|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:32, 30 Lip 2013 Temat postu: Sezon 4, odcinek 5 - The Deserter |
|
|
Odcinek dużo lepszy niż wczorajszy ale te 'wątki 'indiańskie jakoś mi specjalnie nie leżą.
Widok wnuków ,zmiękczył tego zimnego ,surowego dowódcę.
Maria to jedna z lepszych ,bonanzowych postaci kobiecych -bardzo kocha męża.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Wto 16:38, 30 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:50, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dla mnie trochę dziwna ta nagła przemiana bezdusznego oficera, służbisty, w dobrodusznego dziadunia. A Indianie rzeczywiście nieco operetkowi ... i z dołeczkami w brodach! Nie wiem, czy to jest typowa cecha Szoszonów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:56, 30 Lip 2013 Temat postu: The Deserter |
|
|
Nie jestem specjalistką od Indian, ale w tym serialu wychodzą groteskowo.
Przemiana nagła i zbyt słodka w jednej chwili ale typowa dla Bonanzy ,tak samo było z tym nauczycielem rasistą.
Ten aktor grający wodza ,już wcześniej się przewijał w bonanzowych episodach i jak zwykle był tam również młody ,głupi ,zapalczywy wojownik ,którego trzeba było zabić.
Dziwny ,wydawał mi się też brak Joe w tym odcinku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:05, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Oni przecież musieli mieć od czasu do czasu jakieś urlopy, choćby na załatwianie rodzinnych spraw. Zresztą jakoś mi Joe nie brakowało w tym odcinku. Hoss i Adam bardziej pasowali. A i stroje Indian były zabójcze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:10, 30 Lip 2013 Temat postu: The Deserter |
|
|
Kolejne nawiązanie do Biblii z tym Abrahamem ,tylko ,że dla pułkownika Bogiem była służba wojskowa.
W tym odcinku bardzo fajne relacje Bena i Adama ,takie partnerskie ,przyjacielskie.
A Hoss mimo ,że jego matkę zabili Indianie ,nie czuje do nich nienawiści ,nie ma takiego charakteru ,by czuć nienawiść do kokolwiek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:15, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Hoss pewnie czuł żal za zabicie matki. Chociaż to była raczej wina ich przewodnika, który sprowokował walkę. Hoss jednak miał na tyle duzo przyzwoitości, że nie zabijałby kobiet i dzieci. On z reguły nie rwał się do zabijania. Łagodny był. Adam doskonale rozumiał Bena. Chyba najlepiej z braci, wiedział, co tata chce powiedzieć i co ma na myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:23, 30 Lip 2013 Temat postu: The Deserter |
|
|
Ten pułkownik to kolejna osoba ,uosabiająca w tym serialu skrajny rasizm tłumaczony ,wykonywaniem 'służbowych 'poleceń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:27, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Był służbistą i wykonywał rozkazy. Jakiekolwiek były. Nie zauważyłam, żeby z pogardą wyrażał się o kolorowych. Dla niego to byli wrogowie zagrażający osadnikom i on za wszelką cenę musiał ich wyeliminować. Tak samo pewnie postąpiłby z bialymi bandytami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:30, 30 Lip 2013 Temat postu: The Deserter |
|
|
Może ,ale czemu uważał ,że Hoss któremu Indianie zamordowali matkę ,powinien zrozumieć ,że kazał otruć kobiety i dzieci ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:37, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
On ich nie kazał otruć, on chyba kazał żołnierzom ich zabijać. A może źle zrozumiałam ... Sprawdzę. Pewnie przypuszczał, że Hoss tak nienawidzi Indian, że każdą formę walki z nimi będzie uważać za dopuszczalną. Byleby ich zabić? Trudno powiedzieć. Może sam przed sobą szukał usprawiedliwienia. Może początki wyrzutów sumienia. Ten błysk w oku na widok wnucząt. wzruszenie, kiedy się dowiedział, że wnuk nosi jego imię. Być może właśnie wtedy coś się w nim zmieniło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:45, 30 Lip 2013 Temat postu: The Deserter |
|
|
Tak widok wnuków go zmienił ,nie wiadomo co z siostrą Billego.
Może była niezamężna albo nie mogła mieć dzieci ,dlatego widok wnuków tak na niego podziałał.
A co do Hossa ,to miałam wrażenie ,że pułkownik wszystkich ocenia swoją miarą ,dlatego uważał ,że ten facet powinien go zrozumieć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:49, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Siostra mogła być sporo młodsza od Billy'ego i jeszcze nie była mężatką. Być może po prostu nie wyszła za mąż. Wtedy też nie zawsze kobiety wychodziły za mąż przed 20 rokiem życia:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:53, 30 Lip 2013 Temat postu: The Deserter |
|
|
Pokochał wnuki ,mimo ,że była to w połowie krew Szoszonów ,co mogło stanowić dla niego problem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:59, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
On chyba jednak nie był rasistą. Był służbistą i za wszelką cenę chciał wykonać rozkaż. Wykonał. Tak samo zabiłby innych Indian, Kanadyjczyków, czy obywateli Meksyku. Białych też. Liczył się jedynie rozkaz. To, że jego wnuki w połowie były Szoszonami mu chyba nie przeszkadzało. Ich obecność nie przeszkadzało jego działaniom jako żołnierza. Powiedziałabym, że bez odrazy na nie patrzył, nawet z rozczuleniem i zachwytem. Lekkim, żeby nie przesadzać. Knuł zemstę na Szoszonach, ale pod wpływem widoku wnucząt zmienił zdanie. Też tak bywa ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mada
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 28 Wrz 2013
Posty: 7477
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:39, 03 Lut 2015 Temat postu: |
|
|
Nie sądziłam, że ten dezerter, którego z taką zaciętością szuka pułkownik Dunwoody, jest jego synem. Ta wiadomość mnie zaskoczyła. Tak samo chyba zaskoczony był sam pułkownik, gdy zobaczył wnuki, o których istnieniu nie miał pojęcia.
Adam był wyjątkowo smutny w tym odcinku:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|