tak, są listy, na ktorych wymieniani są dotychczasowi partnerzy - im więcej, tym lepiej), kiedy sie ostatnio pokłócil z aktualną dziewczyną i tym podobne...czyli wszystko na sprzedaż...

Rika

Ewelina

No nie wiem, ja sondażu nie robiłam ,ale większość ze znanych mi facetów oglądała Bonanzę, Wiekszość z tej większości nie podkochiwała się co prawda w Adamie lub Joe, ale oglądała! Nawet mój teść i teściowa, którzy rzadko oglądali telewizję... Dla współczesnej widowni, płci męskiej, może jest zbyt mało gołych zanadrzy damskich, prawdę mówiąc wcale ich nie ma, nóżki też raczej nie są prezentowane... ot jedna noga Yvonne de Carlo w A rose for Lotta, i łydki tancerki w The balerina... to za mało dla współczesnych facetów, stąd może niższe męskie wyniki z lat dziewięćdziesiątych
Były jeszcze te grube trykoty w Magnificent Adah, ale one też raczej nie wzbudziłyby szału zmysłów...

zorina13

W latach 60,70 wtedy gdy kręcono Bonanzę wszyscy oglądali westerny i nie mówiono że są nudne.

Ewelina

Bo moda to tak falami idzie, kiedyś były modne filmy o piratach, jeszcze z Errolem Flynnem, potem był Burt Lancaster jako Karmazynowy pirat, potem, trochę o nich zapomniano i pare lat temu hit - Piraci z Karaibów i zabójczo uroczy kapitan Sparrow, czyli Johnny Depp... Z westernami było podobnie, był na nie szał, potem nieco opadł, potem wrócił po Tańczącym z wilkami, i tak kręci się filmowy światek...

zorina13

A teraz od paru lat jest moda na filmy o wampirach i wilkołakach.
Chociaż jeśli chodzi o treśc w kinie podobnie jak w modzie nie wymyśli się już raczej niczego nowego -bo wszystko już było.

Ewelina

I to od czasów starożytnych, chociaż wtedy nie bylo dyliżansów... ale były i wozy i rydwany i kwadrygi... też miewano świetne pomysly... jak np. w fimie typu Troja Smile

Rika

Tacy Cartwrightowie powinni się niektórym tu podobać - brudni i sponiewierani jak trzeba.