www.bonanza.pl

ania2784

Owszem, umiał docenić, że tata miewa racje. Tylko wcześniej musiał się przekonać, że on sam jej nie ma. Więc wiedzę Bena doceniał po czasie...

Ewelina

Bo doświadczenie sie ceni, jesli się je samemu nabywa... a co przeżył, to jego... włącznie z piknikiem... nie wyglądało, żeby żalował tego wypadu na łono natury Smile

ania2784

I jeszcze jedna ciekawostka. Jak się należy ubrać na uroczystą kolację. Obowiązkowo biała koszula. Czerwona może być, jak białą brat akurat pożyczy. Koniecznie krawat, a starsi ni mogą zapomnieć o marynarce. Młodsi mogą sobie marynarkę odpuścić. Dla nich czysta, biała koszula to i tak nadmiar szczęścia, jak widać na zdjęciu. Smile

Ewelina

Hoss niecierpliwie czekal na te kurczęta ktore pomagał łapac, widać to na jego twarzy, Ben czekał, kiedy ta kobieta sobie pójdzie, też widać to na jego twarzy, Joe czekał na dalszy rozwój wydarzen a Adam... tak wyglądał, jakby się dobrze bawił reakcją Bena...

Rika

Adam w tym odcinku upomniał się o swoje. I powiedział, coś w stylu: "Pa, jestem dorosłym mężczyzną". Ben zdawał się czasami o tym zapominać.

Ewelina

Usilował mu wytlumaczyc,ze to nie jest dziewczyna dla niego... a przecież on sam wiedzial najlepiej, jaką dziewczynę chce mieć... i dał to tacie do zrozumienia... Potem chyba Ben się nie wtrącał do jego wyborów, no, czasem dawał dobre rady, ale... któżby ich sluchał? Na pewno nie synowie Smile

Rika

W tym wypadku Adam wiedział lepiej. Ostatnie słowo należało do niego.
I tam jest taki boski cytat: "Chyba się starzejesz Pa, niektóre kobiety są warte wielu kłopotów".

Każda chyba chciałaby być kobietą wartą wielu kłopotów, cokolwiek by to znaczyło, brzmi fajnie.

Ewelina

Decydował się na związek, niekoniecznie slub i liczyl sie z klopotami, byl gotów się z nimi zmierzyć. To świadczy o jego dojrzalości, istotnie, na pewno byl juz mężczyzną, z czym Benowi trudno bylo się pogodzic...

Rika

I jeszcze muszę wkleić ten twój "pocałunek w pozycji poziomej, z kobietą na górze". Wierzę na słowo producentom, że to pocałunek... cóż innego pozostaje.

Ewelina

Jeżeli w pozycji leżącej, to tylko taki mógł być. Marylin Monroe i Lawrence Olivier w Księciu i aktoreczce mieli identyczne prawie ujęcie - ona od góry...obowiązkowo i maksimum 3 s A czy tu był pocałunek ? Scena raczej wiarygodna... pewnie? Trafilo jej się Sad

Aga · Wysłany: Wto 15:38, 04 Mar 2014 Temat postu:

i

Otóż obejrzałam ponownie dzisiaj ten odcinek. Pominę fakt, że Adaś ma tutaj rewelacyjny garnitur i wygląda niczym młody książę. Adam oczywiście dobrze wiedział z kim się spotyka...na pikniku o zabarwieniu lekko erotycznym, na który wyjechali rano a wrócili wieczorem Shocked

a zaczynali przed południem Shocked

(to tak w kwestii kondycji Adasia, ewentualnie zdolności Sue Ellen)....więc na tymże pikniku Sue kilka razy zaczynała rozmowę: najzabawniejszy z nich dialog:
Ona: Na pewno słyszałeś, że lubię drogie prezenty.
On: Nie słucham plotek.

Czyż to nie boskie Laughing

Skąpy Adaś wie kiedy nie słuchać plotek Laughing

Ale wracając do pikniku....Adam pocałował ją bo: "Miałem na to ochotę" Sue kilka razy próbowała mu powiedzieć kim jest, a Adaś ciągle jej przerywał przyciągając ją za szyję mówiąc kilka razy ..."Chodź tu..."
Wnioskuję, że Adaś miał w nosie, co, kto i kiedy po prostu kręciła go fizycznie, a fakt kim była ułatwił mu sprawę...poleciał jednym słowem po najniższej linii oporu i zapuścił korzenie bo mu było fajnie...koniec i kropka.

A na drugiej i trzeciej foci serce się kraja... Crying or Very sad

Neth P · Wysłany: Wto 18:37, 04 Mar 2014 Temat postu:

Pierwszy raz obejrzałam odcinek dość dawno, ale często do niego wracam, trzymając się żelaznej zasady: oglądam od momentu, kiedy pada strzał Very Happy

I staram się ignorować to, co było na początku Rolling Eyes

Mada · Wysłany: Wto 18:49, 04 Mar 2014 Temat postu:

Sama scena pojedynku jest dla mnie nie bardzo zrozumiała. Adam ma się strzelać z "konkurencją", bo inny mężczyzna uchybił Sue Ellen. Ten inny mężczyzna nie jest jej obojętny, skoro zaraz po pojedynku się z nim spotyka i nie widać, żeby czuła się urażona. Jak gdyby nigdy nic przyjmuje w prezencie naszyjnik. Moim zdaniem, Adam zrobił z siebie głupka, a wszystkie wiemy, że inteligencji mu nie brakowało.

Neth P · Wysłany: Wto 18:55, 04 Mar 2014 Temat postu:

Nawet Ben powiedział mu to po tym pojedynku. Nie tylko my to dostrzegłyśmy... to się aż w oczy rzucało, że on robi z siebie idiotę przed całym Virginia City. Ale mnie się zdaje, że on o tym doskonale wiedział i się w ogóle nie przejmował. Dziwne Confused

Mada · Wysłany: Wto 18:59, 04 Mar 2014 Temat postu:

Widać, że tym razem Adam nie myślał. Confused

Komórki mózgowe w letargu...