|
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 6:44, 07 Kwi 2016 Temat postu: Blessed Are They |
|
|
Przypomniałam sobie ten odcinek w Wielką Sobotę.
Jest piękny ,wzruszający ,magiczny ,idealny na święta.
Zakończenie trochę jak z Archiwum X -bo kim był właściwie ten młody ,niesamowicie piękny i ciepły pastor ?
Oszustem ,czy aniołem zesłanym z nieba ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zorina13 dnia Czw 6:47, 07 Kwi 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lucy
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 19 Gru 2014
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bytom, Górny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:12, 07 Kwi 2016 Temat postu: Re: Blessed Are They |
|
|
zorina13 napisał: | Zakończenie trochę jak z Archiwum X -bo kim był właściwie ten młody ,niesamowicie piękny i ciepły pastor ?
Oszustem ,czy aniołem zesłanym z nieba ? |
Może ten odcinek to zwiastun - trailer "Autostrady do nieba"? Nikt nie widział, jak pastor dostał się do kościoła, zniknął równie tajemniczo; nie zauważyłam, by odniósł jakakolwiek korzyść, by oszustwo mogło się opłacać? Więc chyba Posłaniec Szefa!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18575
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:20, 07 Kwi 2016 Temat postu: Re: Blessed Are They |
|
|
W sumie by się zgadzało ,przecież święta to podobno czas cudów i miłości ..
Chociaż myślałam ,że pastor może ożeni się z Peggy i oni wezmą dzieci ,byli by sympatyczną parą a tu ..scenarzyści zrobili wszystkim psikusa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:20, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ja też lubię ten odcinek, choć jak na Bonanze to on jest nietypowy. Teoretycznie westernowy, ale ... są elementy metafizyki, tajemniczości, dziwny przybysz ... jak wspomniała Lucy chyba Posłaniec? Anioł wypełniający misję? Pastor jednak był bardzo przystojny. Ten pierwszy, tajemniczy. Atmosferę i tematykę tego odcinka Landon powtórzył i rozwinął w "Autostradzie do nieba". Jak widać sporo czerpał z Bonanzy. Dla niego to tez była żyła złota
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domi
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hökendorf Pommern :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:25, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Też myślę, że to mogło być źródło tego pomysłu Dla mnie, już za pierwszym razem było jasne, że ten pastor to był Anioł i bardzo spodobał mi się ten pomysł Chociaż, tak na serio, to w "Domku.." też był odcinek, w którym wykorzystano ten wątek Tam chodziło o to, że syn Charlesa zmarł na chorobę krwi a Laura, która wcześniej była strasznie o niego zazdrosna i myślała, że to jej wina, źle zrozumiała słowa pastora, do którego zwróciła się po pomoc... uciekła więc w środku nocy z domu, poszła w góry, wdrapała na szczyt i oświadczyła Bogu, że prosi o zamianę (ona ma iść do nieba a jej brat ma wrócić na ziemię, bo Pa woli syna)... Obudziła się przykryta kurtką, a tajemniczy, starszy mężczyzna nakarmił ją, zbudował szałas i cały czas potem przy niej siedział Z tym, że jego działania służyły głównie temu, żeby Charles ją znalazł... wiecie, najpierw zrobił dla niej krzyżyk na szyję, który zerwał się podczas jej toalety w potoku... on popłynął w dół rzeki, gdzie akurat był Charles, nabierał wody do picia... spadł mu pod nogi a na nim było imię Laury Oczywiście, Anioł odwrócił jej uwagę gołąbkiem ze złamanym skrzydłem, który potem szczęśliwie odleciał potem, Laura została namówiona do rozpalenia ogniska... które jadący w górę rzeki Charles zobaczył... a po szczęśliwym powitaniu, okazało się, że tajemniczego starszego pana nie ma - szałas został Ten Anioł miał na imię Jonathan (a odcinek był Mike'a), ale charakter działań Jonathana z "Autostrady..." chyba bardziej pasuje do tego bonanzowego Anioła... więc moim zdaniem, "Autostrada..." to mix tych dwóch odcinków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:19, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ja nie jestem fanką Landona i podejrzewam, że i Autortrada i Domek na prerii mają swój rodowód w tym właśnie odcinku Bonanzy Jeden pomysł i trzy wersje jego rozwinięcia. Muszę przyznać, że niezłe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Domi
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 09 Wrz 2013
Posty: 6459
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Hökendorf Pommern :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:30, 07 Kwi 2016 Temat postu: |
|
|
Ja wyczuwam wyraźne powiązania tych dwóch odcinków z "Autostradą...", ale to jest zupełnie zrozumiałe, że wzięły się z "Blessed Are They", bo przecież ten odcinek był pierwszy Ale, tak naprawdę, "Autostrada..." miała też inny, bardzo bolesny i smutny początek - kiedy Mike modlił się nad łóżkiem córki, która umierała po wypadku samochodowym... była jedyną, która nie zginęła na miejscu, ale była wtedy w stanie krytycznym i lekarze nie dawali jej szans... wprowadzili ją w śpiączkę a Mike zrezygnował z pracy na miesiąc, żeby przy niej czuwać... wtedy obiecał, że jeśli ona przeżyje, on zrobi wszystko, żeby świat był trochę lepszy - przeżyła "Autostradę..." wymyślił, kiedy wracając w piątkowy wieczór z pracy, jechał odebrać swoje dzieci od matki... była stłuczka, wszyscy sobie wymyślali... no i przyszło mu do głowy, jak może dotrzymać obietnicy Myślę, że te "wcześniejsze" Anioły, mogły mu w tym pomóc, ale wątki "mocy" i "Szefa", rozwinął w "Autostradzie..." po mistrzowsku - tego w nich nie było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|