www.bonanza.pl

zorina13

Laura jak zwykle niezdecydowana -zgadza się wyjśc za Adama a wodzi wzrokiem za Willem.
Niestety Will się w niej zakochał już od pierwszego wejrzenia.
A z cioci Lill to niezła manipulatorka,przyjechała do Ponderosy ,tylko po to by się wprosić.

Zapraszam do dyskusji na temat odcinka.

Ewelina

Nie jestem pewna, czy Will jest istotnie zakochany. U niego to może być jedynie zauroczenie. On ma charakter taki wiecej awanturniczy, wędrować lubi, a to się nie łączy z zamiłowaniem do rodzinnego życia. Lil to urodzona intrygantka. I te pretensjonalne miny ... koszmarna baba.

zorina13

Taktem nadmiernym ciotunia nie grzeszy.
Ben mówi ,że to taki przykre ,że mąż Laury umarł a ta odpowiada ,że nie ma tego złego ,co by na dobre ,nie wyszło.
Wiem ,że to był pijus ale jednak o zmarłych nie wypada źle mówić.

AMG

Chciałam zauważyć, że na tym zdjęciu to Laura nawet ładnie wyszła. Żeby jej tylko inną rolę byli napisali... Confused

Ewelina

Kiedy Ben podawał Adamowi tasiemkę, ozdobną, do zawiązania zamiast krawata, to miał minę, jakby mu podawał sznur do powieszenia się wraz z instrukcją. Nawet wydusił z siebie, żeby się zastanowil, i choć już długo jest samotny, to żeby się zastanowił, czy to odpowiednia kobieta ... Może ta ciotunia go nieco przeraziła ...

zorina13

Ładna jest owszem ale taka laleczkowata.

Ewelina

Laura? Czy ciotka Lil?

zorina13

Laura.
Ciocia jest damą o przekwitlej urodzie.

Ewelina

Ale w niesamowitych pretensjach. To przewracanie oczami ... no i zażylość z barmanem ... chyba nieźle zna życie ... no i facetów też ...

zorina13

Chyba prowadziła życie awanturnicy.
I miała więcej szcześcia niż rozumu bo mąż szybko kopnął w kalendarz i zostawił spory majątek a na zrozpaczoną wdowę Lil nie wygląda.

Domi

Cóż...
Laura dzisiaj wydawała się normalniejsza, ale i tak nieodpowiednia, dla wiadomo kogo Wink

Pod koniec w tej chustce na głowie, nawet łanie wyglądała - przestała przypominać lalkę...
Peggy jak zwykle była urocza, na początku Adaś uśmiechał się do niej, jakby sam miał pięć lat... Very Happy

Ale nie zobaczyłam niestety, jak bierze udział w wyścigu w workach, a miałam nadzieję na ciekawe wrażenia wizualne... Sad

Ciotka Lil, to kompletna intrygantka, zupełnie w końcu się pogubiłam, co ona chce zrobić... No i ten barman, który ją znał... Ciekawe skąd ją mógł znać... Czyżby była z Virginia City? Może to jakaś jej dawna miłość, albo przyjaciel? Uśmiałam się, jak powiedział o tych kilogramach...
No i w końcu ciotka zaaranżowała co trzeba, nawet Ben się do niej tak dziwnie uśmiechał... Ale my wiemy, że i tak jej nie wyjdzie Wink

I dobrze...
Laura chyba poczuła miętę do Willa, pewnie przez ten piknik... Czyli pośredno przez upierdliwe krowy... Evil or Very Mad

Ale może to i lepiej...
Jak ogladałyśmy tę scenę w domu u Laury, kiedy i Will i Adam tam byli mama z babcią co chwilę wybuchały śmiechem, nie rozumiem dlaczego...? Czy było w niej coś zabawnego...?
No i Adaś ma kumpli spod ciemnej gwiazdy. Very Happy

Nawet tatuś wie, że to ciemne typki Very Happy

A kiedy Ben podał mu wstążeczkę nie zwracałam uwagi na jego minę, tylko bardzo się ucieszyłam, bo spodziewałam się zobaczyć proces wiązania Very Happy

A to tak śmiesznie wygląda... Very Happy

Randki przy księżycu nie będę komentować, bo była kiedyś już jedna Wink

To tyle...

Ewelina

Scena w domu Laury miała być zabawna, bo miała wywołać szał zazdrości u Adama. Zresztą, on chyba raczej czuł współczucie, niż fascynację, bo w poprzednim odcinku The cheating game powiedział ojcu,że wplątał się w układ z Laurą. To chyba nie świadczy o szale zmysłów Wink

W każdym razie do ołtarza się nie palił, choć z przekąsem zauważył, że słyszy pytanie o datę ślubu już trzeci raz tego dnia Smile

zorina13

Domi ,mam napisać za ciebie ,że brakowało Joe w tym odcinku ?

Ja do połowy odcinka Laurę rozumiałam ,również te jej pretensję do Adama.
Bo chyba każda kobieta chce romantycznych oświadczyn a nie takiego,wymuszonego czegośc -pobierzmy się ,bo wszyscy tego od nas oczekują.
Ale na końcu mnie znowu zirytowała -zgodziła się wyjśc za Adama ale wzdycha za Willem i znowu jest nieszcześliwa.

Ewelina

Ja nie bardzo. Ona również nie stwarzała romantycznej scenerii ... wieczne pretensje, stawianie na swoim, upieranie sie przy błędnych decyzjach ... jeszcze mogłabym zrozumieć, jakby miala żal o nie dotrzymanie słowa Peggy ... ale wiedziała, że ciotka coś kombinuje ... i żeby faceta szukać w saloonie? To już przesada.

Aga

bo.... upał był Wink