www.bonanza.pl

Ewelina

Mało tam Adama i akcja też nieco nielogiczna, absurdów wielkich niby nie ma, ale nie wszystko pasuje... To co ona, szyb nie myła, że dopiero ten przybysz zauważył, że są brudne? A wcześniej nikt przez nie nie wyglądał? Żadna wścibska sąsiadka nie wytknęła brudnych szkiełek? Mało prawdopodobne w tak małej społeczności...

zorina13

Co do tego co Rika napisała -jedna dziewczyna która prowadziła przez jakiś blog o Bonanzie pisała że westenów właściwie nie lubi ,a serial przypadł jej do gustu.
On łączy w sobie wiele gatunków -westernu ,romansu ,komedii a nawet rodzinnej sagi.

Ewelina

Co się będziemy oszukiwac, większość ogląda ten serial dla Adama, między innymi oczywiście Smile

Rika

Jak zaczynałam oglądać Bonanzę, to odcinki z samym Adamem też mnie nudziły. Najbardziej lubiłam te, w których byli wszyscy i było dużo scen rodzinnych. Teraz już lubię Adama i odcinki z nim też Wink

, ale odcinki z samym Hossem, albo z samym Joe, już nie. Najlepiej wypadają w komplecie.

zorina13

Adam jest niezastąpiony.

Ewelina

Adam jest niezastąpiony! Ale razem z braćmi i tata stanowią niepowtarzalną, wspaniałą całość... i te wartości nadal aktualne...

zorina13

Tak bo są pewne wartości uniwersalne -rodzina która trzyma się razem wbrew przeciwnościom losu ,przestrzeganie prawa itp.
Wracając do odcinka -to jeden z tych odcinków przed nastaniem Roya na funcję szeryfa i jakoś dziwnie się te odcinki z tymi innymi szeryfami ogląda.

Ewelina

Roy, choć czasem wygląda na ciapowatego, jednak "zrósł " się z rolą szeryfa z Bonanzy

ania2784

I znowu wylazł nam "niezastąpiony Adam"... Wink

Ja tam mogę oglądać odcinki i z samym Hossem i z samym Joe. Oczywiście nie wszystkie to mistrzostwo, ale to samo może się tyczyć odcinków z samym Adamem. Niektóre ciągnął się, jakby nigdy nie miały się zakończyć...

Ewelina

Jak dla mnie się nie ciągną, mogę oglądać Smile

ania2784

Nawet ten, kiedy pomaga artyście pijakowi?

Ewelina

W tym odcinku poczatek jest kapitalny, bo chyba mówisz o The toy soldier, ta kąpiel Adama w korycie... potem też jakoś akcja się toczy, może nie rewelacyjnie, ale...

zorina13

Dawno was nie upominałam -przypominam że to dyskusja o odcinku The Avgner.

Ewelina

No właśnie, do tego zmierzamy, w The toy soldier było dużo Adama a w The avenger prawie go nie było i porównujemy stopień atrakcyjności tych odcinków. Oczywiście...

ania2784

W the Avenger było go mało, ale jak już był to się dał zapamiętać, jakoś tak zablysnął. Ten drugi odcinek, oprócz świetnego początku ciągnie się i ciągnie.