 |
www.bonanza.pl Forum miłośników serialu Bonanza
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:47, 22 Lut 2012 Temat postu: Sezon 1, odcinek 16 - El Toro Grande |
|
|
Hoss i Joe jadą do Monterey po bardzo kosztownego byka, nazywanego "El Rojo Grande". Całość akcji właściwie streszczona jest w końcowym dialogu, w którym Hoss i Joe przyznają się do wszystkiego, co się stało a Adam i tak im nie wierzy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ben: No, Adam, myślałeś, że ci chłopcy będą mieli wiele kłopotów z dostarczeniem byka , prawda?
Adam: Chyba się myliłem, tato. Na pewno nie mieliście żadnych kłopotów?
Hoss: Ani trochę.
Joe: Cóż, trochę. Jak wtedy, kiedy Big Red prawie został pocięty na steki przez tych Indian.
Adam: Indian?
Hoss: Tak, ale to nigdy by się nie stało, gdyby Mały Joe nie był zajęty pojedynkiem.
Adam: Pojedynkiem?
Joe: Tak, w przeciwnym razie musiałbym się ożenić.
Adam: Ożenić?
Joe: Tak, to było zaraz po tym, jak Hoss walczył z niedźwiedziem.
Adam: Niedźwiedziem?
Hoss: Ale to jeszcze nic. Powinieneś zobaczyć w jaki sposób Mały Joe zastrzelił dwóch złodziei, którzy próbowali ukraść nasze 15.000 dolarów.
Adam: Zaraz, chwilę. Kogo chcecie nabrać?
Joe oczywiście poznaje piękną dziewczynę, Cayetanę, zazdrośnie pilnowaną przez ojca i narzeczonego Eduardo. Ale Cayetana umie sobie radzić i to ona przejmuje inicjatywę.
Joe: Jak ci się udało uciec od swojego ojca?
Cayetana: Och, to było proste. On poszedł w jedną stronę a ja poszłam w inną.
[link widoczny dla zalogowanych]
Cayetana: Jesteś gentelmanem?
Joe: Myślę, że tak.
Cayetana: I mogę ci zaufać?
Joe: Pewnie, że możesz.
Cayetana: To dlaczego mnie nie pocałujesz?
[link widoczny dla zalogowanych]
Cayetana: Myślę, że to obrzydliwe. Jesteś jak Hiszpan. Myślisz, że wszystkie kobiety są bezecne.
Joe: Och, ja nie powiedziałem czegoś takiego...
Cayetana: Ale pomyślałeś. Zawsze jesteśmy trzymane za kratkami lub ... lub pilnowane przez jakąś starą duenę, dopóki nie wyjdziemy za mąż. A potem nasi źli, zazdrośni mężowie pilnują nas i szpiegują, dopóki nie będziemy stare i grube ... i martwe. Powiedziano mi, że Amerykanie traktują swoje kobiety z szacunkiem i ufnością.
Joe: Cóż, my-my, ... po prostu ...
Cayetana: Więc mnie pocałuj jeden raz i to udowodnij.
[link widoczny dla zalogowanych]
Hoss: Senorita, co ty tu robisz?
Cayetana: Matrimonio.
Hoss: Małżeństwo? Czy Mały Joe o tym wie?
Cayetana: Ach, jeszcze nie. Dowie się w odpowiednim czasie.
Hoss: To znaczy, kiedy?
Cayetana: Kiedy przyjedzie ojciec aby bronić mojego honoru.
[link widoczny dla zalogowanych]
Cayetana: Mój ojciec cię zabije. Ale uratuję ci życie. On nie zabije ojca swoich wnuków.
Joe : Hej, o czym ty mówisz?
Cayetana: Jak się pobierzemy, będziemy mieli wiele wspaniałych, pięknych wnuków dla mojego ojca. Wtedy on ci przebaczy.
Joe: Hoss, co mam robić?!
