|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:06, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Joe upewnił sie takim teatralnym szeptem "ona powiedziała do niego Benjamin?" Ben na pewno to usłyszał ... nie poprawiło mu to nastroju, o nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domi
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hökendorf Pommern :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:23, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
No właśnie, o co chodzi z tym Benjaminem?! O czym to świadczyło?!
Odcinek komiczny - rzucanie obiadem, późniejsze wcinanie posiłku przez Joan, ta scena przed sklepem z sukniami, chodzenie w butach na obcasach, kwestia noszenia pantalonów, wyznania miłości, zabawa bez kobiet, teoretycznie romantyczna scena zakończona wyzwiskiem, Ben chowająjący się po stodołach i końcowe rozwiązanie... problemu
W życiu bym nie podejrzewała, że Ben Cartwright jest taki wstydliwy no i nieśmiały acha i jeszcze realnie wystraszony...
A synkowie mieli niezły ubaw, zwłaszcza Joe... ciągle się śmiał z niej i z tatusia... stwierdził też, patrząc na Joan, że ma problemy ze sztućcami ... Ja tego nie widziałam... Acha i znowu wystąpił w tym niebieskim garniturku... prześlicznie! (Nie mogłam się powstrzymać... )
Dobra, powiem jeszcze, że Adaś się dzisiaj popisywał inteligencją, oj popisywał... w pozytywnym tego słowa znaczeniu... A aktor był przygaszony, bo pewnie już mu się nie chciało grać ...
To tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:32, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Domi napisał: | A aktor był przygaszony, bo pewnie już mu się nie chciało grać ... |
To takie nieprofesjonalne... I nie pasuje mi do Robertsa. Wolę myśleć, że on był przybity głupotą scenarzystów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:33, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy był przygaszony. Dla mnie to on był jedynym rozsądnym Cartwrightem w tym odcinku. Wiedział, co się dzieje na ranczo, rozumiał problemy Joan ... Ben się zupełnie pogubił, o wszystkim zapominał, większość czasu poświęcał na uczenie Joan różnych rzeczy, niekoniecznie przydatnych Joe stroił sobie żarty, Hoss pilnował michy, a Hop Sing groził, że wróci do Chin Adam był poważny i wiedział czego chce. To jeden z nielicznych odcinków, kiedy to on poucza Bena. Zupelnie, jakby to Adam był starszy niż jego ojciec
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domi
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hökendorf Pommern :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:49, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
W sumie to, co się działo było naprawdę śmieszne... a ten konkretny syn pouczający ojca to rzadki, ale niezapomniany widok Nawet jeśli ja głównie na Joe skupiałam uwagę ... Ben był zagubiony bo to było jego pierwsze takie doświadczenie... I... Matko, zupełnie zapomniałam, że on jej sprał tyłek na samym początku!!! To chyba nie było zachowanie dżentelmena ...
A Hop Sing często dosyć grozi, że wróci do Chin... jak tylko mu coś nie pasuje...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:10, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Ewelina napisała:
Motyw wzięty z mitu o Pigmalionie...
Czy Ben pokochał Joan,tak jak mężczyzna może kochać kobietę?
Bo mityczny Pigmalion zapałał niesamowitą miłością do wyrzeźbionego przez siebie posągu kobiety idealnej.I dopiero Afrodyta, litując się nad nieszczęśnikiem,ożywiła posąg Galatei.
Z tego co zrozumiałam{oglądałam od połowy },to raczej Joan,koniecznie chciała poślubić Bena,a on był tym bardzo zakłopotany...chyba,że gdzieś umknęła mi istota odcinka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domi
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hökendorf Pommern :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:25, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie tak było. Czerwienił się, uciekał, szarpał... To było zwyczajnie komiczne... I ten tekst o synach więszych niż Hoss, mądrzejszych niż Adam i przystojniejszych niż Joe, których chciała mu urodzić... miny perfekcyjne! I dowód, że Ben też potrafi miny stroić ... Szkoda tylko, że się z tym ukrywa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:44, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam takie komediowe odcinki! I Joe tak słodko za każdym razem śmiał się przy stole
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domi
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hökendorf Pommern :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:58, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Wogóle był dzisiaj nieźle ubawiony ... I nawet komentował to, co się dzieje... On zawsze komentuje takie akcje w zabawny sposób... I ten niebieski garniturek! Sama słodycz...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Isabella3
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 05 Sie 2013
Posty: 3217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:00, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Mi też okropnie podoba się ten niebieski garnitur!!! Wygląda w nim prześlicznie I jak tu się skupić na fabule odcinka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domi
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hökendorf Pommern :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:22, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Według mnie się nie da A od kiedy zauważyłam tę napuszoną grzywkę dwa odcinki temu, to już kompletnie... Jest wiele takich rzeczy, zresztą... A garniturek przesłodki, słowo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:47, 23 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
hania-1971 napisał: | Ewelina napisała:
Motyw wzięty z mitu o Pigmalionie...
