|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lidka
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:44, 23 Sie 2013 Temat postu: Sezon 4, odcinek 20 - Marie, My Love |
|
|
Wspomnienie matki Joego - do wspomnień skłonił Bena wypadek Joego na koniu.
Ben i Marie DeMarigny (nazwisko po mężu)
Edward Darcy (kuzyn Marie) i Marius Angelou (dawny przyjaciel męża Marie)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lidka dnia Pią 16:57, 23 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:48, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
I wyjaśniło się nieco, skąd Ben miał pieniądze na dokupienie części ziemi - przywiózł do Nowego Orleanu futra i je sprzedał. Dzisiaj zostałby okrzyknięty szkodnikiem ekologicznym, ale wtedy można było na tym zarobić. Jak widać. Ciekawe, czy sam na te futerkowce polował, czy kupował je od Indian. W odcinku Love me not jest scena, gdzie za bydło i zwyczajowe prezenty kupuje od Pajutów sporo pięknych futer. W promocji dostał dziewczynę, ale to już inna historia
W tym czasie Adam musiał mieć około 10 lat a Hoss około 4. Ciekawe, kto się nimi opiekował w czasie jego nieobecności. No i Ben jako dandys wręcz bawidamek w tym Nowym Orleanie!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pią 19:16, 23 Sie 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lidka
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:53, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Z tego odcinka wynika, że Clay był dla Bena kimś więcej niż tylko jakimś nieznanym synem trzeciej żony - to też syn jego pracownika, przyjaciela i wybawiciela. Dziwne, że go bardziej nie zatrzymywał, tak jak Joe.
Trochę uzupełniłam pierwszy post. Kapelusz Marie to dla mnie zagadka, co ona ma do niego przyczepione?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lidka dnia Pią 16:57, 23 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:58, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Jest jeszcze jedna dziwna sprawa. Clay miał na nazwisko Stafford, po swoim ojcu. Z treści odcinka wynikało, że jego tata był Jankesem. A tu okazuje się, że jednak Francuzem i to arystokratą - de Marigny. To Marie nie była wysoko urodzona i tesciowa uważała, że syn popełnił mezalians. I w końcu nie wiadomo, czy pierwszy mąż był Jankesem Staffordem, czy Francuzem Jeanem de Marigny. A Ben podwójnie byłby z Clayem związany. No i co ona robiła w tej jaskini hazardu swojego kuzyna? pracowała? Tworzyła wytworną atmosferę? to też nie jest wyjaśnione. W każdym razie jako szanująca się dama nie powinna tam przebywać. A przebywała. W każdym razie, gdy Ben ją poznał nazywała się Marie de Val-Marigny. (Marigny po mężu)
Marie do kapelusza ma przyczepioną kokardkę i pęk piór ufarbowanych na odpowiedni kolor. (Te pióra to chyba tzw rajery, z czapli) Możliwe, że jeszcze coś było z tyłu. Chyba uznano, że ozdób nigdy zbyt wiele
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pią 18:07, 23 Sie 2013, w całości zmieniany 5 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:39, 23 Sie 2013 Temat postu: Marie, My Love |
|
|
Odcinek dla mnie jakiś nudny i mdły.
Marie bardzo piękna ,a to że jeździła konno i trenowała szermerkę miało wskazywać na temperament ,który niby Joe po niej oddzieczył a jakoś tego temperamentu nie było u niej widać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:43, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Może nie tyle odcinek był mdły, co Marie. Wcale nie przypominała Kreolki. Pięknej, ognistej damy. Raczej była ... mdła, mimo tej jazdy konnej i szermierki. Nieco nijaka. Fajny był ten starszy pan. Dziarski, z wadami i zaletami. Do końca trzymał fason. On rzeczywiście przypominał byłego żołnierza Napoleona. Teściowa też raczej mało na arystokratkę wyglądała. I niesympatyczna i taka ... mało dystyngowana jak mówią. Raczej kupcowa niż baronowa
I ten naszyjnik! Jak ona to udźwignęła tyle metalu i takie olbrzymie kamienie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pią 17:44, 23 Sie 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:56, 23 Sie 2013 Temat postu: Marie, My Love |
|
|
Miałam cały czas dziwne wrażenie ,że skoś znam tego aktora ,on chyba grał w Zorro gubernatora ale nie jestem pewna.
Tak ,dwie poprzednie żony Bena zdecydowanie bardziej wyraziste i sympatyczne -Elizabeth ,z niesamowitą klasą ale mająca w sobie pazur ,a Inger ,dobra ,pracowita ,porządna ,umiejąca pokochać obce dziecko jak własne.
A Marie przedstawiona jako piękny ,niewinny anioł zbrukowany niesłusznymi podejrzeniami i podłymi intrygami.