Hoss: Wygląda na to, że już zrobiłeś, Mały Joe.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tym razem Joe wyjątkowo nie chce się żenić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:00, 22 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
W tym odcinku Hoss po raz pierwszy mówi, jak ma na imię:
"Cóż, mam na imię Eric. Ale nikt nigdy nie mówi tak do mnie, oprócz taty czasami."
I męczy się jak wytłumaczyć chłopcu, po co im byk na ranczo:
Hoss: Myślisz, że chcemy zabić twojego byka?
Epiphanio: A nie chcecie?
Hoss: Zapłaciliśmy sporo pieniędzy za tego byka, synu. Mamy zamiar wziąć go do Ponderosy i pozwolić mu ... poślubić kilka krów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zorina13
Administrator
Dołączył: 18 Sty 2012
Posty: 18574
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: z San Eskobar Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:04, 22 Lut 2012 Temat postu: El Toro Grande - Sezon 1 - odcinek 16 |
|
|
Komediowy odcinek ,pełen przygód.
Ta walka Hossa z niedźwiedziem przypomina mi walkę Ursusa z bykiem.
Uroczy ten chłopczyk i ta jego miłośc do tego byka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:00, 11 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najbarwniejszą postacią jest Cayetana, która nawet takiego babiarza jak Joe potrafiła "zapędzić w kozi róg". Żadnego męskiego dominowania, baby górą.
Joe przedstawia Hossa jako "Senior Caballo" czyli "Pan Koń" i potem tak do niego mówią. Hoss tylko trochę protestował, chyba był już przyzwyczajony do pomysłów Małego Joe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:37, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
W tym odcinku też byli Meksykanie. Ciekawe, czemu oni się Josefinie nie podobają?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:56, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Akurat ci Meksykanie nie bardzo mi się podobali. Wybrali aktorów takich.......... delikatnie mówiąc bylejakich.
Ale odcinek mi się podobał, prawie się popłakałam ze śmiechu.
I były tam takie śliczne osiołki, zwłaszcza ten malutki był taki miluuuuuuuuuuuutki.
Byli też cudni Indianie w piżamach i mieli fajnego wodza.
Naprawdę świetny odcinek.
Jak porobię zrzuty ekranowe to może coś wkleję. Rika nie masz gdzieś pod ręką zdjęcia ślicznego osiołka? (na tych, co wkleiłaś widać tylko ich zadki )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Josefina dnia Pon 16:58, 06 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:12, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Szczerze mówiąc, ja nawet nie zauważyłam, że tam z tyłu są osiołki.
Ale każdy patrzy tam, gdzie widzi coś ładnego...
Proszę bardzo:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:16, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Czyż nie są śliczne? i ii i ii i iiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiiii
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Josefina dnia Pon 17:17, 06 Sie 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rika
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 4854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:19, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Podobno Meksykanie są śliczni:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Josefina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 06 Lip 2012
Posty: 1081
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:27, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ale nie wszyscy! Już wkleiłam jednego, któremu nie pomógł nawet strój meksykański.
A ten to akurat mógł być całkiem do rzeczy jak był młody
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:26, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Osiołki były cudne, chłopczyk, też, byk wspaniały a Cayetana to chyba jedna z pierwszych feministek. Joe nie miał nic do gadania, nawet Hoss jej się nie stawiał. Z ojcem i narzeczonym robiła co chciała... dobra była...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:31, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Ja to bym chciała wiedzieć na co patrzyła Rika, jeśli nie na osiołki.. W tym odcinku Adama właściwie nie ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ewelina
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 03 Cze 2012
Posty: 25205
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:49, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Może zmieniła orientację i Joe ja zachwycił?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ania2784
Bonanzowe forum to mój dom
Dołączył: 23 Cze 2012
Posty: 4040
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:54, 06 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Nie sądzę, ostatnio mówiła że jest wierna swojemu obiektowi. Więc jeśli nie Joe, to co? Strasznie jestem ciekawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|