www.bonanza.pl

zorina13

Nie umiem jednoznacznie ocenić Regan ,może jednak trochę kochała Hossa ?
Jej siostra taka niby 'porządna 'była dużo gorsza ,przebiegła i chciwa.
Dano do zrozumienia ,że Reagan prowadziła się jak tamte czasy bardzo niemoralnie ,zmieniała mężczyzn jak rękawiczki.

Lidka

Szczerze mówiąc Adam za bardzo się jej nie wyrywał przy tym pocałunku, trochę to nie podobne do Adama. Wink

Także może jednak nie dostał za nic.

zorina13

Czuł się winny ,to się nie bronił ,jak Hoss go bił i mało nie zabił.
Nieładnie jak kobieta staje na drodzę ,uświeconej braterskiej miłości i dzieli rodzinę.
Znowu nie podoba mnie się ta ckliwość ,brak humoru i westernowej akcji.

Rika

Ja tu winy Adama nie widzę i wydaje mi się, że on się nie czuł winny. Bardziej bym tu widziała troskę o młodszego brata, który jest trochę jak dziecko w swoich uczuciach. Bardzo silne dziecko Laughing

Ale fajna jest ostatnia scena, jak razem wracają do domu.

Ewelina

On może chciał sprawdzić, czy ona naprawdę się zmieniła. Dlatego powiedziałabym, że to on ją trochę przyciągnął, a ona ... zareagowała tak, jak się spodziewał. Jednak byłaby złą żoną dla Hossa.

zorina13

Wiadomo ,kobiety pojawiają się i odchodzą a Ponderosa trwa.
Hoss jest rzeczywiście jak dziecko ale ta jego naiwność i ufność jest dla mnie bardzo pozytywna.
Bo on nie niczego nie udaje ,nie kalkuje czy mu się opłaci jak kogoś lubi czy kocha to całym sercem.
Regan powiedziała coś takiego ,że nie pragnie Ponderosy ,tylko Hossa wiec może jednak trochę go kochała ?
Siostra miała do niej słuszny żal ,z przeszłości ,że uwiodła jej narzeczonego ale dlaczego usprawiedliwiała winę narzeczonego ?
Nie miał własnego rozumu ,zasad ,był bezbrony wobec kuszącej uwodzicielki ?

Lidka

No jednak ckliwy im znowu wyszedł odcinek.
A już w połowie myślałam, że coś z niego będzie, szczególnie jak obie panny Miller się wybierały na bal do Ponderosy i Regan miała tam zrobić przedstawienie i pokrzyżować siostrze w interesach. A tu nici z intryg Sad

Rika

Adam chciał sprawdzić, czy Regan ma szansę się zmienić ale to ona od samego początku zakładała, że sobie z nim poradzi, bo on jest tylko mężczyzną. To była jej gra, jej metody na mężczyzn. Nie udało się tym razem, co ją strasznie wkurzyło.
Ona sama chyba zauważyła w końcu, że nie jest pewna samej siebie, że może i fajnie byłoby się zmienić ale chyba nie widziała na to szans. Myślę, że Ben jej uzmysłowił, jak niebezpieczny może być Hoss. Nie dla niej, tylko dla tych innych mężczyzn, którzy mogą się w jej życiu pojawić.

A Adam z wcześniejszych odcinków nie pozwoliłby się lać Hossowi. Myślę, że przynajmniej by się bronił.

Ewelina

Pewnie poczucie winy go krępowało i wiązało mu pięści Wink

Co prawda zrobił to ze szlachetnych pobudek, ale jednak całował się z Regan, choć wiedział, jak bardzo brat ją kocha. On też wiedział do czego może być zdolny rozżalony Hoss. Wolał temu zapobiec, nawet za cenę obitej twarzy. Też uważał, że zasłużył na lanie...

zorina13

Jakby mieli mieć takie żony to już lepiej by zostali starymi kawalerami.
A tatuś tak chce ich wypchnąc z domu ,zamiast się cieszyć ,że synowie są z nim.

Ewelina

Teoretycznie tatuś jest tak zdesperowany, że przyjąłby synową do domu, ale jakoś kobiety w Ponderosie nie mogły zagrzać miejsca Smile

Chyba scenarzyści ich nie lubili.

zorina13

Dobrze wypadają jedynie te kobiety ,które nie są zakochane w Cartwrigtach -nie muszą ,umierać ani wyjeżdzać i szcześliwa miłość też je spotyka.
Ale od czego jesteśmy ,my fanki Bonanzy i nasze fanfiki ?

Domi

Fanfiki to genialny pomysł Smile

.
A ta dziewczyna wydawało mi się chciała się zmienić, ale w końcu Ben uświadomił jej, że nie da rady tego zrobić.
Bójka między Hossem a Adamem wyszła jakby ten drugi wogóle nie potrafił się obronić...
Siostra niby miała żal, ale w rzeczywistości była podła i przebiegła.
Może to i lepiej, że tak się to skończyło? Regan przynajmniej przeżyła... Ale w sumie mogła skrzywdzić Hossa...

Lidka

Regan chciała Hossa a nie Ponderosy, bo chyba na prawdę życie w takiej Ponderosie by jej się nie podobało, ale może naprawdę miała ochotę się sprawdzić jako przykładna żona, tylko miała wątpliwości czy wytrwa, więc zrezygnowała za namową Bena.

Tak w ogóle na początku naprawdę wierzyłam Regan, że jest po prostu ofiarą swojej urody i nic nie może poradzić na to, że mężczyźni dla niej rzucają inne, choć ona tego nie chce, a to jej siostrzyczka będzie czarnym charakterem, a potem wszystko uprościli, siostrę w ogóle usunęli w cień i po odcinku Sad

Ewelina

Według mnie dziwne jest to zdanie na końcu odcinka, kiedy Adam mówi, że będzie brakowało Regan, czy coś takiego ... nie zauważyłam, żeby na niego działał jej urok ... chyba, że coś przegapiłam. On nawet usta otarł po tym pocałunku ... jakby się zniesmaczył Surprised