www.bonanza.pl

zorina13

Dobry odcinek ,chociaż smutny ale w jakiś sensie 'życiowy 'bo kobiety często marzą nie wiadomo o czym i na własne życzenie rujnują sobie życie.
Chociaż jak zawsze jestem zła ,że można zostawić naszego kochanego Hossa ,dobrze ,że przynajmniej w fanfikach ma szansę by ktoś go pokochał tak jak na to zasługuje.

Ewelina

Dobry odcinek, ale bardzo denerwujący. Jak można zostawić dobrego chłopaka, którego się znało tyle lat i zapewne bardzo lubiło a nawet nieco kochało, dla obcego faceta, który opowiada głupoty o podróżach i miejscach, gdzie rzekomo bywał. I ten Zanzibar. Sama egzotyka ... Dobrze, że choć na końcu nieco zmądrzała i stwierdziła, że piękny świat był na wyciągnięcie ręki. Jednak doceniła Hossa. Szkoda, że tak późno. Szkoda dziecka. Mam nadzieję, że nie będzie podobne do tatusia. no i, że będzie rozsądniejsza niż matka. Właściwie w tej rodzinie najlepiej wypadł ojciec Margie. On krótko po ślubie córki zrozumiał, że popełniła błąd, ale i on występował tu w charakterze "dojnej krowy" Ten saloon, to za jego pieniądze kupiony.

zorina13

Ale to też dziwne ,że ojciec nie oponował a nawet zachęcał ją by poślubiła obcego człowieka z którym robiła interesy -kiedy go znała kilka dni ?

Ewelina

Facet pięknie mówił, ładnie się prezentował na kanapie w salonie ... to chyba jedyne kryteria oceny człowieka, jakimi się kierowali. Jakie on mógł robić interesy z tym oszustem? Jego znajomy chyba coś od niego kupował. Ta bójka wyglądała na zainscenizowaną. Nie zauważyłam, bo musiałam wyjść do przedpokoju. Obejrzę jeszcze raz i sprawdzę. może chciał "zarobić" na wdzięczneść upatrzonego, bogatego teścia. W każdym razie, gdyby poprosiła Hossa, pojechałby z nią wszędzie. Zobaczyłaby ten wielki świat z okien wygodnego hotelu. A tak ... poznała półświatek San Francisco. Jej decyzja, choć zapewne marzyła o innej przyszłości.

zorina13

Z tą bójką odniosłam takie samo wrażenie jak ty, że to upozorowane by mógł zabłysnąć przed przyszłym teściem.

Ewelina

Dziewczyna się załamała, kiedy dotarło do niej, na jakiego typa wymieniła Hossa! I to po krótkiej znajomości. A jakby się dokładniej z tatusiem przyjrzeli typkowi, to może by coś niepokojącego zauważyli. Jak na mój gust, to ten nieznajomy może i elokwentny był, ale piękny to raczej nie.

zorina13

Też prawda ale jej chyba bardziej zależało na podróżach i egzotycznych zakątkach.

Ewelina

To rzeczywiście intelektualistka była. Wyjść za mężczyznę, bo jej obiecał podróż dookoła świata! Po miesięcznej znajomości! Aż przestaję jej współczuć.

zorina13

Współczuć należy Hossowi ,bo kolejny raz złamano jego dobre serduszko.
A on mimo tego jak go skrzywdziła ,cały czas ją kochał.

Ewelina

Wszystko jej wybaczył i mimo wszystko pomógł, chociaż właściwie ona go skrzywdziła. Myślała tylko o sobie, nie o tym, co Hoss będzie czuł, jak będzie cierpieć ... byleby ona sobie mogła pojeździć po świecie.

zorina13

Kobiety takie czasem bywają ale strasznie mi smutno ,że taki dobry ,kochany Hoss zawsze musi tak cierpieć.

Ewelina

To nie zależy od płci, tylko od charakteru. Faceci tez nieraz takie głupstwa popełniają. A wystarczy wcześniej pomyśleć. Szkoda Hossa, no i jej tata też się bardzo martwił. Szkoda, że tak późno zauważył, że źle córce doradził. Ciekawe, jak tę wnuczkę wychowa, kiedy on ledwo żywy, bo mu serce wysiadało.

zorina13

Może ktoś napisze fanfik na ten temat ?
A ta kobieta z salllonu ,mimo wszystko kochała tego łobuza.
A i była jeszcze fajna scena w szpitalu kiedy jakiś szcześliwy tatuś ,pytał się czy to pierwsze dziecko Hossa przyjdzie na świat.

Ewelina

Tatuś dopiero miał być szczęśliwy, kiedy po czterech córkach miał urodzić mu się syn. Już na pewno syn. Ciekawa jestem, czy to marzenie mu się spełniło, czy to była piąta córeczka?

zorina13

Myślę ,że piąta córeczka albo niespodzianka -bliżnięta.