Czy Ben pokochał Joan,tak jak mężczyzna może kochać kobietę?
Bo mityczny Pigmalion zapałał niesamowitą miłością do wyrzeźbionego przez siebie posągu kobiety idealnej.I dopiero Afrodyta, litując się nad nieszczęśnikiem,ożywiła posąg Galatei.
Z tego co zrozumiałam{oglądałam od połowy },to raczej Joan,koniecznie chciała poślubić Bena,a on był tym bardzo zakłopotany...chyba,że gdzieś umknęła mi istota odcinka |
On z początku to tak z poczucia obowiązku, czuł się za nią odpowiedzialny ... nawet jej siedzenie sprał, kiedy była wyjątkowo niegrzeczna. Ale od pewnego momentu zaczął zajmować się tylko nią ... to nie mogło być jedynie poczucie obowiązku! On w pewnym momencie mówi do Adama o jakiejś sprawie, jaką mieli załatwić u sąsiadów, a syn na to, że to już załatwili 3 tygodnie temu, a teraz załatwiają kolejny zakup. To już nie jest spokojny, zrównoważony, moralizujący Ben! Bardziej się interesuje zapinaniem bucików Joan niż swoim ranczem! Myślę, że był zachwycony tą osobą, którą stworzył. Mówił do synów z podziwem, jak wiele Joan się nauczyła ... Tylko Adam był krytyczny i widział, że nowa Joan to zlepek kilku różnych osób. Nie ma w niej tej prawdziwej Joan. Ona dopiero musi sama się odnaleźć. Bez pomocy. Dlatego może wtrącił się. Przypomniał ojcu jego nauki, że zawsze trzeba mówić prawdę. Ben nie kwapił się zbytnio ... może nie był przekonany, wstydził się synów, bo wiekiem, to ona bliżej Joe była niż jego. Przypuszczam, że gdyby Joan została, to nie wiadomo, czy chłopcy jednak nie mieliby nowej mamusi I nowych braci Adam chyba tą perspektywa nie był zachwycony. Chyba też żal mu było ojca. Takiego miotającego się, szarpanego przez wątpliwości ... Adam zresztą uważał, że Joan najpierw musi uporządkować swój świat a potem podejmować decyzje. Nigdy tego nie zrobiłaby przy Benie. Patrzyłaby na wszystko jego oczami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Odwiedzająca
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 01 Wrz 2013
Posty: 1654
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:25, 24 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Dziękuję Ewelinko,za obszerne wyjaśnienie To,co widziałam,musiało być rzeczywiście wyrwane z kontekstu...żeby zrozumieć cały sens przedsięwzięcia,trzeba jednak śledzić odcinek od początku...inaczej wszystko umyka...i patrzysz na to,przez pryzmat kolejnej bonanzowej komedii,a odcinek jest bardziej refleksyjny i posiada drugie dno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:35, 24 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Ja jedynie wyjaśniłam, co ja zrozumiałam i z czym ja skojarzyłam treść tego odcinka. To oczywiste, że każdy może interpretować sens po swojemu. A akurat ten odcinek ma i drugie i trzecie i ... któreś tam dno Bo to i uczucia Bena, obawy chłopaków o swoje dziedzictwo, zaadaptowanie się dziewczyny w zupełnie nowym świecie, uprzedzenia wobec Indian, przemiany, jakie zaszły nie tylko w niej, ale i w Benie. On stracił pewność siebie! Co prawda w 1 odcinku, ale ... stracił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:38, 24 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Ewelina napisał: |
A swoją drogą wydaje mi się, że ona ma taki sam kapelusz jak Laura, ten z ogródkiem i gniazdkiem, niebieski |
Owszem, a ponadto znalazłam jeszcze to:
[link widoczny dla zalogowanych]
Zdjęcie chyba pochodzi z odcinka "Patchwork Man".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|