www.bonanza.pl

zorina13

Dobry odcinek.
Ciepły i mądry Ben ,również przekonywująca gra zbuntowanego i zagubionego chłopca który trafia do Ponderosy po tym jak Ben zastrzelił jego ojca.
Charyzmatyczny Lee Van Cleef jako czarny charakter.

Ewelina

Niezły psychologicznie odcinek. Ben zabija w obronie własnej. Po tym wydarzeniu do Wirginia City przybywa syn zabitego. Chłopak nosi w sercu wyidealizowany obraz ojca. Nie ma pojęcia, że był awanturnikiem,brutalem, pijakiem, że utrzymywała go kobieta lekkich obyczajów. Chlopak chce za wszelką cene zabic Bena. Ben chce mu pomóc, w miarę mozności nie wyjawiając prawdy o ojcu, w to wplątuje się platny morderca, który za pieniądze zobowiązuje się do zabicia Bena. Wszystko kończy się na szczęście w miarę dobrze. Chlopiec przeżywa szok, kiedy przypadkiem dowiaduje się prawdy o ojcu a morderca ginie...

ania2784

Chyba jedyny odcinek, w którym Hoss nie pali się do pomocy zagubionej duszyczce, ale co mu się dziwić, w końcu chłopak chce mu zabić ojca. Ostatecznie wszystko się dobrze kończy, Ben żyje, chłopak naprostowany, kobieta z saloonu nie chowa urazy... sprawiedliwość znów wygrywa.

Ewelina

I prawie wszyscy są zadowoleni Smile

Mada

Bardzo długo nie rozumiałam postępowania Dianne Jordan. Była świadkiem, jak Luke Grayson wyciągnął broń i strzelał do Bena, a mimo to powiedziała Toddowi, że Cartwright zabił jego ojca z zimną krwią. Szczuła tego chłopaka na Bena. Dopiero na koniec się opamiętała i przyznała, że miłość do Luke'a tak ją zaślepiała, że nie chciała widzieć prawdy, idealizowała kochanka.

W tym odcinku widać, jak Ben zrywa się z łóżka i zakłada kowbojki do koszuli nocnej, na której ma wytworny szlafrok. Laughing