Wogóle niejasna ciągle sprawa z Clayem ,bo teściowa bała się ,że Ben odkryje kłamstwo ,że dziecko jednak żyje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:00, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
No i kto był ojcem Claya? Jankes, czy Francuz? Bo w Bonanzie są dwie wersje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lidka
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:17, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
No właśnie, wydaje się że Marie jednak robiła u kuzynka za damę do towarzystwa, tak trochę po znajomości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:19, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Czyli jednak niezbyt chwalebne zajęcie dla szacownej kobiety ... zabawianie bywających tam panów rozmową i "robienie atmosfery salonu".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewelina dnia Pią 19:20, 23 Sie 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lidka
Szeryf z Wirginia City
Dołączył: 24 Lip 2013
Posty: 668
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:25, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Zawsze można powiedzieć że po prostu odwiedzała kuzyna i bawiła może trochę zbyt długo. Zresztą co miała robić? Właściwie z czego ona się mogła utrzymywać? Była zależna od dalszej rodziny takiej jak kuzyn Darcy?
Tak mówicie, że Marie wyszła mdła... nie wiem, ale na pewno zasługuje na uznanie jej za jedną z najpiękniejszych kobiet w Bonanzie. Aktorka całkiem dobrze dobrana, miała podobny uśmiech do prezentowanego często przez Joego - taki łobuzerski uśmiech jednym kącikiem ust. No i ciekawy głosik.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:33, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Była ładna, ale według mnie taka ... nieokreślona. Chyba scenarzyści nie mogli zdecydować się kim ona ma być? Czy kobietą, która zajmowała się tym, czym nie powinna zajmować się dama, czy kobietą, która padła ofiarą oszczerców a sumienie i prowadzenie miała niczym kryształ. Takie to wszystko nieco rozdwojone. Tak jak z jej mężami - raz Jankes, w innym odcinku Francuż, raz ma na imię Felicja, w innych odcinkach Marie. Julia Bulette sugeruje, że była jej przyjaciółką. W Nowym Orleanie raczej mało prawdopodobne było, żeby panna z dobrego domu znała, (nie wspominając o przyjaźni) kobietę, która była prostytutką. I ten przybysz, też tak enigmatycznie ją wspomina. Znać chyba ją musiał, bo posiadał miniaturę z jej podobizną. Tego nie produkowali w wielkiej ilości. Dostawali tylko najbliżsi przyjaciele? Znajomi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:03, 23 Sie 2013 Temat postu: Marie, My Love |
|
|
Była śliczna i myślę ,że Ben zakochał się w niej od pierwszego wejrzenia.
Ale czegoś w tym odcinku brakowało ,był jakiś taki niewesternowy ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:07, 23 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Była śliczna, ale zupełnie nie przypominała Kreolki. A swoją drogą, ciekawe, którą ze swoich żon Ben kochał najbardziej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:00, 24 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
To trudno powiedzieć, jak powinna wyglądać Kreolka. Trzeba by wiedzieć, które określenie Kreola mówiący ma na myśli:
"Kreole (ludność kreolska), słowo pochodzące z języka francuskiego (créole) ma obecnie 4 różne znaczenia:
1) Pierwotnie oznaczało mieszkańców Ameryki Łacińskiej i południowych stanów USA, białych potomków (bez domieszki krwi indiańskiej, czy murzyńskiej) imigrantów z Półwyspu Iberyjskiego i Francji, którzy wytworzyli własną odrębność kulturową w porównaniu ze świeżo napływającą na te tereny ludnością europejską. W tym znaczeniu Kreole to ludność miejscowa, zasiedzieli potomkowie kolonizatorów i imigrantów traktujący już ziemie na których mieszkają jako swoją ziemię rodzinną. Najsławniejszą Kreolką była cesarzowa Józefina.
Dzisiaj tą nazwą (Criollos) określa się ludność pochodzenia hiszpańskiego urodzonych w Meksyku (w odróżnieniu od Metysów mających pochodzenie mieszane, hiszpańsko-indiańskie).
2) Później zaczęto określać tą nazwą ludność pochodzenia mieszanego: europejsko-tubylczego (czyli indiańskiego lub murzyńskiego) np. Crioulos (mulaci w Angoli, Mozambiku i innych byłych koloniach portugalskich w Afryce), a także wszystkich ciemnoskórych w Brazylii.
Na Alasce Kreole to potomkowie miejscowych Indian i Europejczyków (głównie Rosjan).
Na wyspach Réunion i Mauritius Kreolami nazywane są osoby o nieokreślonej, mieszanej przynależności „rasowej”.
We Francji Kreolami nazywa się ciemnoskórych imigrantów z departamentów zamorskich (głównie: Martynika i Gwadelupa).
3) Kreolami nazywa się w USA ludność stanu Luizjana, niezależnie od koloru skóry. Najczęściej to określenie stosuje się do osób mówiących językiem francuskim albo związanych z kulturą i tradycją francuską lub hiszpańską (odrębną lokalną grupą francuskojęzyczną są „Cajuns”). Kreolem nazywa się często każdego mieszkańca Nowego Orleanu.
4) Na Małych i Wielkich Antylach Kreolem nazywa się każdego, niezależnie od koloru skóry i języka, kto jest rodowitym mieszkańcem tego regionu."
z Wikipedii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|